Drodzy Czytelnicy! Po raz kolejny przedstawiamy publikację serii wydawniczej w postaci antologii "O Ślonsku po ślonsku".
Autorzy, których łączy wspólna pasja pisania po śląsku, poruszają w swoich tekstach rozmaite tematy. Dzięki temu możemy pokazać i przyblizyć szerszemu odbiorcy bogactwo i różnorodność mowy śląskiej, ktora wciąż się rozwija i zmienia a duchem czasu. Mamy nadzieję, że wybór tekstów, który prezentujemyw tej antologii, a który jest zbiorem tekstów nadesłanych na konkurs "Bojani po ślonsku", zachęci Czytelników do szerszego zainteresowania się nie tylko mową śląską, lecz także bogatą historią, tradycją i kulturą Górnego Śląska. [ze wstępu]
UWAGI:
Tekst w gwarze śląskiej. Oznaczenia odpowiedzialności: [zespół redakcyjny Jadwiga Tabor, Zbigniew Tomecki ; korekta śl?nskij godki Grzegorz Buchalik].
O Śląsku i po śląsku : wybór materiałów z Powiatowych Konferencji Regionalnych dla bibliotekarzy, nauczycieli i regionalistów pod Honorowym Patronatem Starosty Gliwickiego
Styczeń 1945. Rodzina Karola Plocha z trwogą, ale i z nadzieją oczekuje wkroczenia do Katowic wojsk Armii Czerwonej. Nikt nie wie, jak wyzwoliciele potraktują wielokulturowe miasto, w którym splata się historia dwóch narodów. Tutaj polsko-niemieckie małżeństwa - takie jak Karola i Margot - są powszechne.
Miesiąc później, gdy wydaje się, że trudny wojenny czas już za nimi, do domu Plochów pukają mężczyźni z biało-czerwonymi opaskami na ramionach. Karol bez żadnego wyroku trafi a do Świętochłowic, gdzie na terenie dawnego niemieckiego obozu koncentracyjnego zgotowano ludziom piekło. Panem życia i śmierci jest tu znany z okrucieństwa komendant Salomon Morel.
"Ogrody na popiołach" to powieść o ludziach, których skazano na niewyobrażalne cierpienia z powodu narodowości, wyznania, języka, a najczęściej bez żadnego powodu. To opowieść o tuszowanej latami tragedii, która dotknęła Ślązaków, wzbudzając poczucie ogromnej niesprawiedliwości.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Sabina Waszut.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 016883 od dnia 2024-06-11 Wypożyczona, do dnia 2024-07-11
Do rąk Czytelników trafia drugi tom z serii "Oni na Górnym Śląsku...", tym razem poświecony refleksji nad tym, czym jest Górny Śląsk. Pytanie to frapowało wielu polityków, naukowców i publicystów w XX wieku. Niektórzy poprzestawali na wyznaczaniu tylko historycznych i geograficznych granic regionu. Większość jednak poszukiwała kulturowej tożsamości mieszkańcow Górnego Śląska. To, co interesujące w zamieszczonych w tomie artykułach, to przedstawienie zależności między kreowanymi obrazami Górnego Śląska a rzeczywistością w jakiej żyli i działali ich autorzy. (z recenzji prof. zw. dr hab. Ryszarda Kaczmarka)
UWAGI:
Indeks. Streszczenie w języku angielskim, niemieckim.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pippi L?ngstrump po śląsku. Pippi L?ngstrump to nojsiylniyjszo, nojmilszo, nojfajniyjszo i nojbogatszo dziouszka na cołkim świecie. Miyszko blank sama w Bajzlowym Dōmku, ino ze swojim kōniym i małpiczkōm, co sie mianuje Pōn Nilsson. Mo tyż cołki kofer ze złotymi monetami. Kole nij miyszkajōm Tommy i Annika, a ôd kiedy Pippi sie przikludziyła, wszysko stało sie fajniyjsze! Bo Pippi kulo fafernioki na delōwce, poradzi dźwignōńć kōnia gołymi rynkami, i bawi sie w gōnić ze szandarami, co jōm chcōm weznōńć do dziecińca. Pippi L?ngstrump zaczła rewolucyjo w dziecinnych izbach, jak 1945 roku pokozała sie ta ksiōnżka. Ôd tego czasu poznały jōm i jij poprzoły pokolynia dziecek na cołkim świecie. Ryszawo dziouszka znały tyż - i przoły jij - pokolynia ślōnskich dziecek, chocioż poznowały jōm z pomocōm polskij abo niymieckij godki. Z tym przekładym ale Pippi zaczyno tyż godać po naszymu! Fragment: - Jakbyś mogła nojsamprzōd pedzieć mi swoje pōłne miano - pedziała pani - to cie zaregistruja do szkoły. - Mianuja sie Pippilotta Maszkietta Gardinella Złocioczka L?ngstrump, cera ôd kapitana Efraima L?ngstrumpa, co przōdzij bōł postrachym mōrz, a terozki je za krōla Połedniowych Mōrz. Pippi to je po prowdzie ino mōj przemianek, bo tata padoł, że Pippilotta je za dugie do wypedzynio. - Rozumia - pedziała pani. - Tōż my tyż bydymy ci godać Pippi. Ale jak by my tak teroz ôboczyli, jako mosz wiedza - godała dalij. - Je żeś już dużo dziouszka i na zicher niymało wiysz. Możno zacznymy ôd rachowanio. Dalij, Pippi, możesz mi pedzieć, wiela je siedym a piyńć? Pippi wejrzała na nia, udziwiōno i niyrada. Tak jij ôdpedziała: - Nō ja, jak sama tego niy wiysz, to se ani niy forszteluj, że jo myśla ci to pedzieć!
UWAGI:
Tekst w gwarze śląskiej. Do książki dołączona płyta MP3. Oznaczenia odpowiedzialności: Astrid Lindgren ; ślonski przekłod od Rafała Szymy ; z obrozkami od Ingryd Vang Nyman.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni