Marsjańskie grube ryby rywalizują z ziemskimi spekulantami o jałowe tereny Czerwonej Planety, nim je zagospodaruje ONZ i ich ceny poszybują w kosmos. Jednak Arnie Kott, przywódca miejscowego związku zawodowego, ma asa w rękawie: autystycznego chłopca imieniem Manfred, który jak się zdaje jest jasnowidzem.
Licząc na zdobycie przewagi na rynku nieruchomości, potężni ludzie zmuszają Manfreda, żeby pokazał im przyszłość. Ale co tak naprawdę chłopiec im pokazuje? Prawdziwą przyszłość czy też w jej wizję przepuszczoną przez mroczny, paranoidalny filtr autystycznego umysłu? Wizję, od której trudno im się uwolnić. Okazuje się, że koszty marsjańskiego złotego interesu mogą ich wszystkich przyprawić o szaleństwo.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Philip K. Dick ; przełożył Mirosław P. Jabłoński ; [rysunki i obraz na okładce Wojciech Siudmak].
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 619462 od dnia 2024-06-06 Wypożyczona, do dnia 2024-07-08
Nastanie mroku spowodowało, że każde jezioro na Planecie Matce w niedługim czasie musiało przemalować swoje wiosenne piękno na zimowo-depresyjne barwy, dla większości istot bez końca przykryte pod przyćmiewającym je płaszczem ciemności. Nikt na świecie już nie łudził się, że kiedyś jeszcze ujrzy pełnowymiarowe piękno natury, o którym zresztą w przeciągu kilku pokoleń nikt już nie będzie szczegółowo opowiadał. Żadna kartka w zakurzonej książce nie zastąpi emocjonalnych wypowiedzi ludzi o tym, czego niegdyś doświadczali, choćby właśnie w lasach i nad jeziorami. Nie ma sposobu na ponowne doznanie tych wszystkich wspaniałych widoków, zapachów i dźwięków. Ciemność stała się dla mieszkańców Planety Matki chlebem powszednim, którego czerstwą kromkę mogli albo z pełnym zdecydowaniem przeżuć i jakoś przełknąć, albo - po wgryzieniu się w nią - utracić mniejszą lub większą część swojego uzębienia. Jednak to i tak nie była dla nich najczarniejsza wizja przyszłości, bo przecież zawsze mogła ona być przyczyną czegoś więcej aniżeli tylko zwykłego potknięcia się o wystający z gleby konar.
Planeta Matka ma wiele sekretów i tajemnic, to źródło życia oraz śmierci. Żaden Bóg, żaden człowiek nie był w stanie zapanować nad roślinami i magiczną aurą wykorzystaną do podziału społeczeństwa. "Lobelia" to historia o dzielnych i zdeterminowanych jeziornych łucznikach walczących z Klasztorem Szarych Kapucynów. Kwiat Lobelii jest równie piękny co niebezpieczny, wodzi na pokuszenie... Wejdź razem z nami do świata magii pełnego duchów i władców jezior oraz lasów, ludziryji, aniołów czy demonów. Podejmij wyzwanie i wybierz się w drogę ku przeznaczeniu. Poznaj barwy, których nie widać na pierwszy rzut oka... Młody głos na rynku wydawniczym, który stworzył jedyny w swoim rodzaju świat w powieści. To fantastyka wyższych lotów, której słońce dopiero zaczyna wschodzić, ale wcale nie zamierza zajść. Przekonajcie się sami !
Tom 2
Pomroka
Nastanie mroku spowodowało, że każde jezioro na Planecie Matce w niedługim czasie musiało przemalować swoje wiosenne piękno na zimowo-depresyjne barwy, dla większości istot bez końca przykryte pod przyćmiewającym je płaszczem ciemności. Nikt na świecie już nie łudził się, że kiedyś jeszcze ujrzy pełnowymiarowe piękno natury, o którym zresztą w przeciągu kilku pokoleń nikt już nie będzie szczegółowo opowiadał. Żadna kartka w zakurzonej książce nie zastąpi emocjonalnych wypowiedzi ludzi o tym, czego niegdyś doświadczali, choćby właśnie w lasach i nad jeziorami. Nie ma sposobu na ponowne doznanie tych wszystkich wspaniałych widoków, zapachów i dźwięków. Ciemność stała się dla mieszkańców Planety Matki chlebem powszednim, którego czerstwą kromkę mogli albo z pełnym zdecydowaniem przeżuć i jakoś przełknąć, albo - po wgryzieniu się w nią - utracić mniejszą lub większą część swojego uzębienia. Jednak to i tak nie była dla nich najczarniejsza wizja przyszłości, bo przecież zawsze mogła ona być przyczyną czegoś więcej aniżeli tylko zwykłego potknięcia się o wystający z gleby konar.