Siedemdziesięcioletnia Paulette od śmierci męża mieszka samotnie na przedmieściach Paryża. Daleko jej do typowej, uroczej staruszki. Jest pełna jadu i niechęci do całego świata. Dawno temu pokłóciła się z własną córką, która poślubiła czarnoskórego policjanta, a wnuk z tego związku to jej powód do wstydu. Cukiernię, którą dawniej prowadziła, przerobiono na japońską restaurację. Dodatkowo Paulette ma problemy finansowe - nie jest w stanie utrzymać się z głodowej emerytury, a komornik zajął już większość rzeczy w jej mieszkaniu. Z pomocą przychodzi przypadek - w czasie policyjnego pościgu diler wyrzuca dużą paczkę haszyszu, która ląduje wprost w rękach Paulette. Staruszka bierze byka za rogi - postanawia skorzystać z możliwości nieoczekiwanego zarobku. Twardo negocjuje z miejscowym gangsterami i w zamian za pomoc w dystrybucji obiecuje być ich przykrywką. Taki układ pozwala Paulette rozkręcić domowy interes - sprzedaż przepysznych wypieków z dominującą w smaku nutą konopi. Pomagają jej w tym trzy postrzelone koleżanki, razem tworzące wręcz montypythonowski gang starszych pań.