Zbiór ilustrowanych idiomów angielskich Get the Picture pozwala w niekonwencjonalny sposób wzbogacić zasób słownictwa o cały szereg wyrażeń i zwrotów charakterystycznych dla współczesnej angielszczyzny.
Oryginalność książki polega na tym, że każdy z idiomów jest ilustrowany obrazkiem dosłownie wyrażającym jego treść. Dzięki temu łatwiej taki idiom zapamiętać.
Pozycja jest przeznaczona dla każdego, kto chce zgłębić tajniki angielskiej frazeologii, nie nudząc się przy tym ani przez chwilę. Wiek i poziom znajomości języka nie odgrywają tu żadnej roli.Książka może też z powodzeniem służyć nauczycielom języka angielskiego, którym zależy na ożywieniu i urozmaiceniu nauki słownictwa w klasie.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: ilustracje Michał Dąbrowski ; tekst Jerzy Chyb.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Czy ludzi można opuścić językowo? Nie dać im prawa do języka? Albo za wszelką cenę nakłaniać do nauczenia się innego języka, którym posługuje się większość, chociaż dla wielu z nich to zadanie niewykonalne?
Jedno z pierwszych pytań, które zadają słyszący: głusi nie słyszą, ale przecież chyba mogą nauczyć się czytać? Gdy dowiadują się, że nie - nie wszyscy głusi w Polsce potrafią czytać ze zrozumieniem po polsku - słyszący dziwią się jeszcze bardziej: przecież to Polacy, kończą polskie szkoły, żyją w kraju, w którym wiadomości, pisma urzędowe, diagnozy i wyroki są po polsku. Jak to możliwe, że nie znają języka ojczystego?
- Jesteśmy niepełnosprawni tylko między wami, słyszącymi - mówi jeden z bohaterów Głuszy. - Gdy jesteśmy sami ze sobą, głusi z głuchymi, możemy używać naszego języka i nie czujemy się inni.
Dotąd o głuchych wypowiadali się głównie ci, którzy słyszą. Teraz głusi chcą opowiedzieć o sobie sami.
Wychowawca z internatu dla głuchych dzieci bił je i znęcał się nad nimi psychicznie. Głucha kobieta miga, że wychowankowie nie mogli o tym nikomu powiedzieć, bo większość z nich nie potrafiła mówić, a ich matki nie nauczyły się języka migowego.
Głucha kobieta w ciąży trafiła do szpital, ale nikt nie wezwał tłumacza. Jej syn, uczeń podstawówki, który umiał migać, musiał przekazać matce, że noworodka nie udało się uratować.
W czasie pandemii głucha matka zobaczyła, że nauczycielka ze szkoły dla głuchych mówi do jej syna podczas lekcji online. "Dlaczego ona to robi? - zastanawiała się. - Przecież on nic nie słyszy".
"Jeszcze Porsy nie zdęła,/ lea my żeczamy,/ Co tam obca przemoc wziąła,/ Szablą odbierzemy. Marsz, marsz, Dąbrows,/ Z ziemi fłoskie do Borsy./ Zam twog przewodem/ Złoczym się z narodem" - czyta na głos głuchy Daniel Kotowski. - Tego oczekuje ode mnie Rzeczpospolita Polska - miga. - Artykuł dwudziesty siódmy Konstytucji RP mówi, że "W Rzeczypospolitej Polskiej językiem urzędowym jest język polski". A więc ja, obywatel głuchy od urodzenia, powinienem mówić. Nawet jeśli nie potrafię, choć przez kilkanaście lat próbowałem się nauczyć. Nawet jeśli nie słyszę swojego głosu. Mam konstytucyjny obowiązek mówić po polsku. opis pochodzi ze strony wydawcy
UWAGI:
Bibliografia, netografia. Oznaczenia odpowiedzialności: Anna Goc.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Grama to nie :drama : angielska gramatyka, czyli Czasy i inne dziwne rzeczy. Cz. 1 Inny tytuł: "G :D ". "Grama to nie drama " "Czasy i inne dziwne rzeczy "
Napisałam taką książkę, jakiej sama chciałabym używać. Uważam, że do mówienia o gramatyce nie są potrzebne trudne pojęcia ani długie wyrazy. Język to zabawa, więc mam nadzieję, że oprócz tego, że nauczysz się angielskiej gramatyki, będziesz też przy tym dobrze się bawić. Ja przy pisaniu tej książki bawiłam się doskonale, a jeśli moje suchary pomogą Ci w nauce, to będzie to nasz wspólny sukces.
Uczyłeś(aś) się już kiedyś angielskiego, prawda? "Tak, tak, kiedyś w szkole, potem jeszcze trochę, ale tak z przerwami. W sumie nigdy się do tego porządnie nie przyłożyłem" - zgaduję, że właśnie tak odpowiesz, bo tak przeważnie odpowiadają ludzie, których o to pytam. No to ta książka jest właśnie dla Ciebie. Wiesz, kiedy który czas zastosować? Nie przejmuj się, większość Polaków nie wie. Teraz możesz wreszcie uporządkować sobie wiedzę z gramatyki, bo tłumaczę ją tu prostymi słowami, na wielu przykładach, również z tekstów piosenek czy dialogów filmowych.
"Grama to nie drama" to praktyczny przewodnik do nauki angielskiej gramatyki, napisany na luzie i z humorem. Zawiera proste objaśnienia, zabawne przykłady, skuteczne ćwiczenia i cytaty z popularnych filmów, seriali i piosenek.
Skąd mam wiedzieć, którego czasu użyć? Kiedy stosuje się a, an i the? Czym się różni must od have to? Po co są phrasal verbs i jak się ich nauczyć? Jeśli nie znasz odpowiedzi na te pytania, to bardzo dobrze, bo to znaczy, że ta książka Ci się przyda.
Znajdziesz w niej: - 100 rozdziałów z najpopularniejszymi zagadnieniami z angielskiej gramatyki - proste objaśnienia po polsku i po ludzku - obrazowe i współczesne przykłady z ery internetu i XXI wieku - ponad 300 ćwiczeń, dzięki którym wreszcie utrwalisz nawet najtrudniejsze tematy - cytaty z popularnych filmów, seriali i piosenek - kilkadziesiąt dowcipów ukrytych w ćwiczeniach - przezabawne ilustracje - 10 zdjęć, na których autorka próbuje udawać postacie z filmów, seriali i nie tylko - dowód na to, że można się jednocześnie uczyć i dobrze bawić.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Arlena Witt.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 017099 od dnia 2024-06-05 Wypożyczona, do dnia 2024-08-05
Grama to nie :drama : angielska gramatyka, czyli Czasy i inne dziwne rzeczy. Cz. 2 Inny tytuł: "G :D ". "Grama to nie drama " "Czasy i inne dziwne rzeczy "
Napisałam taką książkę, jakiej sama chciałabym używać. Uważam, że do mówienia o gramatyce nie są potrzebne trudne pojęcia ani długie wyrazy. Język to zabawa, więc mam nadzieję, że oprócz tego, że nauczysz się angielskiej gramatyki, będziesz też przy tym dobrze się bawić. Ja przy pisaniu tej książki bawiłam się doskonale, a jeśli moje suchary pomogą Ci w nauce, to będzie to nasz wspólny sukces.
Uczyłeś(aś) się już kiedyś angielskiego, prawda? "Tak, tak, kiedyś w szkole, potem jeszcze trochę, ale tak z przerwami. W sumie nigdy się do tego porządnie nie przyłożyłem" - zgaduję, że właśnie tak odpowiesz, bo tak przeważnie odpowiadają ludzie, których o to pytam. No to ta książka jest właśnie dla Ciebie. Wiesz, kiedy który czas zastosować? Nie przejmuj się, większość Polaków nie wie. Teraz możesz wreszcie uporządkować sobie wiedzę z gramatyki, bo tłumaczę ją tu prostymi słowami, na wielu przykładach, również z tekstów piosenek czy dialogów filmowych.
"Grama to nie drama" to praktyczny przewodnik do nauki angielskiej gramatyki, napisany na luzie i z humorem. Zawiera proste objaśnienia, zabawne przykłady, skuteczne ćwiczenia i cytaty z popularnych filmów, seriali i piosenek.
Skąd mam wiedzieć, którego czasu użyć? Kiedy stosuje się a, an i the? Czym się różni must od have to? Po co są phrasal verbs i jak się ich nauczyć? Jeśli nie znasz odpowiedzi na te pytania, to bardzo dobrze, bo to znaczy, że ta książka Ci się przyda.
Znajdziesz w niej: - 100 rozdziałów z najpopularniejszymi zagadnieniami z angielskiej gramatyki - proste objaśnienia po polsku i po ludzku - obrazowe i współczesne przykłady z ery internetu i XXI wieku - ponad 300 ćwiczeń, dzięki którym wreszcie utrwalisz nawet najtrudniejsze tematy - cytaty z popularnych filmów, seriali i piosenek - kilkadziesiąt dowcipów ukrytych w ćwiczeniach - przezabawne ilustracje - 10 zdjęć, na których autorka próbuje udawać postacie z filmów, seriali i nie tylko - dowód na to, że można się jednocześnie uczyć i dobrze bawić.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Arlena Witt.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni