Kiedy rodzice pracują daleko od domu, Natalka mieszka ze swoją opiekunką — panią Antonią. Mama mówi, że to taka przyszywana babcia. Na początku dziewczynka nie rozumiała, dlaczego "przyszywana", więc mama wytłumaczyła jej, że tak określa się osobę, która nie jest spokrewniona, ale za to jest wyjątkowo bliska, kochana. A uczucia są przecież najważniejsze. Trzeba przyznać, że Natalia bardzo, ale to bardzo kocha babcię Antonię — z wzajemnością zresztą. Jej obecność sprawia, że gdy rodzice wyjeżdżają, trochę mniej odczuwa tęsknotę za nimi.

Najpiękniejsze w życiu Natalki są chwile, kiedy wszyscy są razem, całą rodziną. Rodzice bardzo starają się, żeby dziewczynka nie zostawała często sama i planują wyjazdy zamiennie — raz mama, raz tato. Dlatego trudno jest znaleźć ten wspólny czas. Zawsze jednak są to święta i co najmniej kilka wakacyjnych dni. Wtedy najczęściej wyjeżdżają razem w góry, nad morze albo do rodziców mamy na wieś. I właśnie do nich Natalka lubi jeździć najbardziej.