"Ostateczne rozwiązanie" to ostatnia i bez wątpienia najważniejsza książka światowej sławy historyka Davida Cesaraniego. Dzięki trwającym dziesiątki lat badaniom i nieustannemu poszukiwaniu nowych źródeł autorowi udało się stworzyć zupełnie nową, jeszcze pełniejszą i jeszcze bardziej szokującą wizję toczonej przez Hitlera wojny z Żydami - jak Cesarani określa Holokaust. Jednocześnie systematycznie koryguje utrzymujące się od dziesięcioleci błędne przekonania, które deformują obraz Zagłady Żydów w wyobrażeniu kolejnych pokoleń. "Ostateczne rozwiązanie", opus magnum Davida Cesaraniego, to najbardziej wyczerpujący opis Holokaustu, jaki znamy. Łatwiej jest zorganizować jednodniowe wycieczki do Auschwitz-Birkenau, gdzie zamordowano 960 tysięcy Żydów, niż do Treblinki, gdzie w krótszym czasie zginęło 860 tysięcy Żydów, nie wspominając o rozproszonych, ale wszechobecnych miejscach zagłady na Białorusi i Ukrainie: tam rozstrzelano półtora miliona Żydów. Skupianie się na deportacjach do obozów zagłady, szczególnie z Europy Zachodniej i przede wszystkim do Auschwitz, zaciemnia tragiczny los Żydów w gettach na terenie Polski. Jednak liczba Żydów zamkniętych w gettach w Warszawie i Łodzi w latach 1940-1941 przewyższa populacje żydowskie we Francji, Belgii i Holandii razem wzięte. Więcej Żydów zginęło w Warszawie, niż zostało deportowanych z Francji do miejsc zagłady w Europie Wschodniej.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 1049-1084. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: David Cesarani ; przełożyli Katarzyna Bażyńska-Chojnacka, Piotr Chojnacki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ostatni Sprawiedliwi : rozmowy z Polakami, którzy ratowali Żydów podczas drugiej wojny światowej "Rozmowy z Polakami, którzy ratowali Żydów podczas drugiej wojny światowej "
"Tam każda sekunda to była śmierć" - mówi dziś Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, jeden z bohaterów książki.
Dwadzieścia rozmów. Kilkadziesiąt uratowanych istnień. Prawdziwe wspomnienia, ludzkie emocje i opowieści ostatnich żyjących uczestników tamtych wydarzeń. Nieraz trudno uwierzyć, że te historie wydarzyły się naprawdę.
Maria Bożek pomaga koleżance ze szkolnej ławki pomaga jej wydostać się z krakowskiego getta, ukrywa na strychu kamienicy, organizuje wyjazd do Warszawy. I dzieli się z nią własną tożsamością.
Władysław Misiuna pracuje w królikarni przy nazistowskim obozie. Przeznaczone dla królików jedzenie, które dostaje od Niemców trafia do ludzi.
Józef Walaszczyk przyjmuje do zarządzanej przez siebie fabryki trzydziestu Żydów. By ich ocalić, musi negocjować z Niemcami. Po wojnie nazwą go polskim Schindlerem.
Jeszcze kilkanaście lat temu przeprowadzenie tych rozmów byłoby niemożliwe. Bohaterowie długo dojrzewali do opowiedzenia światu o tym, co przeżyli i jak wiele ryzykowali, by ratować życie: krewnych i przyjaciół, ale także nieznajomych, przypadkowo spotkanych ludzi. O tym, co robili, często nie wiedzieli nawet ich najbliżsi.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Anna Piąkowska, Katarzyna Pruszkowska-Sokalla.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zima 1945 - II wojna światowa ma się ku końcowi. Polacy, którzy przybywają na Dolny Śląsk, natrafiają na poniemieckie "skarby". W domowych skrytkach i depozytach znajdują dzieła sztuki, odkrywają porcelanę i biżuterię zamurowane w ścianach domów.
Joanna Lamparska wchodzi do hermetycznego świata poszukiwaczy. W archiwach odnajduje dramatyczne historie zbrodni dokonanych dla złota, śledzi mafię handlującą dokumentami oficerów SS, rozmawia z dziećmi "strażników skarbów". Razem z czytelnikami eksploruje podziemne obiekty i pałace, w których ukryte zostały dzieła sztuki. Pokazuje, że po zakończeniu II wojny światowej walka wcale nie ustała. Rozpoczyna się wyścig z czasem w "polskiej gorączce skarbów".
Choć trudno w to uwierzyć, wszystkie historie opisane w tej książce wydarzyły się naprawdę.
UWAGI:
Bibliografia. Oznaczenia odpowiedzialności: Joanna Lamparska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ostatnia walka to autobiografia Jana Zumbacha, polskiego asa myśliwskiego (13 pewnych zestrzeleń) i dowódca legendarnego Dywizjonu 303. Nie ma tu papierowych bohaterów ani ludzi bez skazy - jest natomiast dynamiczny opis walk z niemieckimi messerschmittami pokazany z fotela hurricane`a, nieznane anegdoty o znanych pilotach i odbrązowianie mitów, np. tych dotyczących czeskiego asa Josefa Franiska i sposobu, w jaki zaliczył 19 zestrzeleń.Równie ciekawie przedstawione są powojenne losy jana Zumbacha. Ten podpułkownik RAF, odznaczony najwyższymi polskimi i brytyjskimi odznaczeniami, imał się różnych zajęć, zajmował się przemytem złota i luksusowych zegarków, był restauratorem w Paryżu oraz najemnikiem podczas secesji Katangi i Biafry. Zmarł w 1986 roku. jest pochowany na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
UWAGI:
Na okładce: Wspomnienia polskiego awanturnika wszech czasów!. Oznaczenia odpowiedzialności: Jan Zumbach ; przekład Ryszard Witkowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Palmiry - miejsce masowych hitlerowskich egzekucji polskich elit społecznych i intelektualnych. Trafiali tam ludzie uznani za "wrogów Rzeszy" i "politycznie niepewni" - osadzeni na Pawiaku i w więzieniu na Rakowieckiej, w areszcie śledczym na Daniłowiczowskiej, w celach siedziby gestapo w alei Szucha, typowani do zbiorowych ulicznych egzekucji, których nie dawało się utrzymać w tajemnicy.W palmirskim lesie zatrzymywały się "budy" wyładowane ludźmi. Ofiarom krępowano ręce i zasłaniano oczy. Pędzono grupami na polanę i ustawiano nad wykopanymi dołami. Oddawano salwę z broni maszynowej, rannych dobijano kolejnymi strzałami. Często grzebano ludzi żywcem. Zapełnione doły Niemcy przysypywali ziemią, maskowali ściółką i sadzili młode sosny. Palmirska ziemia miała nigdy nie zdradzić swojej tajemnicy.Jak Niemcy między grudniem 1939 roku a lipcem 1941 roku stworzyli małą fabrykę śmierci?Po co leśniczy wbijali łuski pocisków w drzewa?Czy komukolwiek udało się uciec z transportu do Palmir?W jaki sposób skazani próbowali powiedzieć światu o zbrodni w Palmirach?Dlaczego po dziś dzień ludzie bezskutecznie szukają tam swoich najbliższych?Opowieść o miejscu, które nadal skrywa tajemnice. Opowieść, która przywraca pamięć ofiarom.Wstrząsające dowody martyrologii Polski, jakich świadkiem byłem w Palmirach, przekraczają wszystkie moje dotychczasowe wyobrażenia o zbrodniach niemieckich.
UWAGI:
Na okładce i stronie tytułowej: Prószyński i S-ka. Oznaczenia odpowiedzialności: Mariusz Nowik.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W tej historii więcej jest znaków zapytania niż faktów. Jej warszawskie adresy niby istnieją, ale ulice biegną inaczej, a domy już dawno zniknęły. Wychowankowie zapamiętali, że była bezszelestna, pojawiała się nieoczekiwanie i tak samo znikała. I być może z tego samego powodu o niej zapomniano - zniknęła w cieniu Janusza Korczaka.
UWAGI:
Bibliografia na stronie 263-[267]. Oznaczenia odpowiedzialności: Magdalena Kicińska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 633922 od dnia 2024-03-20 Przetrzymana termin minął 2024-05-19
Napisane 20 lat po wojnie wspomnienia to nie tylko katalog snajperskich dokonań Ludmiły Pawliczenko (1916-1974). Słynna snajperka przywołuje lata dorastania, patriotyczną atmosferę domu rodzinnego, pracę tokarza w fabryce Arsenał, studia historyczne i dwuletnie amatorskie kursy snajperskie - wszystko to, co przygotowało ją do tego, że w czerwcu 1941 roku na wieść o napaści hitlerowskich Niemiec na Związek Radziecki bez namysłu porzuciła uniwersytet i jak tysiące młodych Rosjan wstąpiła na ochotnika w szeregi Armii Czerwonej, a tam znalazła się w elitarnym gronie kobiet snajperów. Jej kariera strzelca wyborowego trwała zaledwie rok, zaowocowała jednak niebagatelną liczbą 309 zabitych wrogów. Ciężko ranna nie powróciła już na front. W 1942 roku była członkiem młodzieżowej delegacji, która w Stanach Zjednoczonych agitowała na rzecz utworzenia frontu zachodniego. Od 1943 roku szkoliła snajperów. W tej książce Pawliczenko, zwana Panią Śmierć, daje też odpowiedź na pytanie, które bardziej nurtowało i nurtuje postronnych niż ją samą, pytanie wyrażone ustami prezydentowej Eleanor Roosevelt: Jeśli pani dokładnie widziała twarze swoich przeciwników na celowniku, ale mimo to oddawała śmiertelne strzały, to amerykańskim kobietom trudno będzie panią zrozumieć, droga Ludmiło. Dla niej odpowiedź była od początku oczywista: Wyjaśniłam [.], że przybyliśmy z kraju, który przeżywa ciężkie chwile, w którym bomby burzą miasta i wsie i w którym przelewa się krew Bogu ducha winnych ludzi. Trafny strzał to tylko odpowiedź na ciosy zdradzieckiego wroga. Mój mąż zginął w Sewastopolu na moich oczach. Zabił go człowiek, którego widzę w okularze celownika optycznego.
UWAGI:
Na stronie redakcyjnej błędny ISBN. Bibliografia. Oznaczenia odpowiedzialności: Ludmiła Pawliczenko ; tłumaczenie Marcin Cybulski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni