Wojna futbolowa
Wróciłem do Warszawy. Miałem przygotować notatkę o tym, co widziałem w Kongu. Opisałem walkę, rozpad, klęskę. Wtedy wezwał mnie pewien towarzysz z Ministerstwa Spraw Zagranicznych. - Co wyście wypisali! - oburzył się. - Rewolucję nazywacie anarchią! Uważacie, że Gizenga odejdzie, a Mobutu wygra! To szkodliwe teorie! - Jedźcie tam - odparłem zmęczonym głosem, bo jeszcze czułem w
kościach Stanleyville i Usumburę. - Jedźcie i zobaczcie sami. I życzę wam, żebyście wrócili żywi. - Trudno - powiedział na zakończenie rozmowy ten towarzysz - ale nie możecie jeździć za granicę jako dziennikarz, bo nie rozumiecie procesów marksistowsko-leninowskich zachodzących w tamtym świecie. - Ok - zgodziłem się - tu też mam o czym pisać.
Znowu pracowałem w "Polityce", jeździłem po kraju, drukowałem reportaże. W Kongu stało się tak, jak musiało stać się, co zresztą było oczywiste dla każdego, kto tam był. W kilka miesięcy później dostałem propozycję wyjazdu na kilka lat do Afryki. Miałem być pierwszym stałym polskim korespondentem w czarnej Afryce i założyć tam placówkę PAP. Na początku roku 1962 wyjechałem do Dar es-Salaam.
Odpowiedzialność: | Ryszard Kapuściński. |
Hasła: | Kongo (Afryka) Afryka Ameryka Łacińska Reportaż Literatura polska |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Spółdzielnia Wydawnicza "Czytelnik", 2019. |
Wydanie: | Wydanie 22. |
Opis fizyczny: | 260, [4] strony ; 21 cm. |
Forma gatunek: | Książki. Literatura faktu, eseje, publicystyka. |
Dziedzina: | Historia |
Powstanie dzieła: | 1978 r. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)