Niecenzurowana opowieść jednego z najskuteczniejszych policjantów w Polsce.
Janek Fabiańczyk, jeden z pierwowzorów słynnego Majamiego z "Pitbulla" Patryka Vegi, to przykrywkowiec, czyli człowiek z najbardziej elitarnej i najbardziej tajemniczej formacji w polskiej policji. Jako agent przykrywkowy wszedł w struktury gangu mokotowskiego i przyczynił się do jego rozbicia. Jako oficer kryminalny w komendzie stołecznej rozpracował brutalnego bandytę, który zasłynął tym, że swoje ofiary przypalał żelazkiem. Za przekroczenie uprawnień trafił do więzienia z wyrokiem wyższym niż zatrzymany przez niego przestępca. Bo w spotkaniach z gangsterami był brutalny i bezkompromisowy. A w więzieniu gliniarz ma gorzej od pedofilów. Jak cienka jest granica między dobrym policjantem a złym psem? Kogo nie toleruje się w polskiej policji? Jak wygląda życie gliny po drugiej stronie więziennych murów?
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka. Na okładce: Rozmowa z Jankiem Fabiańczykiem najsłynniejszym polskim policyjnym przykrywkowcem. Oznaczenia [>>] odpowiedzialności: Artur Górski ; rozmowa z Jankiem Fabiańczykiem, najsłynniejszym polskim policyjnym przykrywkowcem.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Poznaj kulisy procesu, który zatrząsł światem biznesu, polityki i mafii. We wrześniu 2002 roku rozpoczął się jeden z najważniejszych procesów ostatnich dekad. Procesem mafii pruszkowskiej żyła przez wiele miesięcy cała Polska. Wszystko za sprawą organów ścigania i jednego człowieka - Jarosława Sokołowskiego, który miał stanąć na sali sądowej oko w oko ze swoimi byłymi kompanami i pomóc wymiarowi sprawiedliwości udowodnić im winę.W tej opowieści nie ma stenogramów zeznań ani akt sprawy. Jest przemilczana opowieść o najbardziej spektakularnym procesie i nieznane fakty, które po dziś dzień wracają w życiu publicznym. Bo kto myśli, że to już przeszłość, myli się. Tak jak większość Polaków bardzo interesowałem się procesem grupy pruszkowskiej, choć - jak prawie wszyscy - miałem o nim bardzo mgliste pojęcie. Do mediów przeciekało niewiele z tego, co wydarzyło się na sali sądowej, a i tak nie można było mieć pewności, że te informacyjne okruchy mają coś wspólnego z prawdą. Dlatego głównie musieliśmy zadowalać się relacjami spod budynku sądu, gdzie reporterzy wypatrywali podejrzanie wyglądających mężczyzn w drogich samochodach i przypisywali im przynależność do mafijnych struktur. Tak jak większość Polaków byłem pewien, że pruszkowscy bossowie zostaną skazani za najcięższe przestępstwa, przypisywane im nie tylko przez organy ściągania, ale także, a może przede wszystkim, przez media i społeczeństwo. Wydawało się niemożliwe, aby mafijny zarząd uniknął odpowiedzialności za krew, która do końca dekady lat 90. lała się po Polsce szerokim strumieniem. Okazało się jednak, że między wiedzieć a udowodnić jest olbrzymia przepaść - prokuratorzy pozbawieni twardych dowodów nie byli w stanie przekonać sądu do wymierzenia bossom kar za zlecanie zabójstw. A jednak stosunkowo niskie wyroki nie wywołały społecznego oburzenia. Dla Polaków ważniejsze było to, że potężna struktura mafijna przestała istnieć i przynajmniej na jakiś czas została odizolowana od społeczeństwa. A co będzie potem, co się uda udowodnić w kolejnych postępowaniach, to się zobaczy. No, właśnie - to się zobaczy. Artur Górski
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Jarosław Sokołowski "Masa" w rozmowie z Arturem Górskim.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Matki chrzestne : kobiety mafii, które sięgnęły po władzę Tytuł oryginału : "Godmothers : murder, vengeance and the women taking over the mafia,". "Kobiety mafii, które sięgnęły po władzę "
Świeże spojrzenie na pozornie doskonale znany temat. Nieznana historia kobiet, które zdobyły wysoką pozycję i rozgłos w męskocentrycznej zbrodniczej kulturze włoskiej mafii.
Mafia, odkąd tylko zawładnęła naszą wyobraźnią, ma płeć męską. Mafiosi, a zwłaszcza ojcowie chrzestni, są synonimami macho. To oni rządzą organizacjami przestępczymi, podczas gdy kobiety − banalne kochanki lub cierpliwe mafijne żony − pozostają na drugim planie. Rzeczywistość jest jednak znacznie bardziej złożona."Matki chrzestne." na nowo definiują nasze wyobrażenia o przestępczych biznesach prowadzonych przez kobiety, które są wystarczająco zdeterminowane i silne, wystarczająco mądre i wystarczająco okrutne, by przejąć władzę. Książka oparta na rzetelnym researchu i osobistym podejściu autorki.
UWAGI:
Na okładce: Reportaż. Oznaczenia odpowiedzialności: Barbie Latza Nadeau ; z angielskiego przełożyła Xenia Wiśniewska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Miami. Odcisk na palcu Florydy, latarnia morska dla ofiar kubańskiego ucisku, nieatrakcyjny skrawek Ameryki. Jak to możliwe, że z miasta skazanego na porażkę stało się jednym z najważniejszych punktów na mapie USA i bramą łączącą uporządkowaną Północ z pogardzanym Południem?
Choć problemy wzbierały już w latach siedemdziesiątych, to właśnie w 1980 roku przez miasto przetoczyła się ich kulminacyjna fala. Napływ tysięcy imigrantów z Kuby, kolumbijscy narcos przemycający przez Miami tony kokainy, oszuści piorący miliony dolarów, zbuntowani czarni rozgoryczeni ubóstwem i nieustającą agresją policji. Lokalne skandale, zamieszki rasowe i kryzys migracyjny - w ciągu jednego roku Miami przeżyło upokarzający upadek, z którego musiało się podnieść bez pomocy z zewnątrz. Koniec 1980 roku przyniósł jednak nadzieję. Trudne doświadczenia ostatnich dwunastu miesięcy zmusiły wszystkie departamenty policji oraz włodarzy miasta do wprowadzenia gruntownych zmian, a zmęczonych przemocą mieszkańców - do integracji. I to właśnie z traumy 1980 roku narodziło się współczesne Miami.
Nicholas Griffin przez siedem lat pracował nad materiałem dotyczącym tego roku, kiedy ulicami Miami rządziły chaos i bezprawie. Jego książka to skrupulatna i doskonale udokumentowana kronika burzliwego przełomu w historii miasta i hołd złożony tym, którzy zrobili wszystko, by rok niebezpiecznych dni już nigdy się nie powtórzył.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Nicholas Griffin ; przełożył Rafał Lisowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Z Paragwaju jadą karabiny i tony marihuany. Spod peruwiańskich Andów kokainowa pasta, a z dżungli Boliwii i Kolumbii czysta kokaina. Transporty lecą awionetkami, płyną łodziami i jadą w ciężarówkach, aby w końcu spotykać się w miejscu zwanym cudownym miastem: w Rio de Janeiro.Krótko po zakończeniu olimpiady w 2016 Rio osunęło się w chaos. Były gubernator trafił do więzienia za korupcję. Do spacyfikowanych faweli wróciły uzbrojone gangi. Każdego dnia jest ponad dziesięć strzelanin i pada około dwudziestu zabitych. Autor wrócił do Rio po latach, aby napisać reportaż o śmierci pewnego młodego człowieka z faweli Fallet. Ten ten jeden reportaż przerodził się w emocjonującą podróż przez najbardziej mroczne strony brazylijskiej rzeczywistości. Fawele, które stały się liniami frontu narkotykowej wojny, pola śmierci na których policjanci palą zwłoki swoich ofiar, ponure ulice na których koczują narkomani. Miasto gangów to głos ukrytego Rio. Opowieści ludzi, których codzienne życie jest bezustanną walką - o przetrwanie i o zysk.Prawdziwe Rio to zaułki faweli władane przez narkotykowe gangi, to zasady trafiku których trzymasz się aby przetrwać, to policjanci motywowani korupcją i brutalnością, politycy sterujący zakulisowymi układami, dzieci idące do szkoły kryjąc się przed kulami. A obok tego wszystkiego: karnawał, atmosfera zabawy, życie dniem. Szalony świat, labirynt utkany z alternatywnych rzeczywistości.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Łukasz Czeszumski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pruszków - ta nazwa dla wielu ludzi jest synonimem jednego - Mafii. W latach dziewięćdziesiątych Mariusz Sz. wychował się w tym specyficznym mieście. Jako nastolatek niemal codziennie spotykał na ulicy gangsterów, którzy dzięki amnestii, ogłoszonej przez ówczesnego prezydenta, opuścili przedterminowo więzienne mury. Potężni faceci z licznymi tatuażami na swoim ciele często przesiadywali przy fontannie znajdującej się na przeciwko bloku, w którym mieszkał autor opowiadania. Jedno jest pewne, m.in. w tym miejscu rodziły się pomysły na dominowanie w świecie przestępczym, zdobywanie nielegalnej fortuny, co przekładało się na późniejsze uroki luksusowego życia. Mieszkańcy Pruszkowa, którzy czuli przed nimi respekt, omijali ich szerokim łukiem, co dotyczyło także policji, w której w ówczesnym czasie panował chaos po przekształceniach z MO. W ww. towarzystwie nie zabrakło liderów młodszego pokolenia - Jarosława S. ps. "Masa" oraz Wojciecha K. ps. "Kiełbasa". Charyzmę, jaką posiadali Jarek i Wojtek, można porównać do magnesu, który przyciągał do siebie coraz więcej młodych i gniewnych chłopaków gotowych dla nich pracować. Szastali forsą, jeździli drogimi samochodami, a kobiety, które można było spotkać w ich towarzystwie, wyglądały jak dziewczyny z okładek Playboya. Zafascynowani tymi, którzy mieli duży wpływ na to, którą drogą wejdą w dorosłe życie, Mariusz i jego najbliżsi kumple dostali się do przestępczego kręgu. W niedługim czasie, pokonując szczeble gangsterskiej hierarchii, stali się młodymi wilkami mafii pruszkowskiej. Jak to się wszystko zaczęło? Dowiecie się, czytając pierwszą część prawdziwej historii, którą napisał ochroniarz najsławniejszego świadka koronnego w Polsce. [Piotr Szatkowski - Dziennikarz śledczy]
UWAGI:
Na książce także pseudonim autora: Szlachet. Oznaczenia odpowiedzialności: Mariusz Sz. pseudonim "Szlachet".
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni