Gdy w 1969 roku Gordon i John Stainforth postanowili wejść na norweską Ścianę Trolli, najwyższą pionową ścianę skalną w Europie, myśleli, że wspinaczka zajmie im jedno popołudnie. Obrana droga na szczyt - Fiva - pokazała im jednak, że górska natura jest kapryśna, a ich umiejętności i sprzęt niewystarczające. Przygoda zamieniła się w trwającą ponad 50 godzin walkę o przeżycie. Odtworzona 40 lat po tych dramatycznych wydarzeniach relacja "z pierwszej ręki" oddaje intensywność doświadczenia i pozwala czytelnikowi zbliżyć się do granicy strachu, którą przekroczyli nastoletni bracia. Ludzka i bezkompromisowo szczera opowieść nie tylko dla wspinaczy.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Gordon Stainforth ; przekład Jakub Jedliński.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Historia pierwszego zimowego wejścia na Mount Everest. Opowieść Leszka Cichego - legendarnego lodowego wojownikaO ambicji, pragnieniu przekraczania granic i sensie eksploracji świata "Gdyby to nie był Everest, tobyśmy chyba nie weszli" - to słynne zdanie wypowiedział Leszek Cichy 17 lutego 1980 roku. Tego dnia wraz z Krzysztofem Wielickim dokonał czegoś, co wydawało się niemożliwe. Jako pierwsi ludzie stanęli zimą na szczycie ośmiotysięcznika. I to od razu najwyższego! Jak do tego doszło? Dlaczego polscy himalaiści zdecydowali się oblegać szczyt Góry Gór zimą? Przecież było powszechne przekonanie, że Mount Everestu o tej porze roku zdobyć się nie da. Grupa śmiałków dowodzona przez Andrzeja Zawadę podjęła wyzwanie. Leszek Cichy ze swadą i szczerością opowiada o wydarzeniach sprzed czterdziestu lat. Już opis samych przygotowań do wyprawy w końcówce lat 70. powoduje szybsze bicie serca. I zdumienie - ekipa dysponowała jednym porządnym namiotem szturmowym, a Krzysztof Wielicki wspinał się w okularach do spawania. Odwaga i strach, racjonalizm i brawura, ambicja, brak pokory i chęć zapisania się w historii z jednej strony, z drugiej - liczne chwile zwątpienia i słabości. Książka Gdyby to nie był Everest..., ukazująca się w czterdziestą rocznicę pierwszego zimowego wejścia na najwyższą górę świata, to świetny dokument, w którym Leszek Cichy i słuchający jego wspomnień Piotr Trybalski nie tylko odtworzyli całą drogę na szczyt Everestu, ale też uchwycili niezwykły, najważniejszy moment złotej epoki polskiego himalaizmu. Książkę Gdyby to nie był Everest... wzbogacają publikowane po raz pierwszy rozmowy z bazy i obozów pod Mount Everestem z 1980 roku spisane z oryginalnych taśm, nieznane, wyjątkowe fotografie ze słynnej wyprawy oraz fascynująca historia początków batalii o Górę Gór.
UWAGI:
Na wyklejkach faksymile i mapa. Oznaczenia odpowiedzialności: Leszek Cichy ; wysłuchał Piotr Trybalski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tomik ten prezentuje panią Anię z trochę innej, mniej oficjalnej strony. Jej barwne opowieści pozwalają znakomicie wczuć się w klimat i atmosferę lat 70., tak ważnych dla naszego alpinizmu. Mamy okazję poznać mało znane epizody z wczesnych lat tatrzańskich i alpejskich, a także doświadczenia bohaterki z pierwszej wyprawy w góry wysokie. Oprócz dobrej zabawy, książka ta z pewnością dostarczy wielu cennych wskazówek i przemyśleń młodym adeptom alpinizmu. A tym starszym przypomni zapewne szalone lata siedemdziesiąte - czasy tatrzańskich łojantów.
UWAGI:
Na okładce: Tatry, Alpy, Gasherbrumy `75. Oznaczenia odpowiedzialności: Anna Czerwińska w rozmowie z Romanem Gołędowskim.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Robert Macfarlane nareszcie po polsku! Znakomity brytyjski pisarz i podróżnik tym razem poszukuje źródeł osobliwej, nieracjonalnej i intrygującej miłości do wspinaczki wysokogórskiej. Chodzenie w góry jest od dwudziestu lat jedną z najszybciej upowszechniających się form spędzania czasu wolnego - tym, co wyróżnia ją na tle innych, jest nieodłącznie związane z nią ryzyko śmierci. Ryzykowanie życia, by wspiąć się na jakąś górę, jeszcze trzy wieki temu uznano by za dowód szaleństwa. Dziki krajobraz nie był pociągający; atrakcyjne było to, co człowiek uporządkował. Poza tym przebywanie w górach wiązało się z niebezpieczeństwami: uważano, że lawinę potrafi wywołać nawet kaszlnięcie lub muśnięcie skrzydła ptaka, przelatującego nisko nad ośnieżonym zboczem. Można było wpaść w szczelinę; lodowce czasami po latach "wypluwały" zesztywniałe zwłoki. Dopiero w drugiej połowie XVIII wieku ludzie zaczęli podróżować w góry nie tylko z konieczności i uznawać wspaniałość górskiego krajobrazu. Góry zaczęły wywierać ogromny, często tragiczny w skutkach wpływ na ludzkie umysły. W 1865 roku człowiek po raz pierwszy stanął na szczycie Matterhornu; w czasie zejścia czterech ze zdobywców zginęło, spadając w przepaść. Do końca wieku zdobyto wszystkie szczyty Alp i sporządzono mapy niemal wszystkich alpejskich przełęczy. Tym samym dobiegła końca tak zwana złota era wspinaczki. Wielu zwróciło swoją uwagę na wielkie pasma górskie; zaczęto zdobywać szczyty Kaukazu, Andów i Himalajów. Na przełomie XIX i XX wieku często stawały się one obiektami obsesji. Uczucia i postawy, które popychały do działania pierwszych wspinaczy, do dziś pozostają żywe w wyobraźni Zachodu. Respekt odczuwany przed górami wydaje nam się naturalny. Strzeliste, srogie, oblodzone - wszystkie tego typu formy krajobrazu cieszą się naszym uwielbieniem; wydajemy się coraz bardziej spragnieni choćby zapośredniczonego kontaktu z "dzikością".
UWAGI:
Bibliografia na stronach 357-[367]. Oznaczenia odpowiedzialności: Robert MacFarlane ; przekład Jacek Konieczny.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
To już trzecia część "Gór z duszą". Nie czytaliście dwóch pierwszych? Nie ma problemu - każda z nich opisuje inne góry i różne na nie wyprawy, tak więc każdy rozdział to zarazem niezależna opowieść. Relacje z trekkingów czy wspinaczek przeplatają ciekawostki i najróżniejszego typu informacje: przyrodnicze, kulturowe, historyczne, a także rady praktyczne dla tych, którzy zechcą się w opisywane miejsca wybrać. Z tego tomu dowiemy się m.in.: Dlaczego o ośmiotysięczniku Annapurna I mówi się że to góra zabójca? Dlaczego warto wybrać się na trekking do bazy pod Annapurną? Jakie przesądy mają zamieszkujące na tamtych terenach Gurungowie i dlaczego mają trzy kalendarze? Co łączy gruziński Kazbek z Betlejem, z jakimi sytuacjami mają do czynienia dyżurujący na tej górze polscy ratownicy i co dobrego zrobił dla Gruzji hrabia Potocki? Skąd się wzięły w Bieszczadach anioły, gdzie znajduje się grób Hrabiny i kim był rozsławiony piosenką Majster Bieda? Na czym polega trudność w zdobyciu najwyższej góry Australii i Oceanii, czyli Piramidy Carstensza? Czy Papuasi którzy zamieszkują ten rejon nadal są kanibalami i ile świniaków płacą za żonę? Na co warto zwrócić uwagę w naszej diecie przed wyjazdem na wyprawy wysokogórskie i co jeść będąc już w górach? Na czym polegają via ferraty i które z nich, będąc w Dolomitach, warto zrobić? Dlaczego według legendy Marmolada stała się lodowcem? Co to takiego jaja Teide, jak będąc na Teneryfie zaplanować sobie zdobycie tego wulkanu i jak wyglądają spotykane tam żmijowce ? Jak wyglądała Wigilia obchodzona na Mt Vinson, najwyższej górze Antarktydy, w gronie polskich wspinaczy?
UWAGI:
Na okładce i grzbiecie podtytuł : Kazbek, Dolomity, Annapurna, Mount Vinson, Piramida Carstensza, Bieszczady, Teide. Oznaczenia odpowiedzialności: Monika Witkowska ; National Geographic.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Przejmujący opis najtragiczniejszego sezonu pod K2 w 1986 roku, gdy na stokach tej góry, obok spektakularnych sukcesów, rozegrały się nie mniej głośne tragedie, które w sumie pochłonęły życie 13 wspinaczy. Autorka, jako uczestniczka jednej z wypraw, próbuje zrozumieć przyczyny wydawałoby się bezsensownych śmierci, odwołując się niejednokrotnie do wypowiedzi innych wspinaczy. Jednocześnie kreśli trzymający w napięciu obraz zakończonej sukcesem wyprawy na Magic Line, której sama była uczestnikiem.
Wznowienie jednej z najlepszych książek znanej i lubianej himalaistki, uzupełnione o rozbudowany wstęp i zakończenie, z nową szatą graficzną. Janusz Kurczab, nasz znakomity wspinacz, a zarazem autor wielu opracowań górskich, tak pisał o tej pozycji: "Powstała książka bardzo dobra, którą nie tylko przeciętny czytelnik, ale i każdy alpinista przeczyta z ogromnym zainteresowaniem, a nawet - z zapartym tchem".
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Anna Czerwińska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 020765 od dnia 2024-06-28 Wypożyczona, do dnia 2024-07-29
Wiosną 2016 r. Wojciech Gawron wraz z ośmiorgiem innych klientów nepalskiej firmy Satori wyruszył z Katmandu w stronę najwyższego wierzchołka Ziemi. W książce odtwarza dzień po dniu przebieg ekspedycji na trasie - najpierw do Everest Base Camp i dalej między obozami, aż do ostatniego pod szczytem. Opowiada o warunkach w owych tymczasowych osadach, o zmaganiach z mrozem i pozostałymi, niełatwymi okolicznościami, nie szczędząc anegdot o przypadkach własnych i reszty ekipy. "Jak nie wszedłem na Everest" nie stanowi jednak wyłącznie zapisu wrażeń i reflekcji, ale też swoisty przewodnik, w którym doświadczony wspinacz amator dzieli się wiedzą ze wszystkimi, którzy chcieliby pójść w jego ślady. Podpowiada, jak się przygotować, omawia spekty techniczne wyprawy, pisze o kosztach finansowych i mentalnych, daje pratyczne wskazówki w razie sytuacji kryzysowych. Dramatyczna decyzja o powrocie z Przełęczy Południowej wydaje się być przypomnieniem, że wyniku naszych starań często nie sposób określić w kategoriach zero-jedynkowych, że pozorne sukcesy mogą być zbyt drogo okupione, a pozorne niepowodzenia przynosić głębszą wiedzę i otwierać nowe perspektywy.
UWAGI:
Nazwa wydawcy według strony http://multibook.pl. Oznaczenia odpowiedzialności: Wojciech Gawron.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni