Jak znosić upływ czasu, gdy jest się zmuszonym do bezczynności? Jak radzić sobie z utratą tych, których się kochało? Kto przekaże dalej nasze dziedzictwo?
Richard, emerytowany profesor, dzięki spotkaniu z uchodźcami na Oranienplatz w Berlinie wpada na pomysł, by szukać odpowiedzi na swe pytania tam, gdzie nikt by ich nie szukał: u młodych ludzi z Afryki, których wyrzuciło na berliński brzeg i którzy od lat skazani są na czekanie. I nagle on, mieszkaniec starej Europy, patrzy na siebie oczami ludzi, którzy być może lepiej od niego wiedzą, kim on, Richard, właściwie jest.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Jenny Erpenbeck ; z języka niemieckiego przełożyła Eliza Borg.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W 2014 roku rodzina pana Wasyla i pani Marianny została rozdzielona przez wojnę. Marianna z dziećmi znalazła się na zachodzie Ukrainy, Wasyl pozostał na wschodzie. Aby dołączyć do żony i dzieci, musiał pokonać ponad 800 kilometrów. Ale jak to zrobić, gdy drogi są zniszczone, komunikacja nie działa i wszędzie kręcą się patrole wroga? Może.rowerem? Przeczytajcie, jak pan Wasyl sobie poradził i co ma z tym wspólnego Pan Żyrafa. To prawdziwa historia
"Jak wymówić knife" to czternaście krótkich opowiadań o uchodźcach z Laosu, spisanych oszczędną, intymną prozą, nasyconą ładunkiem emocjonalnym i błyskotliwym dowcipem. Mamy tu przegranego boksera, który maluje paznokcie w lokalnym salonie. Kobietę oskubującą pióra w przetwórni kurczaków. Matkę uczącą córkę sztuki łapania robaków. To opowieści o ludziach, którzy muszą zaczynać wszystko od nowa, jakby życie, które mieli, nie miało znaczenia. To ludzie, którzy chcą jedynie znaleźć pracę, kochać, nazwać jakieś miejsce swoim, przetrwać. I właśnie to robią w niniejszych historiach - pogodnie, zaciekle, niezapomnianie.
Każdego dnia zjawiają się nowi tułacze. Nie dla wspaniałych jordańskich krajobrazów wloką się nocą przez kamienną pustynię, nie dla słodkich pomidorów. Tam mieli swoje. Przychodzą, by żyć. I tęsknić. Kiedy Arab opuszcza ukochaną kobietę albo drogą mu ojczyznę, czuje gurbę. To nostalgia, wyobcowanie, świadomość wygnania i żal za utraconym. Dręczące poczucie bycia nie u siebie. Słowo gurba wywodzi się od ciemnego słowa garaba znanego w islamie jako przeciwieństwo jasnego słowa szaraka. Szaraka - wschodzące słońce, obcowanie z Bogiem. Garaba - ciemność. Tego nic nie ukoi. Tylko powrót.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Katarzyna Boni, Wojciech Tochman.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Niełatwo być kotem Karima. Trzeba przepłynąć morze, wspiąć się na najwyższą górę i przewędrować pół świata. Trzeba być mądrym i odważnym. Taki jest właśnie Biss, kot Karima. A kim jest Karim? Syryjskim chłopcem, który ucieka przed wojną z małym kociakiem w kieszeni. Kiedy dotrą do Polski, Biss przeżyje wiele zabawnych przygód. Tutaj pozna też nowych przyjaciół - mysza Akysza, muchę Kluchę i chomika Migmiga, którym opowie o swojej niezwykłej wędrówce. A Karim ją namaluje na siedmiu obrazkach.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Liliana Bardijewska ; ilustracje Anna Sędziwy.
Ta historia wydarzyła się naprawdę. I skończyła happy endem. Rodzina uciekająca z Iraku ruszyła do Europy wraz ze swoim kotem, Kunkushem. W trakcie wędrówki zgubili ukochanego zwierzaka. Na szczęście jednak nie na zawsze.Poruszająca relacja Ewy Nowak i realistyczne ilustracje Adama Pękalskiego pozwalają nie tylko przeżyć dzieciom tę wzruszającą historię razem z jej bohaterami, ale także dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o świecie.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Ewa Nowak ; ilustracje Adam Pękalski.
Dlaczego w Szwecji płoną ośrodki dla uchodźców? Dlaczego w holu największego instytutu badawczego w kraju, Karolinska Institutet, nadal znajduje się popiersie Gustafa Retziusa, pioniera teorii czystości rasy? Jak to się stało, że zaledwie trzy lata po II wojnie światowej mieszkańcy Jönköping postanowili wypędzić z miasta tattare - ludzi wędrownych?
"Słowo "nacjonalista" od drugiej wojny światowej stało się w pewien sposób wyklęte. Ale dzisiejszy nacjonalizm nie ma nic wspólnego z nazizmem" - mówi Lasse, jeden ze Szwedzkich Demokratów, którzy są bohaterami tej książki. To partia, która ubrała nacjonalizm w garnitur i ładne słowa, prezentując coraz liczniejszym wyborcom uśmiechniętą twarz. Chcą budować nowy Dom Ludu, po swojemu rozumiejąc ideę szwedzkiej równości.
Wiktoria Michałkiewicz szuka źródeł wzrostu poparcia dla nacjonalistycznych idei i ugrupowań w kraju uznawanym za oazę szczęścia. Szuka ich nie tylko w rozmowach ze współczesnymi szwedzkimi narodowcami, ale też przywołując duchy przeszłości.
Ta książka to ważne ostrzeżenie, że we właściwych okolicznościach niewiele trzeba, by wyzwolić nienawiść, która zatruwa całe społeczeństwa.
Laureatka II edycji konkursu reporterskiego Wydawnictwa Poznańskiego z 2019 r.
UWAGI:
Bibliografia s. 275-[287]. Oznaczenia odpowiedzialności: Wiktoria Michałkiewicz.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni