Nowy wspaniały świat 30 lat później : raport rozbieżności "Nowy wspaniały świat trzydzieści lat później " Tytuł oryginału: "Brave New World Revisited".
Gdy w 1932 roku ukazała się powieść "Nowy wspaniały świat", zawartą w niej szokującą analizę technokratycznej dyktatury uważano za odległą perspektywę. W niniejszej książce, jednej z najważniejszych i najbardziej fascynującej w dorobku Huxleya, autor wykorzystuje swoją ogromną wiedzę na temat relacji międzyludzkich, żeby porównać nowoczesny świat ze stworzoną przed laty proroczą fantazją. Przygląda się dokładnie zagrożeniom, jakie niosą ze sobą przeludnienie, propaganda czy perswazja chemiczna, i wyjaśnia, dlaczego okazało się, że nie jesteśmy w stanie ich uniknąć. "Nowy wspaniały świat 30 lat później" to przejmujący apel do społeczeństwa, które powinno wykształcić w sobie poczucie wolności, zanim będzie za późno.
Nowa książka Davida Icke’a, jednego z najbardziej kontrowersyjnych pisarzy na świecie, autora między innymi "Największego sekretu".
"Czy to zbieg okoliczności, że plany dla ludzkości, które przewidziałem i opisywałem przez trzy dekady, właśnie są realizowane? A może to najbardziej jaskrawy dowód na istnienie skalkulowanego planu całkowitego zniewolenia człowieka? Głośno powtarzam, że chodzi o to drugie, i jestem przekonany, że pod koniec lektury tej książki wyciągniesz wnioski i zgodzisz się, iż teoria zbiegu okoliczności po prostu nie jest wiarygodna w obliczu dowodów. Jasno przedstawiam sytuację, ale chcę, żeby dowody przemówiły same za siebie i żeby czytelnicy sami zdecydowali, co to wszystko znaczy".David Icke
Miliardy ludzi codziennie szukają przyczyn światowych bolączek, konfliktów, uprzedzeń i niesprawiedliwości. Obwiniają religię, ekonomię i politykę. Prawda jest jednak zupełnie inna. Istnieje coś, z czego wynikają wszystkie te problemy.
Za kulisami władzy od dawna toczy się partia szachów, w której niewielka, ale potężna klasa elit próbuje narzucić nowy porządek świata. Ich ostatecznym celem jest przekształcenie ludzi z czujących, intuicyjnych istot w potulne owieczki. Ich główne metody to: programowanie społeczne (manipulacja mediami), uzależnienie od technologii (sieci społecznościowe), atak na nasze zdrowie w postaci promieniowania elektromagnetycznego (5G) oraz wpajanie poczucia strachu, abyśmy chętnie dawali im jeszcze większą władzę.
Czy istnieje na to jakieś rozwiązanie? David Icke daje nam "Odpowiedź". To od niej może zależeć nasza przyszłość.
UWAGI:
Bibliografia na stronie [743]. Oznaczenia odpowiedzialności: David Icke ; przełożyła Katarzyna Zielińska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 635948 od dnia 2024-06-22 Wypożyczona, do dnia 2024-07-22
Patriarchat jest zakłamany i okrutny. My, Polki, jego ofiary, także takie jesteśmy. Dojedziemy każdą, która nas rozdrażni albo stanie nam na drodze. Albo przynajmniej ją pouczymy, "dobrze" jej doradzimy, żeby sobie nie myślała, że sama wie, co ma robić. Upokorzymy, wyśmiejemy, zhejtujemy, nie przepuścimy okazji, by boleśnie dowalić. A im jesteśmy zajadlejsze wobec innych, tym większej nienawiści i pogardy wobec nas samych to dowodzi.
Czas się z tym rozliczyć i uporać, bo relacje między kobietami w Polsce zbyt często są nie do zniesienia. Dlatego prawo stanowione wobec nas takie jest! Dlatego kolejni politycy bez piątej klepki ciągle od nowa komplikują i zatruwają nam życie, zamiast je ułatwiać. Pozwalamy na to, ponieważ nawykłyśmy do przemocy. W domu, w pracy, w szpitalu, w internecie, nawet na cholernej jodze. Wszędzie to samo - przekraczanie granic, słowa, które nie mają prawa padać, sarkazm, pouczenia, "dobre" nieproszone rady, jawna i bierna agresja, sądy plotkarskie. Dopóki nie sięgniemy po własną moc - a dostęp do niej przynosi zaprzestanie pilnowania, oceniania, recenzowania, zawstydzenia, wyśmiewania, upokarzania, dołowania i moralnego osądzania na każdym kroku samej siebie oraz innych kobiet - pozostaniemy skazane na zapyziały salon, przydeptane kapcie i zatłuszczoną kuchnię domu odwiecznej Anieli Dulskiej. Bezlitosny osąd da się zamienić w życzliwą ciekawość. Kompleksy i brak wiary w siebie można pokonać. Każdego dnia komuś się to udaje. Chcę, byśmy, gdy przyjdzie czas, umarły, będąc dla siebie siostrami. Wtedy będziemy długo i szczęśliwie w pamięci kolejnych pokoleń kobiet, które będą wiedziały, z kogo brać przykład. O tym jest ta książka [Paulina Młynarska]
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka. Oznaczenia odpowiedzialności: Paulina Młynarska ; [ilustracje Gosia Kulik].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Patoposłuszeństwo : jak szkoła, rodzina i państwo uczą nas bezradności i co z tym zrobić? "Jak szkoła, rodzina i państwo uczą nas bezradności i co z tym zrobić? "
Czy wiesz, że słowa "dom" i "dominacja" mają ten sam rdzeń, a łacińska familia (rodzina) pochodzi od słowa famulus oznaczającego niewolnika?
Czy wiesz, że praktyki wychowawcze wykorzystywane dziś w szkołach i przedszkolach mają swój początek w badaniach nad zachowaniami i tresurą zwierząt?
Czy wiesz, że na każdym etapie życia jesteśmy uczeni bezmyślnego patologicznego posłuszeństwa?
System, w którym tkwimy od narodzin, wmawia nam, że dla naszego dobra musimy się mu podporządkować. Ograniczyć pewnymi ramami swoją wyobraźnię, nie wychylać się, nie odzywać bez pytania. Im dłużej w nim tkwimy, tym bardziej przyzwyczajamy się do tego, że tak musi być. Zaczynamy wierzyć, że takie posłuszeństwo jest normalne i naturalne. A co, jeśli wcale tak nie jest? Co jeśli rządząca naszym światem ekonomia oparta jest na XIX-wiecznych spostrzeżeniach, które już dawno zostały podważone? Co jeśli szkoła ma za zadanie nauczyć nas między innymi akceptowania różnych form przemocy systemowej, jakie spotkamy w dorosłym życiu? Co jeśli katastrofy klimatyczne, kryzys gospodarczy, ogólnoświatowa pandemia i konflikty zbrojne to efekty bezrefleksyjnego powielania wzorców wymyślonych przeszło 200 lat temu i mających na celu stworzenie społeczeństwa całkowicie podległego sprawującym władzę?
"Patoposłuszeństwo. Jak szkoła, rodzina i państwo uczą nas bezradności i co z tym zrobić?" - książka Mikołaja Marceli
Mikołaj Marcela pokazuje, że nie jesteśmy skazani na trwanie w tym systemie. Już dziś są dostępne alternatywne opcje. Musimy tylko znaleźć w sobie odwagę, by się na nie zdecydować.
Kiedyś zostaliśmy nauczeni, że świat musi wyglądać tak, jak wygląda. Teraz przyszedł czas, by się tego oduczyć.
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 309-[318]. Oznaczenia odpowiedzialności: Mikołaj Marcela.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 635904 od dnia 2024-06-03 Przetrzymana termin minął 2024-07-03
Powszechny Elektroniczny System Ewidencji Ludności stanowi największe i najtrwalsze dokonanie informatyki PRL. Jego ślad - jedenastocyfrowy numer ewidencyjny - każdy obywatel III RP nosi w dowodzie osobistym i wykorzystuje w codziennych kontaktach z instytucjami publicznymi. Dzień, w którym uruchomiono PESEL, jest zatem początkiem nowoczesnej e-administracji w Polsce. Tymczasem, choć rodowód systemu sięgający Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Polsce Ludowej bywa źródłem sensacyjnych doniesień prasowych, jego historia pozostaje niemal całkowicie nieznana. Autor - Bartłomiej Kluska - podjął się trudu znalezienia odpowiedzi na nurtujące pytania: Dlaczego Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, informatyzującej się z ogromnym trudem i bez większych efektów, powiodło się właśnie z systemem PESEL? Czy musiał on być budowany w resorcie spraw wewnętrznych i czy w związku z tym był systemem resortowym czy administracyjnym? W jakim stopniu na istnieniu systemu skorzystali obywatele, a w jakim władze PRL? Wreszcie - skąd w dowodach Polaków wziął się ów tajemniczy numer i jakie dane są pod nim ukryte?
UWAGI:
Bibliografia na stronach [167]-182. Oznaczenia odpowiedzialności: Bartłomiej Kluska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wszyscy mamy za sobą trudne chwile - rozstanie, chorobę, śmierć kogoś z bliskich, byliśmy nękani, wykorzystywani czy poniżani. Bywa, że w konsekwencji zmagamy się z atakami paniki, cierpimy na fobie, trawi nas zazdrość albo przepełnia chroniczny smutek.
Nie możemy zmienić przeszłości, ale możemy ją przekształcić w cenne doświadczenie dla naszej teraźniejszości.
Dlaczego zawsze czuję się gorszy? Jak wybaczyć? Dlaczego czuję smutek, skoro mam wszystko? Jestem swoim najsurowszym krytykiem. Dlaczego? Co zrobić, żeby nie żyć wspomnieniami?
Naucz się wyciągać lekcje z przeszłości. Zamień bolesne wspomnienia w dar pomocy innym, przekuj rozpamiętywane krytyczne słowa w wewnętrzną afirmację, przekształć zazdrość w poczucie własnej wartości, wynieś z błędów i porażek naukę na przyszłość.
Właśnie nadeszła chwila, żeby uleczyć nasze dzisiaj i pójść w stronę lepszego jutra.
UWAGI:
Drugie miejsce wydania na podstawie serwisu e-ISBN Bibliografia na stronach 267-[271]. Oznaczenia odpowiedzialności: Bernardo Stamateas ; przekład Barbara Sławomirska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 637264 od dnia 2024-06-21 Wypożyczona, do dnia 2024-07-22
Publikacja przedstawia najważniejsze zjawiska związane z informatyzacją życia społecznego. Wskazuje na potencjalne zagrożenia z nią związane, jak np. wycofanie się z życia realnego do świata cyfrowego, jak również na wyzwania, jakie się z tym wiążą.Autor szczegółowo omawia m.in. algorytmizację, robotyzację, automatyzację i ogromne możliwości ich wpływu na ludzkie życie. Opracowanie pokazuje również, jak technologia jest wykorzystywana do manipulowania ludzką świadomością i aktywnością, jak np. w przypadku medializacji związanej ze wzrostem społecznego, politycznego, kulturowego zastosowania mediów.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 249-254. Oznaczenia odpowiedzialności: Jacek Janowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni