Mistrz epizodu, legendarny kawalarz, alkoholik. Zapamiętaliśmy go przede wszystkim z duetu, który stworzył z Janem Himilsbachem. Jednak przyjaźń tych dwóch dekadentów obejmowała raptem kilka ostatnich lat życia Zdzisława Maklakiewicza. Kim był Maklak? Warszawskim inteligentem, który wyparł się etosu swojej sfery? Wiecznym dzieckiem, rozpieszczonym jedynakiem, bez szans na wzięcie odpowiedzialności za własne życie? Artystą spełnionym tylko w części, który wiedział jak tworzyć największe kreacje, lecz po włączeniu kamery "malał o głowę"? Upadał czy wznosił się? O ile dla Himilsbacha wejście w świat peerelowskiej "bohemy" było awansem społecznym, o tyle Maklakiewicz, zmierzając ku niej, poddał się przecież swoistej degradacji. Śladami Zdzisława Maklakiewicza pójdziemy przez warszawskie knajpy lat 60. i 70. Zajrzymy na plany zdjęciowe i do teatralnych garderób. Wnikniemy w uporządkowany, mieszczański, rodzinny dom artysty. Poznamy ludzi, z którymi poszedł do Powstania. Żyją jeszcze nieliczni spośród nich. Na początek spróbujemy znaleźć odpowiedź na pytanie, co stało się w październiku 1976 roku pod Hotelem "Bristol".
UWAGI:
Filmografia i wykaz ról teatralnych Zdzisława Maklakiewicza na stronach 141-173. Oznaczenia odpowiedzialności: Gabriel Michalik.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Oto garść wspomnień, dzięki którym poznasz życie i twórczość malarki i aktorki, Ludmiły Murawskiej-Péju urodzonej w 1935 roku.
Ludmiła już jako mała dziewczynka obcowała ze sztuką, na co wpłynął jej wuj - Ludwik Hering. Dosyć wcześnie dało się poznać jej talent malarski, a w wieku 11 lat została zauważona dojrzałość jej prac w konkursie organizowanym przez "Przekrój". Duży wpływ na jej prace i życie miał Józef Czapski, przyjaciel wuja, pod opieką artystyczną którego malowała.
Studiowała na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie u Artura Nacht-Samborskiego, skąd trzykrotnie była usuwana z powodów ideologicznych.
Wraz z Heringiem i Mironem Białoszewskim współtworzyła Teatr Osobny w mieszkaniu poety w Warszawie.
W 1980 roku po wielu latach związku poślubiła Marcela Péju, dziennikarza, wydawcę i sekretarza pisma Sartre’a "Les Temps modernes".
Maluje portrety, martwe natury i pejzaże, wiele podróżowała, pisała wspomnienia, które możesz odkryć w tej książce.
"Czas, czas - w jednostkowych biografiach tej książki przegląda się często. W przerzucaniu się sądami, wartościami, istnieniem i nieistnieniem, niezgodą na niesprawiedliwość losu i - w pogodzeniu się z rzeczywistością. Czytając rozmowy, włączałem się do nich, dyskutowałem, nie zgadzałem się lub aprobowałem. Ale na tym polega energia tej książki. Przynajmniej dla mnie. Nie pozostawia obojętnym."
Z Posłowia Józefa Żuka Opalskiego
UWAGI:
Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: rozmowy Łukasza Maciejewskiego z Krzysztofem Orzechowskim.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Nie miałem nigdy problemów z popularnością, ponieważ mnie jakoś mało rozpoznają. Nawet nie wiem, czy to powinno mnie drażnić czy cieszyć" - mówi w charakterystyczny dla siebie sposób Jerzy Radziwiłowicz. Trudno w te słowa uwierzyć, wszyscy bowiem zapamiętaliśmy Radziwiłowicza choćby z dwóch ról: Mateusza Birkuta w Człowieku z marmuru i Macieja Tomczyka w Człowieku z żelaza Andrzeja Wajdy. Dzięki nim przeszedł przecież do legendy. Inna rzecz, że konsekwentnie odmawiał wywiadów czy to gazetom, czy kolorowym pismom, czy telewizjom - "Nie bywam w talk-shows, bo to nie jest mój żywioł". Zawsze małomówny, skryty. Ostatecznie dał się jednak namówić na rozmowę Łukaszowi Maciejewskiemu. I całe szczęście.Wyłania się z niej portret wrażliwego artysty, świadomego, intelektualnego, precyzyjnego. Radziwiłowicz zajmująco opowiada o swoich teatralnych doświadczeniach - współpracy ze Swinarskim, Wajdą, Jarockim, Grzegorzewskim ("lubię wiedzieć, w jakich rejonach się poruszam, kim jest mój bohater, do jakiego świata przynależy. Wydaje mi się, że tę cechę przejąłem od Jerzego Jarockiego, który szuka sensów wokół adaptowanego tekstu. Tropi apokryfy, inedita, precyzyjnie analizuje konteksty. I od Konrada Swinarskiego"). Wspomina też role i pracę na planie ze Stanisławem Różewiczem, Kazimierzem Kutzem, Jacques’em Lasalle’em, Michelem Piccolim ("Piccoli chodzi, chodzi i nagle zaczął się przypieprzać, zaczyna robić mi awanturę, zaczyna mnie wyzywać od marnych aktorów, że co ja sobie wyobrażam, ja - słaby polski aktor. I tak na mnie wrzeszczy"). Sporo dowiadujemy się też o pasjach Radziwiłowicza - miłości do literatury, do Francji, o podróżach. Ale nie tylko. Aktor uważnie śledzi polską politykę i ujawnia wyraziste poglądy.Jest wreszcie w tej książce Radziwiłowicz osobisty - opowiadający z nostalgią o swoim dzieciństwie na warszawskim Grochowie, zakładzie fryzjerskim ojca, studiach - pełen autoironii, dystansu do siebie i świata.Mądra, głęboka, bliska rozmowa. Warto było na nią poczekać.
UWAGI:
Wykaz ról J. Radziwiłowicza na stronach 393-[414]. Oznaczenia odpowiedzialności: Jerzy Radziwiłowicz w rozmowie z Łukaszem Maciejewskim.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Opowieść bez cenzury. Czy można doświadczyć depresji i dwóch prób samobójczych, a potem zawalczyć o siebie i odbić się od dna?
Poruszająca opowieść chłopaka z Zagłębia, który ostatecznie zdecydował się żyć i sięgnąć po swoje marzenia.
Ta historia zaczyna się w domu rodzinnym Michała Czerneckiego. Wiedzie przez trudne dzieciństwo, starcie z demonami przeszłości i spotkanie miłości życia. Przejmująco szczera rozmowa o wszystkim, co ważne: miłości, męskich przyjaźniach, byciu ojcem, pieniądzach. O sukcesach i porażkach na planach najpopularniejszych polskich filmów, pracy z najlepszymi reżyserami. O kryzysach, które czasem wracają. O wieloletniej pracy nad sobą.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Michał Czernecki w rozmowie z Moniką Sobień.