Stanisław Borzycki od wielu lat pełni funkcję prokuratora. Jest znany jako człowiek o żelaznych zasadach moralnych i nieposzlakowanej opinii. Pewnego dnia odwiedza go była żona i prosi o pomoc - ich syn dopuścił się defraudacji w spółdzielni, w której pracował. Potrzeba aż pięćdziesięciu tysięcy złotych, by sprawa nie trafiła na milicję. Borzycki odmawia. Uważa, że pobyt w więzieniu będzie najlepszą karą dla nieznośnego młodzieńca, poza tym nie dysponuje tak ogromną kwotą. Następnego dnia Borzycki budzi się na ostrym kacu. Nie pamięta nic z wydarzeń ostatniej nocy. Był na przyjęciu u znajomych, ale od wielu lat nie pija alkoholu, więc jego stan jest tym bardziej zagadkowy. Prawdziwy niepokój ogarnia go, gdy odwiedza go obcy mężczyzna i wręcza mu paczkę z pieniędzmi - dokładnie pięćdziesięcioma tysiącami - które są jego dolą za "załatwienie Elerta". Borzycki jest w szoku, kompletnie nie rozumie co się dzieje. Przecież nikogo nie zabił! To jednak dopiero początek lawiny problemów - zostaje mu przydzielona nowa sprawa: morderstwo dziennikarza Leona Elerta.
UWAGI:
Edycję opracowano na podstawie wydania: Czytelnik, Warszawa 1975. Oznaczenia odpowiedzialności: Zygmunt Zeydler-Zborowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Inspektor Paweł Zwoliński, główny bohater Wernisażu, próbuje rozszyfrować zagadkę tajemniczej śmierci swojego brata Roberta w jego pracowni malarskiej. Niespodziewanie sprawa przybiera charakter międzynarodowy. Nie chodzi już tylko o zabójstwo malarza, ale i o przemyt narkotyków na skalę światową. Do działań włączają się funkcjonariusze z kilku krajów, ale narkotykowa mafia pilnie strzeże swych tajemnic i szybko likwiduje niepotrzebnych świadków. Czy Zwoliński przyczyni się do rozgromienia potężnej siatki przestępczej? Czy dowie się, dlaczego zginął jego brat? I czy uda mu się dojść do prawdyo ewentualnym zaangażowaniu artystycznej bohemy w nielegalne interesy? Aby mieć na to choćby najmniejszą szansę, musi być czujny i sprytny...
UWAGI:
U dołu okładki: Pierwsze wydanie książkowe. Oznaczenia odpowiedzialności: Zygmunt Zeydler-Zborowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 638773 od dnia 2024-05-23 Wypożyczona, do dnia 2024-06-24
Do stadniny koni trafia zootechnik Maciej Sławiński. Jego osoba wzbudza mieszane uczucia wśród miejscowych. Przystojny młody mężczyzna staje się obiektem zainteresowania kobiet, w tym żony dyrektora. Z mężczyznami jest gorzej - niechęcią darzy go jeden z masztalerzy, którego Sławiński ma zastąpić na zagranicznych zawodach konnych, do tego na koniu, którego ów masztalerz wytrenował od małego; inny - kłusownik - przez niego trafia za kratki; dochodzą jeszcze: dyrektor stadniny, który podejrzewa go o romans z żoną oraz gajowy, którego córka zachodzi w ciążę ze Sławińskim i której ten odmawia ślubu. Jak łatwo się domyślić, zootechnik zostaje zastrzelony podczas wyprawy na polowanie na jastrzębie. Potencjalnych sprawców jest wielu, do tego każdy z nich posiada broń, a feralnego popołudnia był samotnie w lesie, zatem nie ma pewnego alibi. Przed miejscową milicją trudne zadanie.
UWAGI:
Edycje opracowano na podstawie wydania: Wydawnictwo Wielki Sen, Warszawa 2012. Oznaczenia odpowiedzialności: Zygmunt Zeydler-Zborowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 013432 od dnia 2024-05-24 Wypożyczona, do dnia 2024-06-24
Zaczęło się w sobotę - taki tytuł nosi kolejny kryminał Zeydlera-Zborowskiego. I faktycznie pierwsze zwiastuny afery mają miejsce właśnie tego dnia. Mecenas Natorski zostawia klienta w biurze tylko na chwilę. Kiedy wraca, mężczyzna już nie żyje. W jego plecach tkwi brazylijski sztylet, wbity aż po samą rękojeść. Czy Natorski rzeczywiście - jak sądzi Downar - zabił swego nowego klienta? Kim był ten człowiek? Po co przyszedł do Natorskiego? I dlaczego miał doklejoną brodę? Głowić się nad tym będzie ekipa z komendy stołecznej z dzielnym Downarem na czele. Rozwiązanie zagadki nie musi być jednak takie oczywiste, a podpowiedź może tkwić w lasce z gałką, którą miał przy sobie ów jegomość.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Zygmunt Zeydler-Zborowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Młody pisarz, Jacek Badecki, jedzie na urlop do Zakopanego. W drodze psuje mu się auto i musi zostawić je w warsztacie w Krakowie. Pomoc oferuje mu niejaki Robert Helberg, który także jedzie w góry. Już w Zakopanem mężczyźni znów się spotykają i idą razem na kolację. Po kilku kieliszkach zaprzyjaźniają się i Helberg prosi Jacka o nietypową przysługę. Jest tu ze swoją kochanką i chce ten fakt ukryć przed żoną, która ma przybyć następnego dnia. Sprawa jest delikatna, bo planuje rozwód, zatem żona nie może dowiedzieć się o jego romansie, by wina nie spadła na niego, co pozbawi go większości majątku. Prosi Badeckiego, by ten spędził noc w towarzystwie jego narzeczonej i udawał Helberga przed właścicielami willi, którą ten wynajął. Podchmielony pisarz zgadza się i spędza noc z piękną Anitą. Następnego dnia budzi się w willi sam, a przynajmniej tak mu się wydaje, dopóki w kuchni nie natyka się na Helberga, a raczej na jego ciało w kałuży krwi.
UWAGI:
Edycję opracowano na podstawie wydania: Czytelnik, Warszawa 1970. Oznaczenia odpowiedzialności: Zygmunt Zeydler-Zborowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 018646 od dnia 2024-06-04 Wypożyczona, do dnia 2024-07-04