Widziałam wojny. Wiem, jak łatwo i jak głupio się zaczynają. Faceci uwielbiają stroszyć piórka, paradować w bojowym rynsztunku, machać sztandarami, prężyć muskuły. Ale potem, jak już się zacznie, nikt nie lubi wojny, a zwłaszcza nikt nie lubi umierać. Wygrzebałam moje reportaże, korespondencje, notatki - niby z wojen, ale z życia tak naprawdę. Z życia obok wojny, której nikt nie chce. Maria Wiernikowska
UWAGI:
Bibliografia na stronie [264-265]. Oznaczenia odpowiedzialności: Maria Wiernikowska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni