ZATOPIONE MIASTO. Poszukiwania pełne magii i tajemnic.Niezwykle przystojny i bardzo arogancki anioł. Nazywam się Nefertari de Vesci, mam dwadzieścia cztery lata, zajmuję się odzyskiwaniem skradzionych obiektów sztuki i jestem w tym cholernie dobra. Pracuję tylko z Malachim, moim bratem, hrabią de Mandeville. Razem decydujemy, które zlecenie przyjąć. W każdym razie tak było, póki nie zjawił się Azrael. Arogancki anioł żąda, żebym znalazła berło światła - insygnium mocy, ocalone przez nieśmiertelnych w ostatnim momencie tuż przed zagładą Atlantydy. Najchętniej bym odmówiła, ale anioł dobrze wie jak mnie podejść. Mój brat jest śmiertelnie chory. Jeśli w wyznaczonym czasie zdążę odnaleźć berło, Azrael nie zabierze jego duszy do królestwa umarłych.

ZAGUBIONE INSYGNIA. STAROŻYTNA WAŚŁ. MIŁOŚĆ BEZ PRZYSZŁOŚCI. Azrael nie dotrzymał słowa, chociaż ja Nefertari de Vesci, zgodnie z obietnicą odszukłam i przekazałam nieśmiertelnym berło światła. Jedyne, czego kiedykolwiek chciałam w zamian, to ocalić Malachiego, mojego brata. Z kolei jedyne, czego chce Azrael, to wrócić na Atlantydę. Ten arogancki anioł okłamał mnie i zdradził. Najchętniej zrobiłabym wszystko, żeby jego marzenie nigdy się nie spełniło. Ale bogowie grożą, że oddadzą duszę Malachiego demonom, jeśli nie dostarczę im kolejnego artefaktu - pierścienia ognia. Nie mam wyboru, znów muszę wyruszyć na poszukiwania. Ale od czego mam zacząć i komu jeszcze mogę zaufać w tej grze?

Przerażająca zdrada. Utracona nadzieja. Triumfalne zwycięstwo. Zostaliśmy zdradzeni, ale nie pozwolę, żeby odebrano mi jeszcze więcej. Odzyskam swoje życie i zemszczę się, nawet jeżeli będę musiała zapłacić za to najwyższę cenę. Nie mogę dłużej przejmować się pragnieniami innych. W tej walce liczę się tylko ja i nikt nie ma takiej mocy, by mnie powstrzymać. Nawet Azrael. Nasza miłość i tak nigdy nie miała szans. On, jako nieśmiertelny, nie może mnie dotknąć, a ja, zwykła śmiertelniczka, nie mogę podążyć w ślad za nim na Atlantydę. To, co nas łączyło, zakończyło się definitywnie.