Gdy mama Albiego umiera, chłopiec zastanawia się, dokąd odeszła. Jego ojciec to naukowiec, który zazwyczaj potrafi odpowiedzieć na każde pytanie. Tym razem tata tylko mamrocze coś o fizyce kwantowej i wszechświatach równoległych. Albie postanawia więc wziąć sprawy w swoje ręce. Za pomocą kartonowego pudła, laptopa i przejrzałego banana wysyła się w podróż przez czasoprzestrzeń w poszukiwaniu mamy. To, co znajduje, niekoniecznie okazuje się tym, czego szukał, ale na pewno zyskuje odpowiedzi na ważne pytania.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Christopher Edge ; przełożył Karol Sijka ; [ilustracje Matt Saunders].
Czytajmy klasyków, by poznać przyszłość - nawołuje Ryszard Koziołek, pokazując, jak ważna dla przetrwania naszego gatunku jest zdolność rozumienia i komentowania literatury. Bo to właśnie literatura dostarcza nam narzędzi do wyobrażania sobie przyszłości, to ona pomaga nam odróżnić kłamstwo fikcji od kłamstwa, które podaje się za prawdę. Skomplikowane? Nie mniej niż fake newsy, medialne manipulacje i gąszcz wiadomości udostępnianych w internecie. Literatura w interpretacji Koziołka to nie martwy zapis, oceniany przez krytyków, opisywany przez literaturoznawców i przeznaczony do tego, by dręczyć młodzież szkloną. To spoglądanie w lustro kultury, specjalna odmiana edukacji obywatelskiej, której celem jest nie tylko rozumienie świata, ale też wytworzenie w sobie zdolności do wyrażania niezgody na to, co już jest i co może być. Zbiór esejów o literaturze, kulturze, historii i sztuce to erudycyjna wyprawa szlakiem wielkich dzieł, bohaterów i kulturowych kontekstów. Jest tu Szekspirowski sonet jako sposób na bezradność, jest wywrócona do góry nogami Lalka, śmiejący się Camus i pytania o to, czego o Jezusie nie powiedzieli nam ewangeliści. Koziołek używa tekstów starożytnych do wyjaśniania zdarzeń jak najbardziej współczesnych, dlatego niech nie zdziwi czytelnika spotkanie w jednym zdaniu Harveya Weinsteina ze świętym Augustynem.
UWAGI:
Bibliografia przy esejach. Oznaczenia odpowiedzialności: Ryszard Koziołek.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dlaczego tak skupiamy się na grzechach zachodniej cywilizacji, skoro w tej chwili w Chinach działają obozy koncentracyjne?
Krytyczne podejście do zachodniej kultury jest ostatnio bardzo modne. Czasami jest to niewątpliwie potrzebne, jednak w wielu przypadkach antyzachodnia retoryka podkopuje fundamenty naszej cywilizacji. W końcu, jeśli odrzucamy idee Kanta, Hume`a i Milla z powodu ich opinii na temat rasy, to czy nie powinniśmy odrzucić również Marksa, w którego pracach jest tak wiele rasistowskich i antysemickich wątków? Ameryka ma problem z rasizmem, ale to samo można powiedzieć o Bliskim Wschodzie i Azji. Co gorsza, korzyści z tej sytuacji odnoszą wrogowie demokracji i łamiące prawa człowieka reżymy, które dzięki temu starają się odwrócić uwagę od swoich przestępstw. Mordujący własny naród dyktatorzy chętnie powtarzają modne hasła i retorykę ruchów antyrasistowskich, jednocześnie wzmacniając swoje autorytarne rządy.
Jeśli chcemy, by Zachód przetrwał, musimy go bronić. W swojej najnowszej książce Douglas Murray występuje w obronie zachodniej cywilizacji. Pokazuje, jak wielu ludzi o dobrych intencjach zostało oszukanych przez obłudną antyzachodnią retorykę, oraz obala niespójne argumenty krytyków Zachodu.
UWAGI:
Na okładce: Najwyższy czas obalić niespójne argumenty krytyków Zachodu. Oznaczenia odpowiedzialności: Douglas Murray ; przełożył Tomasz Bieroń.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni