Nikt na tej sali nie jadł żywych myszy i wesz, a ja jadłam w obozie. Na apelu zapytano nas, kto czuje głód, i nas wystąpiło czworo. Dano nam żywe myszy i wpychano w usta - zeznawała Maria Gapińska, w obozie Pawłowska.
Maria Delebis-Jakólska zapamiętała: Kiedyś wylałam farbę i za to Pol mnie skatowała. Pod budynkiem była piwnica i tam zrobiono karcer. Jak mnie zamknięto, to szczury mi nogi obgryzły.
Jan Prusinowski zeznawał pod przysięgą: Polecił mi zebrać kał do miski, w której przyniesiono mi jedzenie, i siłą podniósł mi ją do ust. Pol uderzyła mnie z tyłu głowy tak, że twarz wpadła mi do miski, a kał do ust. Pilnowali, żebym zjadł, co wydaliłem.
Eugenia Pol ukończyła siedem klas szkoły podstawowej. Jak to możliwe, że stała się jedną z najokrutniejszych strażniczek z obozu dla dzieci i młodzieży na Przemysłowej? A po wojnie przez kilkanaście lat pracowała jako intendentka w żłobku?Do końca życia nie przyznała się do zarzucanych jej zbrodni. Proces był poszlakowy. Do dziś budzi wątpliwości.Śledztwo biograficzne szukające prawdy o kacie, który zabijał polskie dzieci na raty.
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka. Oznaczenia odpowiedzialności: Błażej Torański.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Rotmistrz Witold Pilecki był dowódcą mojego ojca Tadeusza Płużańskiego. Razem konspirowali, w tym samym więzieniu znosili tortury komunistycznych oprawców. Ojca wypuszczono po 9 latach (73 dni przesiedział w celi śmierci), do końca swoich dni nazywał dowódcę "świętym polskiego patriotyzmu". Rotmistrz nigdy się nie poddał, nie dał się złamać w ubeckim śledztwie, pozostał niezłomny". Taduesz Płużański
Książka odpowiada na wiele pytań dotyczących śledztwa i procesu: Kto torturował rotmistrza w mokotowskim więzieniu? Czy w momencie wyprowadzania na egzekucję, 25 maja 1948 r., więzień jeszcze żył, czy kat Piotr Śmietański strzałem w tył głowy uśmiercił trupa? Dlaczego Pilecki podjął grę z szefem wszystkich ubeków Józefem Różańskim? Jakie były dalsze losy brutalnych funkcjonariuszy aparatu przymusu? Jak potoczyły się kariery morderców sądowych? Jak rotmistrz traktował współpracowników? Kiedy po latach upokorzeń dzieci Witolda będą mogły zapalić lampkę na grobie taty?
Życie rotmistrza Witolda Pileckiego to gotowy scenariusz na dawno oczekiwany film sensacyjny. Może tą książką zainteresuje się Hollywood?
UWAGI:
Rok wydania według bazy ISBN. Oznaczenia odpowiedzialności: Tadeusz M. Płużański.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 002514 od dnia 2024-05-08 Wypożyczona, do dnia 2024-07-08