SERIA/CYKL: Lena stanowią >>
| [Pokaż pozycje serii] | ![okładka](okladki/ISBN/8380/m8380570774.jpg) | Bardzo ważni goście Tytuł oryginału: La folle soirĂ©e de Gudule |
Cześć! To znowu ja, Lena. Moi rodzice niedawno zaprosili ważnych gości. Oczywiście niczego ze mną nie uzgodnili, ale oczekiwali, że będę się zachowywać jak dorosła. Czy mi się udało? Jasne, że tak! To w sumie nic trudnego, tylko... Zdradzę wam w sekrecie, że dorośli to straszliwi nudziarze. Jeżeli marzycie o tym, żeby bawić się z nimi w gości, przeczytajcie moją historię i zastanówcie się nad tym! | ![okładka](okladki/ISBN/8380/m8380570340.jpg) | Braciszek na piątkę Tytuł oryginału: Gudule maĂ®tresse d`Ă©cole, 1991 |
Cześć! Jestem Lena. Na pewno mnie pamiętacie. Poznaliśmy się niedawno, kiedy dostałam od rodziców dużo nowych zabawek i... braciszka! Kubuś to wspaniały dzidziuś, ale nad jego życiem zawisło niebezpieczeństwo. Mama, zamiast do niego mówić, nic, tylko gęga, gulgocze i gdacze. Poważnie się obawiam, że mój braciszek wyrośnie na gąsiora. Żeby do tego nie dopuścić, sama zajęłam się jego edukacją. Co z tego wynikło? Koniecznie przeczytajcie! Może Wy też uratujecie jakieś dziecko? | ![okładka](okladki/ISBN/8380/m8380570200.jpg) | Kłopoty ze zwierzakami Tytuł oryginału: Gudule et les bĂ©betes |
Cześć! Jestem Lena. Pewnie mnie już znacie. Czy słyszeliście o tym, że mam domowe zwierzątko? Myślicie, że wiążą się z tym kłopoty? Niezupełnie. Największy problem pojawia się wtedy, kiedy pod jednym dachem mieszka zwierzątko i małe dziecko, takie jak mój braciszek. Albo jeśli zwierzątka są dwa. A gdy mamy ich w domu trzy PLUS dziecko? Totalny odjazd! Czy można od tego dostać kręćka? Niekoniecznie. Poczytajcie i przekonajcie się sami! | ![okładka](okladki/ISBN/8380/m8380570766.jpg) | Lena jedzie na wakacje Tytuł oryginału: Gudule part en vacances |
Cześć! Poznajecie mnie? To ja, Lena. Tym razem wybieram się na wakacje. Oczywiście z mamą, tatą, Kubusiem i... No, nie wolno zapomnieć o zwierzątku domowym. Kiedyś myślałam, że najtrudniej jest doczekać wakacji. Potem się przekonałam, jak ciężko jest wyruszyć z domu. W końcu okazało się, że prawdziwa mordęga czeka człowieka dopiero w drodze. Przeczytajcie! A może sami znacie takie wakacyjne "uroki"? | ![okładka](okladki/ISBN/8380/m8380570359.jpg) | Lena świętuje urodziny Tytuł oryginału: Le "Niversaire" de Gudule, 2001 |
Cześć! Jestem Lena. Chyba mnie pamiętacie? Od ponad roku mam małego braciszka Kubusia. Odkąd Kubuś nauczył się chodzić i zaczął mówić, nieustannie mnie zadziwia. Tak, jak ostatnio, podczas mojego przyjęcia urodzinowego. Bałam się, że braciszek zupełnie mi je zepsuje, a okazało się... No tak, niektóre czarne wizje się sprawdziły, ale ostatecznie nikt nie narzekał na nudę i dzięki Kubusiowi bawiliśmy się wyśmienicie. Może Wy też podczas swoich urodzin mieliście przygody z rodzeństwem? | ![okładka](okladki/ISBN/8380/m8380570731.jpg) | Mała pani doktor Tytuł oryginału: Docteur gudule, 1999 |
Cześć! To ja, Lena. Znowu się spotykamy. Mój braciszek nie jest już dzidziusiem, tylko żwawym szkrabem. Wciąż chce się bawić w to co ja. Na przykład w doktora. Kubuś został moim pacjentem i byłoby cudownie, gdyby nie mama. Oczywiście musiała się wtrącić i w dodatku wezwać prawdziwego lekarza! Przez to padłam ofiarą straszliwego nieporozumienia i... chwilowo mam dość zabawy w doktora. Czy Wy też miewacie podobne przygody? | ![okładka](okladki/ISBN/8380/m8380570049.jpg) | Nocnikowe przygody braciszka Tytuł oryginału: La propretĂ© selon Gudule |
Cześć! Jestem Lena. Poznacie mnie po rudych włosach i kucyku na czubku głowy. Od jakiegoś czasu mam małego braciszka, Kubusia. To wspaniały maluch, bardzo pojętny i mądry. Nie wiem jeszcze, czy będzie kiedyś wielkim artystą, czy raczej naukowcem albo innym geniuszem. Na razie musi się pożegnać z pieluchą, a to zadanie trochę go przerasta. Dlatego postanowiłam zostać wróżką Nocnikuszką. Jak sobie poradziłam? Poczytajcie! Może moja historia wyda się Wam znajoma? | ![okładka](okladki/ISBN/8380/m8380570219.jpg) | Wieczór z opiekunką Tytuł oryginału: Gudule baby-sitter |
Część! Jestem Lena. Może mnie już znacie. Mnie i mojego braciszka Kubusia. Ostatnio nad naszym życiem zawisła okropna groźba. Mieliśmy zostać w domu sami z opiekunką. Spodziewałam się baby jędzy, która będzie nas zmuszać do jedzenia szpinaku, a za nieposłuszeństwo wpakuje Kubusia do mikrofalówki. Rodzice nie chcieli jednak słuchać moichpstrzeżeń i... stało się! Spędziliśmy wieczór z opiekunką. Jak było? Poczytajcie! Może i Wam przydarzy się kiedyś coś podobnego. | ![okładka](okladki/ISBN/8380/m8380570030.jpg) | Witaj, braciszku! Tytuł oryginału: Gudule a un bĂ©bĂ© |
Cześć! Jestem Lena. Ile mam lat? Akurat w sam raz, żeby Wam opowiedzieć moją historię. Do niedawna żyło mi się cudownie z rodzicami - byłam ich ukochaną jedyną córeczką. Aż nagle odkryłam, że to się zmieni. W naszej rodzinie miał się pojawić dzidziuś! Powiało grozą... Wiedziałam, że z bobasami są same utrapienia i spodziewałam się najgorszego. A jak wyszło? Poczytajcie! Może moja historia okaże się podobna do Waszej? |
|