Był 11 lipca 1943 r., Krwawa Niedziela na Wołyniu. W tym dniu nacjonaliści z Ukraińskiej Powstańczej Armii wtargnęli do domów i kościołów w wołyńskich miastach i wsiach, by pozbijać Polaków zebranych na sumach. Napadli też na kościół w Kisielinie, gdzie na mszę poszli moi rodzice. Ta niedziela była dniem rozpoczynającym masakrę. Wcześniej zdarzały się mordy, ale od tej niedzieli zaczęła się rzeź.
Urodziłem się dziesięć lat później, jednak kolejne godziny 11 lipca 1943 r. znam z relacji rodziców, jakbym sam je przeżył. Mama z ojcem uciekli z pogromu. Ukraińcy jednak porwali i zabili mojego dziadka i babcię. Po latach poszukiwań spotkałem ich mordercę.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Krzesimir Dębski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jeden z najlepszych polskich reporterów rzuca nowe światło na rzeź wołyńską. Rzeź wołyńska to nie tylko liczby ofiar i polityczne spory, ale przede wszystkim poruszające historie ludzi. Witold Szabłowski rusza na Ukrainę, by odnaleźć ostatnich żyjących świadków tamtych wydarzeń. Jako pierwszy szuka odpowiedzi na pytanie: kim byli Ukraińcy, którzy pomogli wówczas Polakom? Wrogość między ludźmi tliła się jeszcze przed wojną. Ale gdy latem 1943 roku ukraińscy nacjonaliści zaczęli zabijać dziesiątki tysięcy Polaków, ich ukraińscy sąsiedzi musieli wybierać. Jedni pomagali mordować, a czasem nawet zabijali swoje polskie żony i dzieci. Ale inni ryzykowali życie, chowając Polaków na strychach, w schowkach i stodołach. Co spotkało panią Hermaszewską, gdy z półtorarocznym Mirkiem w ramionach uciekała przed banderowcami? Jakim cudem dziesięć tysięcy Polaków przetrwało w pospiesznie zbudowanej warowni, z której nie było żadnej ucieczki? Czy żeby ratować innych, trzeba zdradzić swoich? Co polska pamięć o ukraińskich sprawiedliwych mówi o naszej tożsamości? Dlaczego w trudnych czasach największym bohaterstwem bywa zachowanie się po ludzku? Sprawiedliwi zdrajcy to próba odpowiedzi na te ciągle aktualne pytania.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 373-[379]. Oznaczenia odpowiedzialności: Witold Szabłowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pięć lat po wydaniu świetnie przyjętej i szeroko dyskutowanej książki Od rzezi wołyńskiej do akcji "Wisła" Grzegorz Motyka powraca do mrocznej karty w historii dwóch narodów. Wołyń `43 to niewielka, ale bardzo ważna książka. Czytelnik niezaznajomiony z historią rzezi wołyńskiej znajdzie tutaj wszystkie najważniejsze fakty, a odbiorcy bardziej zorientowani w tej tematyce — poznają najnowsze badania i ustalenia historyków.Autor, uznawany za jednego z najlepszych znawców stosunków polsko-ukraińskich, jednoznacznie dowodzi, że rzeź wołyńska była zaplanowanym ludobójstwem, a nie spontaniczną akcją odwetową. W tej książce Grzegorz Motyka nie ogranicza się jednak do samej historii — podsumowuje też, jak wyglądają dzisiaj pamięć historyczna i polityka historyczna w Polsce i na Ukrainie.Za swoją poprzednią pracę poświęconą tej tematyce Grzegorz Motyka został uhonorowany Nagrodą Historyczną "Polityki".Wołyń ’43 to arcyważny głos w dyskusji, jaką tej jesieni z pewnością wywoła premiera filmu Wojciecha Smarzowskiego Wołyń.Wśród niemałego grona historyków, którzy badają ten tragiczny fragment dziejów Polski i jej relacji z sąsiadami, prof. Grzegorz Motyka z pewnością zajmuje czołowe miejsce.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 269-278. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Grzegorz Motyka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wspomnienia naocznych świadków! Niniejszy tom zawiera relacje żołnierzy walczących na Wołyniu. Tych, którzy, choć coraz mniej liczni, jeszcze żyją, jak i tych, którzy odeszli już na wieczną wartę i wydania tej książki nie doczekali. Nie ma już wśród nas płk. Jana Niwińskiego czy Bogusława Rosińskiego. Niektóre z osób, dzielące się tutaj swoimi relacjami, jak Zygmunt Mogiła-Lisowski czy Franciszek Leszczyński mają już kłopoty z poruszaniem się i rzadko opuszczają mieszkania. Franciszek Leszczyński ukończył 96 lat i jest najstarszym żyjącym żołnierzem dywizji, który przeszedł cały jej szlak bojowy, dźwigając ciężki karabin maszynowy. Jeszcze i dziś zrywa się w nocy oblany potem, bo zdaje mu się, że słyszy komendę: äBroń maszynowa do przodu!ö. Autorkami relacji są także sanitariuszki Wacława Borucińska i Dyoniza Szwed. Wszyscy rozmówcy Marka Koprowskiego dają świadectwo prawdzie o tym, że w 1943 roku Ukraińcy przeprowadzili na Wołyniu zaplanowane ludobójstwo Polaków. Jak również, że dokonali tego z bezwględnym okrucieństwem! Z relacji żołnierzy 27 WDP AK czytelnik dowie się o wielu interesujących szczegółach z życia Wołynia przed II wojną światową, a także podczas pierwszej okupacji sowieckiej. Pozna również powojenne losy bohaterów zawartych w tomie opowieści. Książka zawiera liczącą kilkaset nazwisk, unikatową listę obrońców Przebraża, ustalonych przez śp. ppłk. Mirosława Łozińskiego, którego pamięci cały ten tom został poświęcony. Choć Wołyń. Mówią świadkowie ludobójstwa jest książką samodzielną, można potraktować ją jako kontynuację zbiorów wspomnień zawartych w książkach Wołyń. Epopeja polskich losów 1939-2013 - Akt I, Akt II i Akt III oraz Wołyń. Wspomnienia żołnierzy 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Miłość do ziemi, rachunek krzywd i demony nienawiści. Dwa narody, dwie ojczyzny, wspólna tragedia. Siedmioro świadków, trzech komentatorów, dziesiątki spisanych relacji. Ponad siedemdziesiąt lat po rzezi wołyńskiej (1943-44) wracają oni do tamtych wydarzeń, jako ciągle żywej traumy na poziomie jednostkowym i zbiorowym, lokalnym i narodowym. Opowiadają o osobistych doświadczeniach, ukazując niewyobrażalne okrucieństwo wydarzeń oraz ich tło historyczne i społeczne. Relacje po latach nie pokazują czarno-białego obrazu rzezi wołyńskiej. Jednych świadków stać na refleksję, że rzeź była sterowana przez ukraińskich polityków, inni twierdzą, że była aktem długo tłumionej etnicznej nienawiści ukraińskich sąsiadów. Wspomnienia i komentarze układają się w ciąg chronologiczny, od "sielskich" obrazów Wołynia sprzed II wojny światowej, poprzez rozgrywanie ukraińskich nadziei narodowych przez okupanta sowieckiego i niemieckiego, aż do obrazów ukraińskiej nienawiści skierowanej na Polaków w 1942 r.
UWAGI:
Bibliogr. s. 295-296. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 633457 od dnia 2024-06-05 Wypożyczona, do dnia 2024-07-05
Dzieje Polaków na Wołyniu to nie tylko historia ukraińskich rzezi. To zdecydowanie dłuższa i bogatsza epopeja pisana potem i łzami. Pisana krwią zamordowanych przez władze sowieckie w podziemiach odebranego wiernym kościoła w Połonnem. Tych, którzy podczas zesłania trudzili się w kazachskich kopalniach, i łzami tych, którzy potracili rodziny w wyniku Wielkiego Głodu oraz licznych represji.
Dzieje Wołyniaków to historia heroizmu prostych ludzi i cichego bohaterstwa duchownych, którzy w czasach sowietyzacji i ateizacji, ryzykując życie za rodaków i wiarę, umacniali na Ukrainie Kościół katolicki i poczucie przynależności do narodu polskiego.
Od Wielkiego Głodu lat trzydziestych i przymusowej kolektywizacji, przez zsyłki do łagrów i wywózki na Daleki Wschód, aż po bestialstwa banderowców oraz represje ze strony Sowietów, Polacy na Wołyniu robili wszystko, by ocalić własną tożsamość narodową oraz wychować w wierze katolickiej i poszanowaniu polskich tradycji następne pokolenia, które także nie powinny zapomnieć o swoich korzeniach.
Choć po upadku ZSRR represje ustały, dla Polaków mieszkających na Wołyniu batalia o polskość i Kościół katolicki na Ukrainie się nie zakończyła. Nadal walczą o swobodne kultywowanie tradycji, nauczanie języka ojczystego czy jego obecność w liturgii. Robią, co mogą, by ocalić od zapomnienia tragiczną opowieść o poległych. Opowiadają o przeszłości, gdyż wiedzą, że w obliczu historii każdy, kto milczy na ten temat, jest po prostu zdrajcą.
Marek Koprowski jest jednym z najciekawszych polskich popularyzatorów historii. ["Do Rzeczy"]
UWAGI:
Bibliografia na stronie [504]. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Marek A. Koprowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni