Wstrząsający pamiętnik Jerzego Dynina, młodego Polaka żydowskiego pochodzenia, który przeżył wojnę, podając się za polskiego arystokratę. Swe wspomnienia spisał w 1946 roku, po polsku wychodzą dopiero teraz. We wrześniu 1939 roku Dyninowie, zamożna łódzka rodzina żydowska, uciekają najpierw do Wilna, a potem na Kresy. Czternastoletni wtedy Jerzy razem z matką i siostrą trafia pod opiekę rodziny Plater-Zyberków, która zmienia im jedną literę w nazwisku i przedstawia jako swych krewnych.Ile rodzin jest w stanie jeść z jednego talerza? Jak uniknąć obowiązkowego korzystania z miejskiej łaźni? Czy miłość da się ukryć tak jak pochodzenie? Czy rodzinna biżuteria zagwarantuje przetrwanie? Dlaczego, walcząc o swoje życie, ratować również kogoś obcego? Pamiętnik Jerzego Dynina, napisany prostym, emocjonalnym językiem jest zarówno obrazem zmagania się z wojenną tułaczką, jak i portretem nastoletniego wówczas autora i jego patriotycznej postawy. Jest to również niespotykane i wolne od powojennych narracji studium tego, jak zachowywali się w czasie wojny Polacy, Białorusini i Litwini.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Jerzy Dynin.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W tej wstrząsającej książce, której publikacja zbiega się z sześćdziesiątą rocznicą wyzwolenia obozu oświęcimskiego, znany pisarz i dziennikarz Laurence Rees przedstawia historię okrytej największą niesławą hitlerowskiej instytucji. Opisuje, jak KL Auschwitz z obozu koncentracyjnego dla polskich więźniów politycznych przeobraził się w instytucję największego ludobójstwa w historii - zostało w nim zabitych około miliona Żydów.
Rees umieszcza historię obozu oświęcimskiego w szerszym kontekście historii Holokaustu. Jego zdaniem KL Auschwitz nie był w hitlerowskim państwie instytucją wyjątkową, ale ważnym elementem organizacji, której celem było "ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej". Autor analizuje psychikę i rozumowanie kluczowych postaci hitlerowskiego reżimu, ujawnia nieznane dotąd, wstrząsające fakty z obozowego życia. Wykorzystuje ponadto dokumenty z otwartych niedawno archiwów rosyjskich, które kwestionują wiele obowiązujących powszechnie opinii.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Laurence Rees ; przełożył Paweł Stachura.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Od maja 1947 do sierpnia 1948 roku Lejb Majzels, pracownik Centralnego Komitetu Żydów w Polsce, wyjeżdża w teren dwadzieścia osiem razy w poszukiwaniu pięćdziesięciorga dwojga dzieci, które przeżyły Zagładę i pozostają pod opieką Polaków. Każdy wyjazd skrupulatnie odnotowuje: o której wyjechał, o której dotarł, czy znalazł dziecko i za ile naród żydowski może je wykupić. Bo życie każdego żydowskiego dziecka ma cenę.
Siedemdziesiąt lat później Anna Bikont powtarza próbę ich odnalezienia. Podąża śladem zapisków pozostawionych w dwóch zeszytach, z niezwykłą dociekliwością szuka choćby najdrobniejszych informacji, które mogłyby doprowadzić do spotkania po latach. Dokonuje niemożliwego, jednocześnie stając przed kolejnym potężnym wyzwaniem - jak skłonić do wspomnień ludzi, którzy uciekli od przeszłości, niekiedy na koniec świata.
"Cena" to reporterskie śledztwo rzucające nowe światło na losy dzieci po Zagładzie. Prowadzone z przenikliwością znakomicie oddaje niepokojącą atmosferę powojnia i burzy pozornie oczywistą ocenę wyborów życiowych ocalałych.
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 401-[415]. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Anna Bikont.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Polakom cholernie brak dziś poczucia godności. Jesteśmy tu od tysiąca lat. Stworzyliśmy państwo, do którego ze wszystkich stron świata, z zachodu, wschodu i południa, ciągnęli ludzie, jak do ziemi obiecanej. A teraz byle łajza z Holandii czy Luksemburga pozwala sobie traktować nas jak małpy, które ledwo co zlazły z drzewa?! Stawiać nas do pionu, pouczać, wychowywać obietnicami szklanych paciorków i straszeniem "sankcjami"? I nasze tak zwane elity płaszczą się przed każdą taką łajzą z obrzydliwym służalstwem, prosząc, żeby Europa zechciała łaskawie jakoś przywołać do porządku tę polską hołotę, bo im się ona wyrwała spod kontroli i nie chce słuchać? Czas, kiedy mogliśmy sobie pozwolić na leżenie i rekonwalescencję mija, kończą się światowe koniunktury, zaczynają prawdziwe schody, coraz bardziej strome. Trzeba ruszyć tyłek, przypomnieć sobie "czym tobie być, o czym tobie marzyć, śnić".
Opis pochodzi od wydawcy
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Rafał Ziemkiewicz.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Książka ta to wspomnienia naocznego świadka, więźnia obozu Trea I. Autor w wiarygodny sposób opisuje realia życia w obozie, terror, głód, bestialstwo nie tylko wobec dorosłych, ale także i dzieci. Obozowi w Treblince nie poświęcono dotąd tyle miejsca w publikacjach. Powodem był i nadal pozostaje brak bazy archiwalnej. Znaczenie tej i innych takich książek wzrasta zwłaszcza teraz, kiedy coraz szybciej zapominamy o niedawnym kataklizmie, o milionach ofiar, o tragediach, które trudno sobie wyobrazić. Polecam ku pamięci ofiar..."Korowód śmierci, gremialnie odmawiający żałobną modlitwę Dnia Sądnego, posuwał się z podniesionymi rękami, bity i popychany, do komór. Lalka katował też nahajką, szczuł psem, a usłużni esesmani pomagali mu dobijać upatrzoną ofiarę. Nie był gorszy od esesmańskiej bestii Zenfa, który szczególnie upodobał sobie znęcanie się nad dziećmi. Wyrywał je z rąk matek i zabijał uderzeniem o ścianę..."
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Ryszard Czarkowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Roman Markuszewicz (1894-1946) był wybitnym polskim neurologiem i psychiatrą, który w międzywojniu prowadził prywatną praktykę w Warszawie. W pamiętniku opisuje on, w jak "cudowny" sposób ocalał, wodząc Gestapo za nos w przesłuchaniach, w których - kierując się donosem - starano się ustalić jego żydowskie pochodzenie. Szczęśliwym dla niego zbiegiem okoliczności Niemcy nie znaleźli potwierdzających treść donosu dokumentów, on zaś im tego zadania bynajmniej nie ułatwił, podając się za etnicznego Polaka. Jakkolwiek ocalały tylko fragmenty pamiętnika, zawarte w nich sceny i sytuacje ukazują z niezwykłą naocznością ponure realia okupacyjnej rzeczywistości na ziemiach polskich. Autor przytacza liczne przykłady okrucieństwa Niemców, ale też i załamania się sąsiedzkich relacji polsko-żydowskich. Ukazuje, jak szerzy się donosicielstwo, szmalcownictwo oraz różne formy kolaboracji polskiej ludności z okupantem. Ale podaje też przykłady solidarności polsko-żydowskiej, wspomina o odwadze niektórych księży oraz o wyrokach Armii Krajowej na Polakach prześladujących Żydów. Nie jest to więc obraz czarno-biały. Pamiętnik Markuszewicza stanowi kolejny wymowny dokument z lat II wojny światowej i Zagłady, porażający realizmem opisu i wnikliwością analizy psychologicznej ludzkich zachowań.
UWAGI:
Tytuł oryginału: A miraculous escape : recollection of a survival of Holocaust. Na książce błędny zapis ISBN: 97883-242-3476-9, 97883-242-2914-7. [>>] Bibliografia na stronie [XXIX]. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Roman Markuszewicz ; przekład Tomasz Bilczewski, Anna Kowalcze-Pawlik ; wstęp Paweł Dybel.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Czy to jest człowiek ; Rozejm ; Pogrążeni i ocaleni Tytuł oryginału: "Se questo ? un uomo". Tytuł oryginału: "Tregua". Tytuł oryginału: "Sommersi e i salvati".
Można by rzec, że odyseja obozowa kończy się mimo wszystko szczęśliwie - bohater ocalał. Jednak Levi, podobnie jak wielu innych więźniów nazistowskich obozów, wraca do punktu wyjścia już jako zupełnie inny człowiek: naznaczony, spopielały, z trawiącym go poczuciem wstydu z powodu tego, że przeżył. Levi opuścił Auschwitz, ale Auschwitz nie opuściło go nigdy. Przenikało jego życie i jego myślenie niedostrzegalnie, ale skutecznie, aż do niejasnej, zagadkowej śmierci w kwietniu 1987 roku. Rok pobytu w obozie zagłady naznaczył go na resztę życia. To znamienne: o swoich obozowych przeżyciach opowiadał niemal zaraz po wyjściu za bramę, zagadywał przypadkiem poznanych w powrotnej drodze ludzi i mówił, mówił, mówił. Wspominał chwile spędzone za drutami, przytaczał fakty, dawał świadectwo, odczuwał bowiem - jak wspominał po latach - nieodpartą, kompulsywną niemal potrzebę, by opowiedzieć o tym, co przydarzyło się w obozie jemu i jego towarzyszom. Cały czas miał niestygnące poczucie powinności, świadomość, że opowiada przeciw zapomnieniu, że opowiada, aby pamiętać. Wiedział, że jest w posiadaniu cennej i osobliwej wiedzy; wiedzy danej nielicznym. I dzielił się nią hojnie przez całe życie.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Primo Levi ; przełożyli Halszka Wiśniowska, Krzysztof Żaboklicki, Stanisław Kasprzysiak ; wstępem opatrzył Dariusz [>>] Czaja ; przekłady przejrzał Krzysztof Żaboklicki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni