Jak tchnąć życie w opowieść, która jest tak znana, że może stracić wstrząsającą, pouczajacą moc? Folman i Polonsky, autorzy filmu "Walc z Baszirem", pokazują, że wykorzystując odpowiednie narzędzia, można tego dokonać. Pewnie wielu zapyta, skąd potrzeba graficznej adaptacji opowieści Anne Frank. Odpowiedzią na to pytanie jest piękno tej publikacji. Pokazany w niej obraz ukrytej za biblioteczką Oficyny, gdzie Anne starała się zrozumieć sens swojego krótkiego, tragicznego życia, zostawia w pamięci niezatarty ślad. A jej dziewczęce wyobrażenie ślubu z pewnością wzruszy wielu Czytelników do łez.
Lindsay Pereira, Huffpost. W 2017 roku fundacja Anne Frank Fonds z siedzibą w Bazylei zrealizowała projekt graficznej adaptacji światowego klasyka literatury, jakim jest Dziennik Anne Frank. Do realizacji tego dzieła zaproszono Ariego Folmana i Davida Polonsky’ego - wybitnych twórców nominowanych do Oscara za film pt. Walc z Baszirem. Tekst został oparty na wydaniu Dziennika w opracowaniu Mirjam Pressler, przy czym w wielu miejscach znalazły się w nim oryginalne fragmenty lub bezpośrednie nawiązania. Ilustracje Polonsky’ego dopełniają całości dzieła przepiękną kreską i kolorem. W Dzienniku Anne Frank Folman błyskotliwie połączył oryginalny tekst z fikcyjnymi dialogami, a David Polonsky zilustrował go zdecydowaną kreską i wyraźną kolorystyką, wskazując nowe perspektywy odczytania tekstu Anne Frank. Z kolei przystępna i niebywale atrakcyjna forma otwiera dostęp do nowych czytelników. Obaj artyści starali się podkreślić poczucie humoru Frank, jej umiejętność spojrzenia w głąb drugiego człowieka i nietuzinkową interpretację sytuacji, w jakiej się znalazła czternastoletnia wówczas dziewczyna. Graficzna wersja Dziennika Anne Frank już stała się głośna, jest porównywany m.in. do kultowego Mausa Arta Spiegelmanna i doczekała się już wielu wydań zagranicznych, w tym angielskiej, francuskiego i niemieckiego. [lubimyczytac.pl, 2019]