W sylwestrowy wieczór emerytowany weterynarz, Karol Polny, po angielsku wychodzi z domu, zostawiając w nim ukochane drzewka bonsai, nową sofę, stare wędki, a przede wszystkim Różę, swoją wieloletnią żonę, redaktorkę kiepskich romansów.

Co kryje się za decyzją męża, który zamienia słoneczne mieszkanie na stary domek w ogródkach działkowych? I czy Róża kiedykolwiek zaakceptuje fakt, że została rzucona. dla nikogo?

Bardzo lubię twórczość Basi Kosmowskiej, bo jest mistrzynią i wielką znawczynią emocji. Jest mi to bardzo bliskie. Jak aktor w teatrze, tak Ona po mistrzowsku prowadzi widza-czytelnika nie tylko przez historię, którą opowiada, ale przez świat uczuć. Rozśmiesza nas do łez, żeby za chwilę zszokować, zaskoczyć, sprawić, abyśmy zatrzymali się na moment i zobaczyli siebie w Jej powieści. Dokonujemy z Nią wyborów, podejmujemy decyzje i dzięki Niej dojrzewamy. Trzeba kochać ludzi, aby tak pisać.
[Maria Seweryn]