W cieniu wielkiej polityki, wojen, fortun zdobywanych z dnia na dzień, z daleka od obiektywów kamer i świateł reflektorów jest inna Rosja. To kraj, w którym w opuszczonym moskiewskim szpitalu koczuje grupa nastolatków - stalkerów, diggerów, samobójców, strażników i upiorów. W walącym się hotelu robotniczym mieszka kilkanaście rodzin, które od lat czekają na lokale zastępcze - pisali w tej sprawie już nawet do papieża. W przydrożnym baraku kilkanaście kobiet zaspokaja potrzeby kierowców, policjantów, polityków.Jelena Kostiuczenko nie pisze zza biurka, nie boi się zabrudzić rąk, nie waha się stawiać trudnych pytań. Odwiedza ćpuńską melinę, w której żyje małżeństwo uzależnione od dezomorfiny, czyli popularnego w Rosji "krokodyla". Udając stażystkę, jeździ na patrole z drogówką i obserwuje, jak inspektorzy wyciągają od kierowców łapówki. W Biesłanie pyta, o czym śnią rodzice dzieci, które zginęły podczas akcji antyterrorystów. Pisze o tym wprost i bez stylistycznych ozdobników. Jej książka jest nie tylko o Rosji. To diagnoza źle działającego świata, w którym zanikają więzi międzyludzkie, solidarność i mechanizmy wzajemnego wsparcia. W którym państwo nie chroni słabych. W którym zamiast prawa, jest pięść. Świata, w którym "przyszło nam żyć".
UWAGI:
Bibliografia na stronach 323-[324]. Oznaczenia odpowiedzialności: Jelena Kostiuczenko ; przełożyła Katarzyna Kwiatkowska-Moskalewicz.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Informacja czy propaganda? Michał Rusinek rozbraja język polityków (nie tylko przed wyborami)
Dziady" i dziadersi. Odmieniane przez wszystkie przypadki lex Czarnek i Polski Ład. Wojna. Dobra zmiana?
Słowa, które docierają do naszych uszu ze wszystkich stron. Zakażają rozmowy przy stole, przenikają niepostrzeżenie do języka dzieci, zniekształcają widzenie świata. Jak się przed nimi bronić? Myśleć samodzielnie i nie dać się uśpić.
Michał Rusinek od lat uważnie wsłuchuje się w język polityków, wyjaśnia rządzące nim mechanizmy i alarmuje, byśmy sami byli czujni. Wie, że manipulacji w przestrzeni publicznej nie da się za bardzo zmierzyć (chyba że w sasinach), ale przekonuje, że można ją zdemaskować i rozbroić.
Czy nauczy nas to odróżniać informację od propagandy? Nie potwierdzamy, nie zaprzeczamy. Ale wiedza o tym wszystkim należy nam się jak psu... micha!
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Michał Rusinek.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 612571 od dnia 2024-06-11 Wypożyczona, do dnia 2024-12-09
Dzisiejszego władcę Rosji ukształtowały chuligańskie ulice Leningradu i kluby sportów walki, gdzie razem z nim rośli przyszli żołnierze i ojcowie chrzestni miejskich mafii, a potem służba w organach bezpieczeństwa. W tych, niby dalekich od siebie światach, panował ten sam kult brutalnej siły, pogarda dla słabych. Nic dziwnego, że Władimirowi Putinowi, co rzuca się w oczy, brakuje empatii. Kiedy musi kogoś przytulić, pocieszyć, zawsze wychodzi mu to sztucznie, niezręcznie. Nawet wiolonczelista Siergiej Rołdugin, przyjaciel prezydenta Rosji, przyznawał, że Putin "w ogóle nie potrafi okazywać prawdziwych emocji".
A co potrafi? Wydawałoby się, że wszyscy się o tym przekonaliśmy i że wszystko o nim wiemy. Ale Wacław Radziwinowicz, wytrawny znawca Rosji, autor bestsellerów "Gogol w czasach Google’a" i "Creme de la Kreml", udowadnia, że to tylko złudzenie. W swojej biografii-kronice rządów Putina pokazuje jego liczne metamorfozy, ale też uniwersalne mechanizmy osobowości byłego kagebisty oraz metody, które pozwoliły mu zbudować pozycję absolutnego władcy Rosji i pchnąć jego kraj w absurdalną wojnę z Ukrainą oraz konflikt z Zachodem. Ale też - co przekonująco pokazuje Radziwinowicz - jak jego manie pchają go dziś do nieuchronnego upadku.
"Car Atlantydy" to również opowieść o tym, jak można ogromne państwo zawrócić z drogi rozwoju i odcinając społeczeństwo od wolnych mediów, pogrążyć je w paranojach, obsesjach i urazach. Dowodzi, że to nie są tylko rosyjskie problemy, że Rosja i Putin mogą się przytrafić wszędzie.
Pypcie na języku to zbiór uroczych, napisanych z wielką kulturą, anegdot wziętych z życia autora, dla których punktem wyjścia (i dojścia) jest niefortunnie użyte słowo ("Awaria toalety. Prosimy załatwiać się na własną rękę") czy jakaś zagadka językowa ("Zakaz dobijania dziobem", "100 gramów drakuli"). Te opowieści, właściwie błahe, lecz nakreślone z prawdziwym mistrzostwem, są obrazkami naszej codzienności wplecionej w język i naszego języka wplecionego w codzienność - uzmysłowiają nam, że język jest czymś bardzo osobistym, a użyty w sposób nietypowy pozwala dostrzec zadziwiające wymiary rzeczywistości ("Organizujemy sylwestry. Dowolne terminy").
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Michał Rusinek.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Czy to już koniec? A może nowy początek? Dobrze już było. Teraz będzie reset!
Pandemia, lęk, bankructwo, cisza, paraliż, fake news, bunt. Tak większość z nas zapamięta 2020 r. Świat wstrzymał oddech i zastygł w niepewności. A koronawirus, który był sprawcą tego zatrzymania, zmusił nas do zastanowienia się nad życiem. Czy świata w nim nie było za dużo, odwołując się do Olgi Tokarczuk? Być może zbytnio namnożyliśmy go w pogoni za pieniędzmi i wrażeniami.
Co jest dla nas tak naprawdę ważne? Na czym się skupiamy? Kogo słuchamy? Po prostu, dokąd zmierzamy?
Karolina Korwin Piotrowska zaprosiła do rozmowy dziennikarzy i artystów, znawców kultury i ludzkiej duszy, analityków i inżynierów przyszłości, a także tych, którzy na co dzień ratują nasze życie.
Magdalena Boczarska, Tomasz Sekielski, Natalia Kukulska, Michał Rusinek, Sylwia Chutnik, Janek Świtała, Olga Chajdas, Michał Nogaś, Jagoda Szelc, Anna Pięta, Michał Zaczyński, Magdalena Górka, Natalia Hatalska, Stefan Batory, Natalia de Barbaro, Natasza Kosakowska-Berezecka.
Świat potrzebuje nowego początku. Tylko jak on będzie wyglądał?
Chciałam zadać wiele prostych pytań, uważnie słuchać znacznie mądrzejszych i bardziej doświadczonych, chciałam porozmawiać o tym, co nadchodzi. O tym, jacy z tego, co nas spotkało wyszliśmy, co nas czeka, co zmieni się w życiu naszym i kolejnych pokoleń, i czy to będzie zmiana na lepsze. Karolina Korwin Piotrowska
UWAGI:
Na okładce: Sekielski, Kukulska, Yanek, Boczarska, Chutnik, Pięta, De Barbaro, Zaczyński, Kosakowska, Górka, Nogaś, Chajdas, Szalc, Hatalska, Batory, [>>] Rusinek. Bibliografia na stronach 429-430. Oznaczenia odpowiedzialności: Karolina Korwin-Piotrowska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wracam tu do starych znajomych: Joyce’a, Kafki i Schulza, sięgam po postaci nowe (Celan, Cylkow, Bialik). Próbuję zmierzyć się z twórcą może dla mnie najważniejszym - Tadeuszem Kantorem - i zrozumieć hipnotyczny wpływ, jaki wciąż na mnie wywiera. W tym sensie jest to książka osobista, chociaż staram się unikać osobistego tonu, oddając głos samej literaturze. To ona jest i powinna być bohaterką pierwszoplanową.
Czytelniczce albo Czytelnikowi na pewno rzuci się w oczy rozmaitość wątków tkackich. Powód jest prosty. Otóż w niejednej tradycji i niejednej kulturze czynność tkania kojarzona bywa ze snuciem opowieści, a gotowa tkanina - z tekstem, który mieni się znaczeniami i określa z osobna los każdego człowieka. Ale również tkanie i pisanie mają ze sobą wiele wspólnego. I tu, i tam chodzi przecież o trwałe i oryginalne splecenie wątku i osnowy. A w praktyce - o ciężką robotę, która polega na ustawicznym pruciu i zawęźlaniu nitek symbolizujących warstwy sensów, języków i tradycji, pamięci i rzeczy niepamiętanych, wpływów i nawiązań symbolizujących także pojedyncze ludzkie głosy. Te znowuż są najlepiej słyszalne w prześwitach i ubytkach tekstu. W przetarciach widać i słychać więcej, i to one najbardziej mnie interesują.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Piotr Paziński ; [redakcja Anna Pawlikowska].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zbiór reportaży, które należą do najlepszych drukowanych w polskiej prasie w latach 90. Wojciech Tochman opowiada m.in. o bliźniaku, który odszukał swojego brata, chłopcu o brzydkiej twarzy, dzieciach odebranych rodzicom, Wandzie Rutkiewicz, Piotrze Skrzyneckim czy Grzegorzu Przemyku. Niezależnie jednak od tego, kto jest bohaterem tekstu, reporter w poruszający sposób ukazuje mroczne sekrety ludzkiej duszy i odważnie docieka motywów zachowań i życiowych wyborów. Przejmująco opowiadając o oddaleniu, tęsknocie i poszukiwaniu, maluje jednocześnie wnikliwy obraz współczesnej Polski. Książka finalistka Nagrody Literackiej Nike 2001.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Wojciech Tochman ; [redakcja Magdalena Petryńska].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni