11 listopada 1918 roku Polska po ponad stu latach niewoli powróciła na mapę polityczną Europy. Zazwyczaj podkreśla się trud znanych polityków, dowódców i żołnierzy, którzy walczyli na różnych polach bitew I wojny światowej. Często nie pamięta się jednak o wszystkich tych, którzy dzięki swej aktywności i zaradności przez cały okres zaborów przyczyniali się do rozwoju polskich ziem: kulturalnego, społecznego czy gospodarczego, którzy - nawet jeśli nie dożyli niepodległej Polski - byli jej prawdziwymi inżynierami. Kim byli bohaterowie tej książki - inżynierowie Niepodległej? W XIX i na początku XX w. wielu Polaków trafiało w głąb Cesarstwa Rosyjskiego: w efekcie poboru do wojska, jako zesłańcy skazani za udział w powstaniach lub za działalność polityczną. Inni prowadzili badania, wyjeżdżali do szkół, jako urzędnicy otrzymywali zatrudnienie w najdalszych regionach imperium, rozwijali też swoją działalność gospodarczą. Na początku I wojny światowej na Wschód ruszyły całe masy bieżeńców uciekających przez Niemcami. Wielu z nich, mimo skrajnie trudnych warunków, umiało na rosyjskiej ziemi ze skazańca przeistoczyć się w cenionego naukowca czy podróżnika lub z biednego studenta petersburskiej uczelni - w głównego konstruktora mostów. Rosły fortuny polskich przedsiębiorców i zdolnych zarządców, którzy imali się różnych zajęć. I to dzięki nim możliwe było zbudowanie w 1918 roku niepodległego państwa.
UWAGI:
Bibliografia, netografia przy rozdziałach. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Marta Panas-Goworska, Andrzej Goworski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Rok 1982. Dopiero co wprowadzono stan wojenny. Archeolodzy i esbecy, którzy penetrują klasztor w podwrocławskim Lubiążu, natrafiają na tysiące porozrzucanych kości. Według świadków są to szczątki więźniów przywiezionych tu z KL Gross-Rosen.
Jaką tajemnicę skrywa największe opactwo cysterskie Europy? Czy Niemcy pracowali w nim nad kolejną cudowną bronią, mającą odwrócić losy wojny? Kim byli ludzie, którzy tworzyli komando śmierci, i czy wszyscy musieli zginąć?
Zagadkę klasztoru próbowały rozwiązać najwyższe władze PRL-u. Bezskutecznie. Do śledztwa po latach wraca reporter i dokumentalista Tomasz Bonek. Trop wiedzie najpierw do Dachau, Oslo i Berlina, aż wreszcie prowadzi na Dolny Śląsk. Sprawa dotyczy jednego z sekretnych projektów Hitlera, nad którym pracować mieli wybitni naukowcy osadzeni w obozach koncentracyjnych III Rzeszy.
UWAGI:
Na okładce: reporterskie śledztwo historyczne. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Tomasz Bonek.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 638939 od dnia 2024-06-07 Wypożyczona, do dnia 2024-07-08
Człowiek, który wymyślił wiek dwudziesty. Bez jego wynalazków nie byłoby prądu przemiennego, turbin w elektrowniach wodnych, pilota do telewizora, robotów przemysłowych a nawet. radia czy telefonii komórkowej. Genialny i zazdrosny, skonfliktowany z Marconim - o wynalazek radia, z Edisonem - o zasady, pieniądze i podpatrzone wynalazki. Nominowany do nagrody Nobla, nigdy jej nie otrzymał. Podobno komitet noblowski zdecydował tak, by nie drażnić innych wynalazców.Wierzył w teorię płaskiej Ziemi i eter - tajemniczą substancję otaczającą naszą planetę rewelacyjnie przewodzącą promieniowanie elektromagnetyczne. Twierdził, że skonstruował odbiorniki potrafiące czerpać z energii wszechświata. O tajemniczych urządzeniach, które demonstrował starannie wybranym osobom, krążyły legendy. Jego twarz gościła na okładce Time’a, a wielkonakładowe gazety informowały, że wynalazł tajemniczy promień potrafiący strącić tysiące samolotów z odległości ponad 500 kilometrów. Pracownia naukowa genialnego wynalazcy spłonęła w tajemniczych okolicznościach - wraz z cenną dokumentacją badań. Nigdy nie odnaleziono sprawców. Wszystko podporządkował swoim wynalazkom, żył w celibacie, nie wiążąc się z nikim. Jego śmierć wpisała się w ciąg wydarzeń nazywanych nieraz spiskową teorią dziejów. Ciała nie poddano autopsji, a z jego pokoju zniknęły zapiski naukowe i czarny notatnik podpisany "Sprawy rządowe". Wszystkie posiadłości należące do Tesli zostały skonfiskowane przez urząd o nazwie Powiernictwo Majątków Obcokrajowców, pomimo że był on pełnoprawnym obywatelem Stanów Zjednoczonych.
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach [462-464]. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Przemysław Słowiński, Krzysztof K. Słowiński.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 627861 od dnia 2024-06-28 Wypożyczona, do dnia 2024-07-29
Król dynamitu, o którego bogactwie krążyły legendy. Zbił fortunę na wojnie, ale pragnął pokoju na świecie. Pracowity wynalazca, który napisał więcej wierszy niż dzieł naukowych. Przedsiębiorczy biznesmen, który marzył o literackiej sławie, ale nigdy nie odważył się wydać książki. Alfred Nobel.
Od dzieciństwa spędzonego w ubóstwie w Sztokholmie, przez studia w Paryżu, konflikty rodzinne i uczuciowe porażki, aż po śmierć w San Remo - Ingrid Carlberg kreśli wielowymiarowy portret niezwykłego człowieka, którego życie to materiał na kilka biografii.
Zmarł bezdzietnie, a ze względu na ogromny majątek jego testament wzbudził wiele emocji. I wzbudza je do dziś, co roku w październiku, gdy ogłaszani są laureaci Nagrody Nobla. Co sprawiło, że postanowił przekazać fortunę na rzecz przyszłych badaczy i twórców? Czy był idealistą i liczył, że świat stanie się dzięki temu choć trochę lepszy? A może po prostu nie cierpiał swoich krewnych?
Ingrid Carlberg połączyła wnikliwe badania i dziennikarską dociekliwość z umiejętnością budowania wciągającej narracji. Odwiedziła archiwa w pięciu krajach i przejrzała tysiące prywatnych, nigdy nieopublikowanych listów. Jej książka rzuca nowe światło na postać genialnego wynalazcy, rozdartego między pacyfistycznym światopoglądem a tym, że swój majątek zawdzięczał "narzędziom śmierci".
UWAGI:
Bibliografia na stronach 569-[586]. Oznaczenia odpowiedzialności: Ingrid Carlberg ; przełożyła Elżbieta Ptaszyńska-Sadowska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Gdy Pan Tesla mówi o problemach elektrycznych, nad którymi pilnie pracuje, staje się postacią wręcz fascynującą. Z tego, co mówi, nie sposób zrozumieć ani jednego słowa.
Nikola Tesla jest w dużej mierze jednym z twórców współczesnego świata. Przyczynił się do rewolucji elektrycznej, która całkowicie zmieniła ludzkie życie na przełomie XIX i XX wieku. Wynalazł radio, dynamo rowerowe, baterię słoneczną i widowiskowy transformator nazwany od jego nazwiska. To w dużej mierze dzięki niemu istnieje nowoczesny świat, który znamy.
Tesla był również jednym z najbardziej znanych w ówczesnej Ameryce naukowców. Dbał o swój wizerunek, udzielając wielu wywiadów, opowiadając o swoich wynalazkach i o tym, co jeszcze chciałby stworzyć. Przeprowadzał publiczne pokazy swoich wynalazków, olśniewając widownię wykorzystywaniem prądu. Jego życie naznaczone było również konkurencją z innym wielkim umysłem tamtych czasów - Thomasem Alvą Edisonem, który wykorzystywał i opatentował pod swoim nazwiskiem wiele wynalazków genialnego Serba.
W. Bernard Carlson przygląda się Tesli nie tylko pod kątem jego osobowości, ale również szeroko opisując czasy i realia, w których działał. Skupia się również na konkretnych wynalazkach i procesem pracy nad nimi. Pochyla się nad tym, w jaki sposób Tesla pracował, jak próbował w eksperymentalny sposób urzeczywistnić swoje idee, które wielu mogły wydawać się błędne. Opisuje, jak doprowadził do opatentowania niemal trzystu swoich wynalazków. Opierając się na oryginalnych dokumentach, wskazuje, jak Tesla potrafił przyciągać zainteresowanie publiczności, tworząc mity na swój temat i świadomie kreując swój wizerunek ekscentrycznego wizjonera, geniusza na skraju szaleństwa.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: W. Bernard Carlson ; przełożył Jan Szkudliński.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Był początek lat 80. Do Kartoszyna, niewielkiej wioski na Kaszubach, przyjechały setki robotników, naukowców, ludzi żądnych wyzwań, chcących rozpocząć nowy etap w życiu albo po prostu dostać mieszkanie. Zadanie, jakie przed nimi postawiono, było bardzo ambitne. Mieli zbudować Elektrownię Jądrową Żarnowiec, jedną z największych inwestycji w PRL.
Byli inni niż wszyscy. Żyli i pracowali w odmiennych warunkach. Momentami wręcz nie zauważali, że budowa wystartowała w czasach stanu wojennego.
Z rozmów Piotra Wróblewskiego z robotnikami, naukowcami i rodowitymi mieszkańcami Kaszub powstał wciągający reportaż pokazujący skomplikowany obraz tajemniczej, ale fascynującej budowy. Przerwano ją nagle wraz z upadkiem PRL, do czego przyczynił się wzrost aktywności polskiego ruchu ekologicznego. Po zakończeniu inwestycji niektórzy budowniczowie, pionierzy i fascynaci atomu, ale także ich przeciwnicy zdecydowali się zostać na Kaszubach. To o nich jest ten reportaż.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Piotr Wróblewski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 660545 od dnia 2024-06-24 Wypożyczona, do dnia 2024-07-24