Nie ma zbrodni doskonałych, lecz trop do rozwiązania niektórych spraw bywa mglisty. Maria Herman i Olgierd Borewicz, policjanci z bydgoskiego Archiwum X, są ostatnią nadzieją na zwrot akcji w nierozwiązanym od lat śledztwie. Grudziądz, lata 90. XX wieku. W rodzinie Witbergów pojawia się wymarzony syn, ale sielanka trwa krótko. Ktoś porywa z domu dwumiesięcznego Filipa. Zdruzgotani rodzice, narażając się na niebezpieczeństwo, za wszelką cenę próbują odnaleźć dziecko. Mnożą się hipotezy i kolejni podejrzani, jednak sprawa na lata utyka w martwym punkcie. Trzy dekady później komisarz Maria Herman i jej zawodowy partner Olgierd "Zero Siedem" Borewicz jadą do Grudziądza. Mają się spotkać z Witbergiem, który wciąż obsesyjnie poszukuje syna. Nie wiedzą jeszcze, że tuż za rogiem czyha na nich podstępna przeszłość. Miasto skrywa tajemnice, które tylko z pozoru nie mają nic wspólnego ze sprawą. Gdzie dotrą śledczy? Do prawdy czy na krawędź otchłani? A jeśli prowadzi tam ta sama droga?

Nie ma mroczniejszego koszmaru niż ten, w którym umiera twoje dziecko. A jeśli to nie sen? I winę za tę śmierć ponosisz wyłącznie ty? W najgorętszy dzień czerwca w samochodzie pozostawionym na zalanym słońcem parkingu w Toruniu umiera Zuzia. Jej matka nie może sobie tego wybaczyć. Przeżywa załamanie. Kiedy wydaje się, że jest już na dobrej drodze, by przezwyciężyć traumę, nagle znika bez śladu. Przez lata nikt nie potrafi wyjaśnić sprawy jej zaginięcia. Śledztwo nabiera tempa dopiero, gdy akta trafiają w ręce Marii Herman i Olgierda Borewicza z bydgoskiego Archiwum X. Wkrótce jednak znów zaczynają piętrzyć się przeszkody. Znużeni piekielnym upałem detektywi gubią tropy, a prawda raz po raz skrywa się w cieniu mrocznych zdarzeń, by za chwilę rozmyć się niczym fatamorgana. Czy zwodzeni przez własne demony śledczy znajdą siłę, by się im przeciwstawić i wyjaśnić tajemnicę?

Porachunki? Zaginięcie? A może upozorowana śmierć? Nie szukaj drugiego dna, jesli nie masz odwagi spojrzeć w głąb siebie. Niemal pół wieku temu na terenie kopalni w Wapnie po raz pierwszy zapadła się ziemia. Nikt nie zginął, lecz okolica zaczęła przyciągać nieszczęśliwe zdarzenia i pochłaniać tych, którzy mają coś do ukrycia. Ciała Jacka Malinowskiego nigdy nie odnaleziono. Według oficjalnej wersji śledczych zginął w wypadku. Dwie dekady później kluczowy świadek zmienia zeznania. Komisarz Maria Herman postanawia zbadać tropy z przeszłości. Równocześnie dochodzi do napaści miejscowego lekarza. Czy między tymi wydarzeniami istnieją powiązania ukryte głęboko pod ziemią. Sprawa nabiera rozpędu i pobudza do osobistych porachunkow. Zwłaszcza, gdy Herman dowiaduje się, że w centrum wydarzeń stoi Olgierd Borewicz - jej niedawny partner.