Mam miała odebrać dziś Lenę ze szkoły. Wszyscy już poszli, została tylko Lena. Mamy wciąż nie ma, a jej telefon milczy. Lena naprawdę zaczyna się bać... Książeczkę pt. Dlaczego strach ma wielkie oczy? polecam: - dzieciom, które wiedzą, że wszyscy czasami się boją, - rodzicom, którzy chcą nauczyć dzieci, że strach ma tylko wielkie oczy. Więcej moich porad szukajcie wewnątrz książeczki.
Dzisiaj Lena spędza popołudnie w domu babci. A tam nuda. Bez gier komputerowych i kreskówek! Jeszcze nie wie, ze czasami wystarczy rozejrzeć się dookoła, aby odkryć niesamowite rzeczy...
Co to znaczy być szczęśliwym? Tytuł oryginału: Tea a felice from Tea, 2017
Kuba lubi rozwiązywać matematyczne zadania, Lila lubi czas spędzony z dziadkiem, Maja lubi tańczyć w balecie. A co uszczęśliwia Lenę? Książeczkę pt. Co to znaczy być szczęśliwym? polecam: - dzieciom, które znajdują wiele powodów do szczęścia, - rodzicom, którzy mają szczęśliwe dzieci. Więcej moich porad szukajcie wewnątrz książeczki.
Czy ktoś naprawdę lubi warzywa ?
Lena uwielbia warzywa: czerwone, pomarańczowe, żółte i zielone. One są takie kolorowe! Ale żeby je jeść? Fuj! Lepiej o tym nie wspominać. Bohaterka książeczki ma 6 lat i zmaga się z "wielkimi" problemami swojego wieku. Odkrywa świat emocji i uczy się, jak sobie z nimi radzić.
Dlaczego czasami jestem zła? Tytuł oryginału: Tea a arrabbiata from Tea, 2017
Lena jest dzisiaj zła. Chciałaby wszystko rozbić i wszystkim rzucać. Chaciałby krzyczeć, krzyczeć i jeszcze raz krzyczeć! Ale dziadek Witek daje jej poduszkę... Książeczkę pt. Dlaczego czasami jestem zła? polecam: - dzieciom, które czasami - jak wszyscy - się złoszczą, - rodzicom, którzy chcą się nauczyć dobrze reagować na dziecięcą złość. Więcej moich porad szukajcie wewnątrz książeczki.
Dlaczego jestem zazdrosna? Tytuł oreyginału: A chi volete piĂą bene?
Lena nie jest zachwycona - musi dzieliś pokój ze swoim bratem Mateuszem, ale przede wszystkim musi dzielić z nim uwagę mamy i taty. Czuje kłucie w brzuszku. Co to może być?
Dziś w szkole Lena śmiała się z Kuby. Twraz on się do niej nie odzywa. A trzeba tak niewiele, aby się pogodzić. Wystarczy jedno słowo wypowiedziane od serca. Tylko dlaczego tak trudno je powiedzieć... Facebook TwitterLena. Dlaczego muszę przepraszać? - Dodaj do schowka
Dlaczego przy stole wypada być grzecznym? Tytuł oryginału : Si sta composti a tavola, Tea! from Fa`la brava, Tea!
Lena i Mateusz wybierają się z rodzicami na obiad do restauracji. Bardzo się cieszą, bo jedzenie jest tam naprawdę smaczne. Królik Leny i samochodzik Mateusza też jadą, a zabieranie zabawek do restauracji to chyba nie jest najlepszy pomysł... Książeczkę pt. Dlaczego przy stole wypada być grzecznym polecam dzieciom, którym trudno usiedzieć w spokoju przy restauracyjnym stoliku oraz rodzicom, którzy chcą nauczyć dzieci, jak nie powinno zachowywać się w restauracji.
Dlaczego strach ma wielkie oczy? Tytuł oryginału: Tea ha paura from Tea, 2017
Mam miała odebrać dziś Lenę ze szkoły. Wszyscy już poszli, została tylko Lena. Mamy wciąż nie ma, a jej telefon milczy. Lena naprawdę zaczyna się bać... Książeczkę pt. Dlaczego strach ma wielkie oczy? polecam: - dzieciom, które wiedzą, że wszyscy czasami się boją, - rodzicom, którzy chcą nauczyć dzieci, że strach ma tylko wielkie oczy. Więcej moich porad szukajcie wewnątrz książeczki.
Dlaczego szkoda czasu na zazdrość? Tytuł oryginału: Tea e gelosa from Tea, 2017
Lena bardzo liczyła, że dostanie kolorową gumkę do mazania od Lili, ale ta podarowała ją komuś innemu. Teraz Lena czuje się dziwnie, jest zdenerwowana, chcw jej się płakać i nic nie rozumie! Książeczkę pt. Dlaczego szkoda czasu na zazdrość? polecam: - dzieciom, które czasami komuś czegoś zazdroszczą, - rodzicom, którzy muszą się mierzyć z dziecięcą zazadrością. Więcej moich porad szukajcie wewnątrz książeczki.
Ile waży kłamstwo?
Dzisiaj Lena powiedziała swoje pierwsze kłamstwo. A mama i tata bez problemu jej uwierzyli! Dlaczego więc zamiast się cieszyć, czuje się trochę smutna? Bohaterka książeczki ma 6 lat i zmaga się z "wielkimi" problemami swojego wieku. Odkrywa świat emocji i uczy się, jak sobie z nimi radzić.
Jak można pokonać tremę? Tytuł oryginału: Tea e imbarazzata from Tea, 2017
W szkole Leny dziś wielki dzień - wiosenne przedstawienie! Każdy ma jakąś rolę do odegrania. Lena ma powiedzieć wierszyk. Wchodzi na scenę, ale niczego nie pamięta... Książeczkę pt. Jak można pokonać tremę? polecam: - dzieciom, które czują się niepewnie podczas występów przed publicznością, - rodzicom, którzy chcą pomóc dzieciom oswoić tremę. Więcej moich porad szukajcie wewnątrz książeczki.
Lena : dlaczego warto być uprzejmym? Tytuł oryginału : Sii gentile, Tea! form Fa`labrava, Tea!
Babcia Matylda mówi, że jeśli ktoś używa "magicznych słów", może wiele zdziałać. Lena spróbowała od razu i wykrzykiwała: "abrakadabra" i "hokus-pokus". Ale nic się nie wydarzyło. Chyba nie o takie słowa chodziło babci. Książeczkę pt. "Dlaczego warto być uprzejmym?" polecam: dzieciom, które dopiero uczą się, jak być uprzejmym, rodzicom, którzy chcą pokazać dzieciom, że dobro zawsze wraca.
Lena bardzo liczyła, że dostanie kolorową gumkę do mazania od Lili, ale ta podarowała ją komuś innemu. Teraz Lena czuje się dziwnie, jest zdenerwowana, chcw jej się płakać i nic nie rozumie! Książeczkę pt. Dlaczego szkoda czasu na zazdrość? polecam: - dzieciom, które czasami komuś czegoś zazdroszczą, - rodzicom, którzy muszą się mierzyć z dziecięcą zazadrością. Więcej moich porad szukajcie wewnątrz książeczki.
Dzisiaj Lena spędza popołudnie w domu babci. A tam nuda. Bez gier komputerowych i kreskówek! Jeszcze nie wie, ze czasami wystarczy rozejrzeć się dookoła, aby odkryć niesamowite rzeczy...
Co to znaczy być szczęśliwym? Tytuł oryginału: Tea a felice from Tea, 2017
Kuba lubi rozwiązywać matematyczne zadania, Lila lubi czas spędzony z dziadkiem, Maja lubi tańczyć w balecie. A co uszczęśliwia Lenę? Książeczkę pt. Co to znaczy być szczęśliwym? polecam: - dzieciom, które znajdują wiele powodów do szczęścia, - rodzicom, którzy mają szczęśliwe dzieci. Więcej moich porad szukajcie wewnątrz książeczki.
Czy ktoś naprawdę lubi warzywa ?
Lena uwielbia warzywa: czerwone, pomarańczowe, żółte i zielone. One są takie kolorowe! Ale żeby je jeść? Fuj! Lepiej o tym nie wspominać. Bohaterka książeczki ma 6 lat i zmaga się z "wielkimi" problemami swojego wieku. Odkrywa świat emocji i uczy się, jak sobie z nimi radzić.
Dlaczego czasami jestem zła? Tytuł oryginału: Tea a arrabbiata from Tea, 2017
Lena jest dzisiaj zła. Chciałaby wszystko rozbić i wszystkim rzucać. Chaciałby krzyczeć, krzyczeć i jeszcze raz krzyczeć! Ale dziadek Witek daje jej poduszkę... Książeczkę pt. Dlaczego czasami jestem zła? polecam: - dzieciom, które czasami - jak wszyscy - się złoszczą, - rodzicom, którzy chcą się nauczyć dobrze reagować na dziecięcą złość. Więcej moich porad szukajcie wewnątrz książeczki.
Dlaczego jestem zazdrosna? Tytuł oreyginału: A chi volete piĂą bene?
Lena nie jest zachwycona - musi dzieliś pokój ze swoim bratem Mateuszem, ale przede wszystkim musi dzielić z nim uwagę mamy i taty. Czuje kłucie w brzuszku. Co to może być?
Dziś w szkole Lena śmiała się z Kuby. Twraz on się do niej nie odzywa. A trzeba tak niewiele, aby się pogodzić. Wystarczy jedno słowo wypowiedziane od serca. Tylko dlaczego tak trudno je powiedzieć... Facebook TwitterLena. Dlaczego muszę przepraszać? - Dodaj do schowka
Dlaczego przy stole wypada być grzecznym? Tytuł oryginału : Si sta composti a tavola, Tea! from Fa`la brava, Tea!
Lena i Mateusz wybierają się z rodzicami na obiad do restauracji. Bardzo się cieszą, bo jedzenie jest tam naprawdę smaczne. Królik Leny i samochodzik Mateusza też jadą, a zabieranie zabawek do restauracji to chyba nie jest najlepszy pomysł... Książeczkę pt. Dlaczego przy stole wypada być grzecznym polecam dzieciom, którym trudno usiedzieć w spokoju przy restauracyjnym stoliku oraz rodzicom, którzy chcą nauczyć dzieci, jak nie powinno zachowywać się w restauracji.
Dlaczego strach ma wielkie oczy? Tytuł oryginału: Tea ha paura from Tea, 2017
Mam miała odebrać dziś Lenę ze szkoły. Wszyscy już poszli, została tylko Lena. Mamy wciąż nie ma, a jej telefon milczy. Lena naprawdę zaczyna się bać... Książeczkę pt. Dlaczego strach ma wielkie oczy? polecam: - dzieciom, które wiedzą, że wszyscy czasami się boją, - rodzicom, którzy chcą nauczyć dzieci, że strach ma tylko wielkie oczy. Więcej moich porad szukajcie wewnątrz książeczki.
Dlaczego szkoda czasu na zazdrość? Tytuł oryginału: Tea e gelosa from Tea, 2017
Lena bardzo liczyła, że dostanie kolorową gumkę do mazania od Lili, ale ta podarowała ją komuś innemu. Teraz Lena czuje się dziwnie, jest zdenerwowana, chcw jej się płakać i nic nie rozumie! Książeczkę pt. Dlaczego szkoda czasu na zazdrość? polecam: - dzieciom, które czasami komuś czegoś zazdroszczą, - rodzicom, którzy muszą się mierzyć z dziecięcą zazadrością. Więcej moich porad szukajcie wewnątrz książeczki.
Ile waży kłamstwo?
Dzisiaj Lena powiedziała swoje pierwsze kłamstwo. A mama i tata bez problemu jej uwierzyli! Dlaczego więc zamiast się cieszyć, czuje się trochę smutna? Bohaterka książeczki ma 6 lat i zmaga się z "wielkimi" problemami swojego wieku. Odkrywa świat emocji i uczy się, jak sobie z nimi radzić.
Jak można pokonać tremę? Tytuł oryginału: Tea e imbarazzata from Tea, 2017
W szkole Leny dziś wielki dzień - wiosenne przedstawienie! Każdy ma jakąś rolę do odegrania. Lena ma powiedzieć wierszyk. Wchodzi na scenę, ale niczego nie pamięta... Książeczkę pt. Jak można pokonać tremę? polecam: - dzieciom, które czują się niepewnie podczas występów przed publicznością, - rodzicom, którzy chcą pomóc dzieciom oswoić tremę. Więcej moich porad szukajcie wewnątrz książeczki.
Lena : dlaczego warto być uprzejmym? Tytuł oryginału : Sii gentile, Tea! form Fa`labrava, Tea!
Babcia Matylda mówi, że jeśli ktoś używa "magicznych słów", może wiele zdziałać. Lena spróbowała od razu i wykrzykiwała: "abrakadabra" i "hokus-pokus". Ale nic się nie wydarzyło. Chyba nie o takie słowa chodziło babci. Książeczkę pt. "Dlaczego warto być uprzejmym?" polecam: dzieciom, które dopiero uczą się, jak być uprzejmym, rodzicom, którzy chcą pokazać dzieciom, że dobro zawsze wraca.
Cześć! Jestem Lena. Pewnie mnie już znacie. Czy słyszeliście o tym, że mam domowe zwierzątko? Myślicie, że wiążą się z tym kłopoty? Niezupełnie. Największy problem pojawia się wtedy, kiedy pod jednym dachem mieszka zwierzątko i małe dziecko, takie jak mój braciszek. Albo jeśli zwierzątka są dwa. A gdy mamy ich w domu trzy PLUS dziecko? Totalny odjazd! Czy można od tego dostać kręćka? Niekoniecznie. Poczytajcie i przekonajcie się sami!
UWAGI:
Data wydania na podstawie serwisu e-ISBN. Oznaczenia odpowiedzialności: Fanny Joly, Roser Capdevila ; [tekst polski Patrycja Zarawska na podstawie [>>] tłumaczenia z francuskiego Elżbiety Krzak-Ćwiertni].
Cześć! To znowu ja, Lena. Moi rodzice niedawno zaprosili ważnych gości. Oczywiście niczego ze mną nie uzgodnili, ale oczekiwali, że będę się zachowywać jak dorosła. Czy mi się udało? Jasne, że tak! To w sumie nic trudnego, tylko... Zdradzę wam w sekrecie, że dorośli to straszliwi nudziarze. Jeżeli marzycie o tym, żeby bawić się z nimi w gości, przeczytajcie moją historię i zastanówcie się nad tym!
Cześć! Jestem Lena. Na pewno mnie pamiętacie. Poznaliśmy się niedawno, kiedy dostałam od rodziców dużo nowych zabawek i... braciszka! Kubuś to wspaniały dzidziuś, ale nad jego życiem zawisło niebezpieczeństwo. Mama, zamiast do niego mówić, nic, tylko gęga, gulgocze i gdacze. Poważnie się obawiam, że mój braciszek wyrośnie na gąsiora. Żeby do tego nie dopuścić, sama zajęłam się jego edukacją. Co z tego wynikło? Koniecznie przeczytajcie! Może Wy też uratujecie jakieś dziecko?
Cześć! Jestem Lena. Pewnie mnie już znacie. Czy słyszeliście o tym, że mam domowe zwierzątko? Myślicie, że wiążą się z tym kłopoty? Niezupełnie. Największy problem pojawia się wtedy, kiedy pod jednym dachem mieszka zwierzątko i małe dziecko, takie jak mój braciszek. Albo jeśli zwierzątka są dwa. A gdy mamy ich w domu trzy PLUS dziecko? Totalny odjazd! Czy można od tego dostać kręćka? Niekoniecznie. Poczytajcie i przekonajcie się sami!
Lena jedzie na wakacje Tytuł oryginału: Gudule part en vacances
Cześć! Poznajecie mnie? To ja, Lena. Tym razem wybieram się na wakacje. Oczywiście z mamą, tatą, Kubusiem i... No, nie wolno zapomnieć o zwierzątku domowym. Kiedyś myślałam, że najtrudniej jest doczekać wakacji. Potem się przekonałam, jak ciężko jest wyruszyć z domu. W końcu okazało się, że prawdziwa mordęga czeka człowieka dopiero w drodze. Przeczytajcie! A może sami znacie takie wakacyjne "uroki"?
Lena świętuje urodziny Tytuł oryginału: Le "Niversaire" de Gudule, 2001
Cześć! Jestem Lena. Chyba mnie pamiętacie? Od ponad roku mam małego braciszka Kubusia. Odkąd Kubuś nauczył się chodzić i zaczął mówić, nieustannie mnie zadziwia. Tak, jak ostatnio, podczas mojego przyjęcia urodzinowego. Bałam się, że braciszek zupełnie mi je zepsuje, a okazało się... No tak, niektóre czarne wizje się sprawdziły, ale ostatecznie nikt nie narzekał na nudę i dzięki Kubusiowi bawiliśmy się wyśmienicie. Może Wy też podczas swoich urodzin mieliście przygody z rodzeństwem?
Mała pani doktor Tytuł oryginału: Docteur gudule, 1999
Cześć! To ja, Lena. Znowu się spotykamy. Mój braciszek nie jest już dzidziusiem, tylko żwawym szkrabem. Wciąż chce się bawić w to co ja. Na przykład w doktora. Kubuś został moim pacjentem i byłoby cudownie, gdyby nie mama. Oczywiście musiała się wtrącić i w dodatku wezwać prawdziwego lekarza! Przez to padłam ofiarą straszliwego nieporozumienia i... chwilowo mam dość zabawy w doktora. Czy Wy też miewacie podobne przygody?
Cześć! Jestem Lena. Poznacie mnie po rudych włosach i kucyku na czubku głowy. Od jakiegoś czasu mam małego braciszka, Kubusia. To wspaniały maluch, bardzo pojętny i mądry. Nie wiem jeszcze, czy będzie kiedyś wielkim artystą, czy raczej naukowcem albo innym geniuszem. Na razie musi się pożegnać z pieluchą, a to zadanie trochę go przerasta. Dlatego postanowiłam zostać wróżką Nocnikuszką. Jak sobie poradziłam? Poczytajcie! Może moja historia wyda się Wam znajoma?
Wieczór z opiekunką Tytuł oryginału: Gudule baby-sitter
Część! Jestem Lena. Może mnie już znacie. Mnie i mojego braciszka Kubusia. Ostatnio nad naszym życiem zawisła okropna groźba. Mieliśmy zostać w domu sami z opiekunką. Spodziewałam się baby jędzy, która będzie nas zmuszać do jedzenia szpinaku, a za nieposłuszeństwo wpakuje Kubusia do mikrofalówki. Rodzice nie chcieli jednak słuchać moichpstrzeżeń i... stało się! Spędziliśmy wieczór z opiekunką. Jak było? Poczytajcie! Może i Wam przydarzy się kiedyś coś podobnego.
Cześć! Jestem Lena. Ile mam lat? Akurat w sam raz, żeby Wam opowiedzieć moją historię. Do niedawna żyło mi się cudownie z rodzicami - byłam ich ukochaną jedyną córeczką. Aż nagle odkryłam, że to się zmieni. W naszej rodzinie miał się pojawić dzidziuś! Powiało grozą... Wiedziałam, że z bobasami są same utrapienia i spodziewałam się najgorszego. A jak wyszło? Poczytajcie! Może moja historia okaże się podobna do Waszej?
Cześć! Poznajecie mnie? To ja, Lena. Tym razem wybieram się na wakacje. Oczywiście z mamą, tatą, Kubusiem i... No, nie wolno zapomnieć o zwierzątku domowym. Kiedyś myślałam, że najtrudniej jest doczekać wakacji. Potem się przekonałam, jak ciężko jest wyruszyć z domu. W końcu okazało się, że prawdziwa mordęga czeka człowieka dopiero w drodze. Przeczytajcie! A może sami znacie takie wakacyjne "uroki"?
UWAGI:
Data wydania na podstawie http://wydawnictwo-debit.pl. Oznaczenia odpowiedzialności: [tekst] Fanny Joly ; [ilustracje] Roser Capdevila ; [tekst polski [>>] Patrycja Zarawska na podstawie tłumaczenia Elżbiety Krzak-Ćwiertni].
Cześć! To znowu ja, Lena. Moi rodzice niedawno zaprosili ważnych gości. Oczywiście niczego ze mną nie uzgodnili, ale oczekiwali, że będę się zachowywać jak dorosła. Czy mi się udało? Jasne, że tak! To w sumie nic trudnego, tylko... Zdradzę wam w sekrecie, że dorośli to straszliwi nudziarze. Jeżeli marzycie o tym, żeby bawić się z nimi w gości, przeczytajcie moją historię i zastanówcie się nad tym!
Cześć! Jestem Lena. Na pewno mnie pamiętacie. Poznaliśmy się niedawno, kiedy dostałam od rodziców dużo nowych zabawek i... braciszka! Kubuś to wspaniały dzidziuś, ale nad jego życiem zawisło niebezpieczeństwo. Mama, zamiast do niego mówić, nic, tylko gęga, gulgocze i gdacze. Poważnie się obawiam, że mój braciszek wyrośnie na gąsiora. Żeby do tego nie dopuścić, sama zajęłam się jego edukacją. Co z tego wynikło? Koniecznie przeczytajcie! Może Wy też uratujecie jakieś dziecko?
Cześć! Jestem Lena. Pewnie mnie już znacie. Czy słyszeliście o tym, że mam domowe zwierzątko? Myślicie, że wiążą się z tym kłopoty? Niezupełnie. Największy problem pojawia się wtedy, kiedy pod jednym dachem mieszka zwierzątko i małe dziecko, takie jak mój braciszek. Albo jeśli zwierzątka są dwa. A gdy mamy ich w domu trzy PLUS dziecko? Totalny odjazd! Czy można od tego dostać kręćka? Niekoniecznie. Poczytajcie i przekonajcie się sami!
Lena jedzie na wakacje Tytuł oryginału: Gudule part en vacances
Cześć! Poznajecie mnie? To ja, Lena. Tym razem wybieram się na wakacje. Oczywiście z mamą, tatą, Kubusiem i... No, nie wolno zapomnieć o zwierzątku domowym. Kiedyś myślałam, że najtrudniej jest doczekać wakacji. Potem się przekonałam, jak ciężko jest wyruszyć z domu. W końcu okazało się, że prawdziwa mordęga czeka człowieka dopiero w drodze. Przeczytajcie! A może sami znacie takie wakacyjne "uroki"?
Lena świętuje urodziny Tytuł oryginału: Le "Niversaire" de Gudule, 2001
Cześć! Jestem Lena. Chyba mnie pamiętacie? Od ponad roku mam małego braciszka Kubusia. Odkąd Kubuś nauczył się chodzić i zaczął mówić, nieustannie mnie zadziwia. Tak, jak ostatnio, podczas mojego przyjęcia urodzinowego. Bałam się, że braciszek zupełnie mi je zepsuje, a okazało się... No tak, niektóre czarne wizje się sprawdziły, ale ostatecznie nikt nie narzekał na nudę i dzięki Kubusiowi bawiliśmy się wyśmienicie. Może Wy też podczas swoich urodzin mieliście przygody z rodzeństwem?
Mała pani doktor Tytuł oryginału: Docteur gudule, 1999
Cześć! To ja, Lena. Znowu się spotykamy. Mój braciszek nie jest już dzidziusiem, tylko żwawym szkrabem. Wciąż chce się bawić w to co ja. Na przykład w doktora. Kubuś został moim pacjentem i byłoby cudownie, gdyby nie mama. Oczywiście musiała się wtrącić i w dodatku wezwać prawdziwego lekarza! Przez to padłam ofiarą straszliwego nieporozumienia i... chwilowo mam dość zabawy w doktora. Czy Wy też miewacie podobne przygody?
Cześć! Jestem Lena. Poznacie mnie po rudych włosach i kucyku na czubku głowy. Od jakiegoś czasu mam małego braciszka, Kubusia. To wspaniały maluch, bardzo pojętny i mądry. Nie wiem jeszcze, czy będzie kiedyś wielkim artystą, czy raczej naukowcem albo innym geniuszem. Na razie musi się pożegnać z pieluchą, a to zadanie trochę go przerasta. Dlatego postanowiłam zostać wróżką Nocnikuszką. Jak sobie poradziłam? Poczytajcie! Może moja historia wyda się Wam znajoma?
Wieczór z opiekunką Tytuł oryginału: Gudule baby-sitter
Część! Jestem Lena. Może mnie już znacie. Mnie i mojego braciszka Kubusia. Ostatnio nad naszym życiem zawisła okropna groźba. Mieliśmy zostać w domu sami z opiekunką. Spodziewałam się baby jędzy, która będzie nas zmuszać do jedzenia szpinaku, a za nieposłuszeństwo wpakuje Kubusia do mikrofalówki. Rodzice nie chcieli jednak słuchać moichpstrzeżeń i... stało się! Spędziliśmy wieczór z opiekunką. Jak było? Poczytajcie! Może i Wam przydarzy się kiedyś coś podobnego.
Cześć! Jestem Lena. Ile mam lat? Akurat w sam raz, żeby Wam opowiedzieć moją historię. Do niedawna żyło mi się cudownie z rodzicami - byłam ich ukochaną jedyną córeczką. Aż nagle odkryłam, że to się zmieni. W naszej rodzinie miał się pojawić dzidziuś! Powiało grozą... Wiedziałam, że z bobasami są same utrapienia i spodziewałam się najgorszego. A jak wyszło? Poczytajcie! Może moja historia okaże się podobna do Waszej?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Cześć! Jestem Lena. Chyba mnie pamiętacie? Od ponad roku mam małego braciszka Kubusia. Odkąd Kubuś nauczył się chodzić i zaczął mówić, nieustannie mnie zadziwia. Tak, jak ostatnio, podczas mojego przyjęcia urodzinowego. Bałam się, że braciszek zupełnie mi je zepsuje, a okazało się... No tak, niektóre czarne wizje się sprawdziły, ale ostatecznie nikt nie narzekał na nudę i dzięki Kubusiowi bawiliśmy się wyśmienicie. Może Wy też podczas swoich urodzin mieliście przygody z rodzeństwem?
UWAGI:
Data wydania na podstawie serwisu e-ISBN. Oznaczenia odpowiedzialności: Fanny Joly, Roser Capdevila ; [tekst polski Patrycja Zarawska na podstawie tłumaczenia Elżbiety Krzak-Ćwiertni].
Cześć! To znowu ja, Lena. Moi rodzice niedawno zaprosili ważnych gości. Oczywiście niczego ze mną nie uzgodnili, ale oczekiwali, że będę się zachowywać jak dorosła. Czy mi się udało? Jasne, że tak! To w sumie nic trudnego, tylko... Zdradzę wam w sekrecie, że dorośli to straszliwi nudziarze. Jeżeli marzycie o tym, żeby bawić się z nimi w gości, przeczytajcie moją historię i zastanówcie się nad tym!
Cześć! Jestem Lena. Na pewno mnie pamiętacie. Poznaliśmy się niedawno, kiedy dostałam od rodziców dużo nowych zabawek i... braciszka! Kubuś to wspaniały dzidziuś, ale nad jego życiem zawisło niebezpieczeństwo. Mama, zamiast do niego mówić, nic, tylko gęga, gulgocze i gdacze. Poważnie się obawiam, że mój braciszek wyrośnie na gąsiora. Żeby do tego nie dopuścić, sama zajęłam się jego edukacją. Co z tego wynikło? Koniecznie przeczytajcie! Może Wy też uratujecie jakieś dziecko?
Cześć! Jestem Lena. Pewnie mnie już znacie. Czy słyszeliście o tym, że mam domowe zwierzątko? Myślicie, że wiążą się z tym kłopoty? Niezupełnie. Największy problem pojawia się wtedy, kiedy pod jednym dachem mieszka zwierzątko i małe dziecko, takie jak mój braciszek. Albo jeśli zwierzątka są dwa. A gdy mamy ich w domu trzy PLUS dziecko? Totalny odjazd! Czy można od tego dostać kręćka? Niekoniecznie. Poczytajcie i przekonajcie się sami!
Lena jedzie na wakacje Tytuł oryginału: Gudule part en vacances
Cześć! Poznajecie mnie? To ja, Lena. Tym razem wybieram się na wakacje. Oczywiście z mamą, tatą, Kubusiem i... No, nie wolno zapomnieć o zwierzątku domowym. Kiedyś myślałam, że najtrudniej jest doczekać wakacji. Potem się przekonałam, jak ciężko jest wyruszyć z domu. W końcu okazało się, że prawdziwa mordęga czeka człowieka dopiero w drodze. Przeczytajcie! A może sami znacie takie wakacyjne "uroki"?
Lena świętuje urodziny Tytuł oryginału: Le "Niversaire" de Gudule, 2001
Cześć! Jestem Lena. Chyba mnie pamiętacie? Od ponad roku mam małego braciszka Kubusia. Odkąd Kubuś nauczył się chodzić i zaczął mówić, nieustannie mnie zadziwia. Tak, jak ostatnio, podczas mojego przyjęcia urodzinowego. Bałam się, że braciszek zupełnie mi je zepsuje, a okazało się... No tak, niektóre czarne wizje się sprawdziły, ale ostatecznie nikt nie narzekał na nudę i dzięki Kubusiowi bawiliśmy się wyśmienicie. Może Wy też podczas swoich urodzin mieliście przygody z rodzeństwem?
Mała pani doktor Tytuł oryginału: Docteur gudule, 1999
Cześć! To ja, Lena. Znowu się spotykamy. Mój braciszek nie jest już dzidziusiem, tylko żwawym szkrabem. Wciąż chce się bawić w to co ja. Na przykład w doktora. Kubuś został moim pacjentem i byłoby cudownie, gdyby nie mama. Oczywiście musiała się wtrącić i w dodatku wezwać prawdziwego lekarza! Przez to padłam ofiarą straszliwego nieporozumienia i... chwilowo mam dość zabawy w doktora. Czy Wy też miewacie podobne przygody?
Cześć! Jestem Lena. Poznacie mnie po rudych włosach i kucyku na czubku głowy. Od jakiegoś czasu mam małego braciszka, Kubusia. To wspaniały maluch, bardzo pojętny i mądry. Nie wiem jeszcze, czy będzie kiedyś wielkim artystą, czy raczej naukowcem albo innym geniuszem. Na razie musi się pożegnać z pieluchą, a to zadanie trochę go przerasta. Dlatego postanowiłam zostać wróżką Nocnikuszką. Jak sobie poradziłam? Poczytajcie! Może moja historia wyda się Wam znajoma?
Wieczór z opiekunką Tytuł oryginału: Gudule baby-sitter
Część! Jestem Lena. Może mnie już znacie. Mnie i mojego braciszka Kubusia. Ostatnio nad naszym życiem zawisła okropna groźba. Mieliśmy zostać w domu sami z opiekunką. Spodziewałam się baby jędzy, która będzie nas zmuszać do jedzenia szpinaku, a za nieposłuszeństwo wpakuje Kubusia do mikrofalówki. Rodzice nie chcieli jednak słuchać moichpstrzeżeń i... stało się! Spędziliśmy wieczór z opiekunką. Jak było? Poczytajcie! Może i Wam przydarzy się kiedyś coś podobnego.
Cześć! Jestem Lena. Ile mam lat? Akurat w sam raz, żeby Wam opowiedzieć moją historię. Do niedawna żyło mi się cudownie z rodzicami - byłam ich ukochaną jedyną córeczką. Aż nagle odkryłam, że to się zmieni. W naszej rodzinie miał się pojawić dzidziuś! Powiało grozą... Wiedziałam, że z bobasami są same utrapienia i spodziewałam się najgorszego. A jak wyszło? Poczytajcie! Może moja historia okaże się podobna do Waszej?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Cześć! To ja, Lena. Znowu się spotykamy. Mój braciszek nie jest już dzidziusiem, tylko żwawym szkrabem. Wciąż chce się bawić w to co ja. Na przykład w doktora. Kubuś został moim pacjentem i byłoby cudownie, gdyby nie mama. Oczywiście musiała się wtrącić i w dodatku wezwać prawdziwego lekarza! Przez to padłam ofiarą straszliwego nieporozumienia i... chwilowo mam dość zabawy w doktora. Czy Wy też miewacie podobne przygody?
UWAGI:
Data wydania na podstawie www.empik.com. Oznaczenia odpowiedzialności: Fanny Joly, Roser Capdevila ; [tekst polski Patrycja Zarawska na podstawie tłumaczenia Elżbiety Krzak-Ćwiertni].
Cześć! To znowu ja, Lena. Moi rodzice niedawno zaprosili ważnych gości. Oczywiście niczego ze mną nie uzgodnili, ale oczekiwali, że będę się zachowywać jak dorosła. Czy mi się udało? Jasne, że tak! To w sumie nic trudnego, tylko... Zdradzę wam w sekrecie, że dorośli to straszliwi nudziarze. Jeżeli marzycie o tym, żeby bawić się z nimi w gości, przeczytajcie moją historię i zastanówcie się nad tym!
Cześć! Jestem Lena. Na pewno mnie pamiętacie. Poznaliśmy się niedawno, kiedy dostałam od rodziców dużo nowych zabawek i... braciszka! Kubuś to wspaniały dzidziuś, ale nad jego życiem zawisło niebezpieczeństwo. Mama, zamiast do niego mówić, nic, tylko gęga, gulgocze i gdacze. Poważnie się obawiam, że mój braciszek wyrośnie na gąsiora. Żeby do tego nie dopuścić, sama zajęłam się jego edukacją. Co z tego wynikło? Koniecznie przeczytajcie! Może Wy też uratujecie jakieś dziecko?
Cześć! Jestem Lena. Pewnie mnie już znacie. Czy słyszeliście o tym, że mam domowe zwierzątko? Myślicie, że wiążą się z tym kłopoty? Niezupełnie. Największy problem pojawia się wtedy, kiedy pod jednym dachem mieszka zwierzątko i małe dziecko, takie jak mój braciszek. Albo jeśli zwierzątka są dwa. A gdy mamy ich w domu trzy PLUS dziecko? Totalny odjazd! Czy można od tego dostać kręćka? Niekoniecznie. Poczytajcie i przekonajcie się sami!
Lena jedzie na wakacje Tytuł oryginału: Gudule part en vacances
Cześć! Poznajecie mnie? To ja, Lena. Tym razem wybieram się na wakacje. Oczywiście z mamą, tatą, Kubusiem i... No, nie wolno zapomnieć o zwierzątku domowym. Kiedyś myślałam, że najtrudniej jest doczekać wakacji. Potem się przekonałam, jak ciężko jest wyruszyć z domu. W końcu okazało się, że prawdziwa mordęga czeka człowieka dopiero w drodze. Przeczytajcie! A może sami znacie takie wakacyjne "uroki"?
Lena świętuje urodziny Tytuł oryginału: Le "Niversaire" de Gudule, 2001
Cześć! Jestem Lena. Chyba mnie pamiętacie? Od ponad roku mam małego braciszka Kubusia. Odkąd Kubuś nauczył się chodzić i zaczął mówić, nieustannie mnie zadziwia. Tak, jak ostatnio, podczas mojego przyjęcia urodzinowego. Bałam się, że braciszek zupełnie mi je zepsuje, a okazało się... No tak, niektóre czarne wizje się sprawdziły, ale ostatecznie nikt nie narzekał na nudę i dzięki Kubusiowi bawiliśmy się wyśmienicie. Może Wy też podczas swoich urodzin mieliście przygody z rodzeństwem?
Mała pani doktor Tytuł oryginału: Docteur gudule, 1999
Cześć! To ja, Lena. Znowu się spotykamy. Mój braciszek nie jest już dzidziusiem, tylko żwawym szkrabem. Wciąż chce się bawić w to co ja. Na przykład w doktora. Kubuś został moim pacjentem i byłoby cudownie, gdyby nie mama. Oczywiście musiała się wtrącić i w dodatku wezwać prawdziwego lekarza! Przez to padłam ofiarą straszliwego nieporozumienia i... chwilowo mam dość zabawy w doktora. Czy Wy też miewacie podobne przygody?
Cześć! Jestem Lena. Poznacie mnie po rudych włosach i kucyku na czubku głowy. Od jakiegoś czasu mam małego braciszka, Kubusia. To wspaniały maluch, bardzo pojętny i mądry. Nie wiem jeszcze, czy będzie kiedyś wielkim artystą, czy raczej naukowcem albo innym geniuszem. Na razie musi się pożegnać z pieluchą, a to zadanie trochę go przerasta. Dlatego postanowiłam zostać wróżką Nocnikuszką. Jak sobie poradziłam? Poczytajcie! Może moja historia wyda się Wam znajoma?
Wieczór z opiekunką Tytuł oryginału: Gudule baby-sitter
Część! Jestem Lena. Może mnie już znacie. Mnie i mojego braciszka Kubusia. Ostatnio nad naszym życiem zawisła okropna groźba. Mieliśmy zostać w domu sami z opiekunką. Spodziewałam się baby jędzy, która będzie nas zmuszać do jedzenia szpinaku, a za nieposłuszeństwo wpakuje Kubusia do mikrofalówki. Rodzice nie chcieli jednak słuchać moichpstrzeżeń i... stało się! Spędziliśmy wieczór z opiekunką. Jak było? Poczytajcie! Może i Wam przydarzy się kiedyś coś podobnego.
Cześć! Jestem Lena. Ile mam lat? Akurat w sam raz, żeby Wam opowiedzieć moją historię. Do niedawna żyło mi się cudownie z rodzicami - byłam ich ukochaną jedyną córeczką. Aż nagle odkryłam, że to się zmieni. W naszej rodzinie miał się pojawić dzidziuś! Powiało grozą... Wiedziałam, że z bobasami są same utrapienia i spodziewałam się najgorszego. A jak wyszło? Poczytajcie! Może moja historia okaże się podobna do Waszej?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Cześć! Jestem Lena. Poznacie mnie po rudych włosach i kucyku na czubku głowy. Od jakiegoś czasu mam małego braciszka, Kubusia. To wspaniały maluch, bardzo pojętny i mądry. Nie wiem jeszcze, czy będzie kiedyś wielkim artystą, czy raczej naukowcem albo innym geniuszem. Na razie musi się pożegnać z pieluchą, a to zadanie trochę go przerasta. Dlatego postanowiłam zostać wróżką Nocnikuszką. Jak sobie poradziłam? Poczytajcie! Może moja historia wyda się Wam znajoma?
UWAGI:
Data wydania na podstawie serwisu e-ISBN. Oznaczenia odpowiedzialności: Fanny Joly, Roser Capdevila ; [tekst polski Patrycja Zarawska na podstawie tłumaczenia Elżbiety Krzak-Ćwiertnia].
Cześć! To znowu ja, Lena. Moi rodzice niedawno zaprosili ważnych gości. Oczywiście niczego ze mną nie uzgodnili, ale oczekiwali, że będę się zachowywać jak dorosła. Czy mi się udało? Jasne, że tak! To w sumie nic trudnego, tylko... Zdradzę wam w sekrecie, że dorośli to straszliwi nudziarze. Jeżeli marzycie o tym, żeby bawić się z nimi w gości, przeczytajcie moją historię i zastanówcie się nad tym!
Cześć! Jestem Lena. Na pewno mnie pamiętacie. Poznaliśmy się niedawno, kiedy dostałam od rodziców dużo nowych zabawek i... braciszka! Kubuś to wspaniały dzidziuś, ale nad jego życiem zawisło niebezpieczeństwo. Mama, zamiast do niego mówić, nic, tylko gęga, gulgocze i gdacze. Poważnie się obawiam, że mój braciszek wyrośnie na gąsiora. Żeby do tego nie dopuścić, sama zajęłam się jego edukacją. Co z tego wynikło? Koniecznie przeczytajcie! Może Wy też uratujecie jakieś dziecko?
Cześć! Jestem Lena. Pewnie mnie już znacie. Czy słyszeliście o tym, że mam domowe zwierzątko? Myślicie, że wiążą się z tym kłopoty? Niezupełnie. Największy problem pojawia się wtedy, kiedy pod jednym dachem mieszka zwierzątko i małe dziecko, takie jak mój braciszek. Albo jeśli zwierzątka są dwa. A gdy mamy ich w domu trzy PLUS dziecko? Totalny odjazd! Czy można od tego dostać kręćka? Niekoniecznie. Poczytajcie i przekonajcie się sami!
Lena jedzie na wakacje Tytuł oryginału: Gudule part en vacances
Cześć! Poznajecie mnie? To ja, Lena. Tym razem wybieram się na wakacje. Oczywiście z mamą, tatą, Kubusiem i... No, nie wolno zapomnieć o zwierzątku domowym. Kiedyś myślałam, że najtrudniej jest doczekać wakacji. Potem się przekonałam, jak ciężko jest wyruszyć z domu. W końcu okazało się, że prawdziwa mordęga czeka człowieka dopiero w drodze. Przeczytajcie! A może sami znacie takie wakacyjne "uroki"?
Lena świętuje urodziny Tytuł oryginału: Le "Niversaire" de Gudule, 2001
Cześć! Jestem Lena. Chyba mnie pamiętacie? Od ponad roku mam małego braciszka Kubusia. Odkąd Kubuś nauczył się chodzić i zaczął mówić, nieustannie mnie zadziwia. Tak, jak ostatnio, podczas mojego przyjęcia urodzinowego. Bałam się, że braciszek zupełnie mi je zepsuje, a okazało się... No tak, niektóre czarne wizje się sprawdziły, ale ostatecznie nikt nie narzekał na nudę i dzięki Kubusiowi bawiliśmy się wyśmienicie. Może Wy też podczas swoich urodzin mieliście przygody z rodzeństwem?
Mała pani doktor Tytuł oryginału: Docteur gudule, 1999
Cześć! To ja, Lena. Znowu się spotykamy. Mój braciszek nie jest już dzidziusiem, tylko żwawym szkrabem. Wciąż chce się bawić w to co ja. Na przykład w doktora. Kubuś został moim pacjentem i byłoby cudownie, gdyby nie mama. Oczywiście musiała się wtrącić i w dodatku wezwać prawdziwego lekarza! Przez to padłam ofiarą straszliwego nieporozumienia i... chwilowo mam dość zabawy w doktora. Czy Wy też miewacie podobne przygody?
Cześć! Jestem Lena. Poznacie mnie po rudych włosach i kucyku na czubku głowy. Od jakiegoś czasu mam małego braciszka, Kubusia. To wspaniały maluch, bardzo pojętny i mądry. Nie wiem jeszcze, czy będzie kiedyś wielkim artystą, czy raczej naukowcem albo innym geniuszem. Na razie musi się pożegnać z pieluchą, a to zadanie trochę go przerasta. Dlatego postanowiłam zostać wróżką Nocnikuszką. Jak sobie poradziłam? Poczytajcie! Może moja historia wyda się Wam znajoma?
Wieczór z opiekunką Tytuł oryginału: Gudule baby-sitter
Część! Jestem Lena. Może mnie już znacie. Mnie i mojego braciszka Kubusia. Ostatnio nad naszym życiem zawisła okropna groźba. Mieliśmy zostać w domu sami z opiekunką. Spodziewałam się baby jędzy, która będzie nas zmuszać do jedzenia szpinaku, a za nieposłuszeństwo wpakuje Kubusia do mikrofalówki. Rodzice nie chcieli jednak słuchać moichpstrzeżeń i... stało się! Spędziliśmy wieczór z opiekunką. Jak było? Poczytajcie! Może i Wam przydarzy się kiedyś coś podobnego.
Cześć! Jestem Lena. Ile mam lat? Akurat w sam raz, żeby Wam opowiedzieć moją historię. Do niedawna żyło mi się cudownie z rodzicami - byłam ich ukochaną jedyną córeczką. Aż nagle odkryłam, że to się zmieni. W naszej rodzinie miał się pojawić dzidziuś! Powiało grozą... Wiedziałam, że z bobasami są same utrapienia i spodziewałam się najgorszego. A jak wyszło? Poczytajcie! Może moja historia okaże się podobna do Waszej?