Świetnie się stało, że historia wielkiej drużyny Chicago Bulls doczekała się opowieści z punktu widzenia Scottiego Pippena. W ostatnich latach była przedstawiana publicznie głównie oczami Michaela Jordana, a przecież ten duet wygrywał tylko razem. Jest ciekawie, jest kontrowersyjnie, ale to dobrze!
[Jakub Wojczyński, "Przegląd Sportowy"]
Historia NBA opiera się na legendach. Ale legendy nie osiągnęłyby wiele, gdyby nie ich pomocnicy. Bez krycia to książka o byciu "wiecznie drugim", ewolucji z pomocnika legendy NBA do jednego z najlepszych obrońców w historii NBA. To opowieść człowieka, który odegrał niepowtarzalną rolę w sukcesach Bulls w złotych latach 90. To też solidny kawałek anegdot niezwiązanych z parkietem, ale mówiących o tym, kim jest Scottie Pippen.
[Michał Górny, Podcast Specjalny / Świat Koszykówki]
Kultowy już dokument Ostatni taniec przyniósł nie tylko ekscytację i powrót do magicznych lat 90., ale i sporą porcję negatywnych emocji. Scottie Pippen w bardzo bezpośredni sposób przedstawia nie tylko swoją historię, ale i ciemne, momentami przykre momenty pięknej dynastii Chicago Bulls. Ta książka w sposób bezpośredni opisuje czytelnikowi, że sukces Byków, to nie tylko sześć mistrzowskich pierścieni, ale też dziesiątki popełnionych błędów, żal i rozczarowanie.
[Marcin Więckowski, Chicago Bulls Polska]
Jeśli kiedykolwiek myśleliśmy, że Scottie Pippen z dumą nosił miano drugiej najważniejszej persony mistrzowskiej ekipy Chicago Bulls, to ta książka wyprowadzi nas z błędu. Bez krycia to opowieść człowieka, którego praca nigdy nie została w pełni doceniona.
[Łukasz Szwonder, KEEPTHEBEAT]
Nie jest to bynajmniej Mistrz i Małgorzata, ale tak samo jak w dziele Bułhakowa mamy tu do czynienia z kilkupoziomową opowieścią, którą warto czytać "między wierszami". Ciekawi, śmieszy, czasami aż chce się przekląć na niektóre tezy Scottiego. W gruncie rzeczy to bolesna historia człowieka dotkniętego przez życie, wybitnego koszykarza, arcyważnej postaci sześciu mistrzowskich drużyn Bulls, który nie do końca umiał pokierować sobą samym w życiu prywatnym.
[Karol Śliwa, Karol Mówi]