Wspomnienie człowieka wychowującego się wśród warszawskiej ferajny skupionej wokół słynnego Kercelaka. Dla tych ludzi w latach wojny już nie bazar, ale granica getta stały się najważniejszym terenem działania. Szmuglowali żywność, organizowali akcje ratunkowe. Zarabiali, ale nie wahali się też kiedy trzeba było pomóc bezinteresownie - kodeks honorowy obowiązywał niezmiennie. Sam Bernard Konrad Świerczyński ocalił życie o najmniej kilkunastu osobom. W 1972 roku został uhonorowany medalem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.
Dokument na wskroś prawdziwy, a przecież czyta się jak powieść i to pisaną z humorem. Wspomnienia idealisty, zakochanego od młodości w żydowskiej sąsiadce. Ratował ją w czasie wojny - a przy okazji wielu innych - najpierw w getcie, a potem poza jego murami. Książka ma szansę pobudzić wyobraźnię wielu, którzy raczej nie sięgnęliby po trudny w odbiorze materiał źródłowy. [Prof. Barbara Engelking]
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Bernard Konrad świerczyński.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dopiero po 10 latach od tragicznych zamachów na World Trade Center w Nowym Jorku pojawił się w Strefie Zero po raz pierwszy. Po 20 latach zdecydował się przerwać milczenie. Jan Szumański kierował pracami porządkującymi niebezpieczne zgliszcza i z bliska widział przerażające sceny, które już na zawsze wryły się w jego pamięć.
Książka Kamila Tureckiego to pełna zwrotów podróż przez barwne życie Jana i jego najbliższych, którzy tuż przed stanem wojennym zatrwożeni opuścili Polskę, by spełnić amerykański sen. Nowy Jork pokazał im jednak swoje mroczne oblicze. Najpierw straszna bieda zaglądała w oczy, później pojawił się paraliżujący strach przed bezlitosnymi gangami. Kiedy wydawało się, że najgorsze już za nimi, nadszedł 11 września 2001 roku.
Autor rozmawia też z Polakami, którzy przeżyli atak na WTC i krewnymi ofiar. Koszmar tamtego słonecznego wtorku do dziś odciska na nich bolesne piętno, a apokaliptyczne obrazy wciąż mają przed oczami. Tak, jakby to było wczoraj...
UWAGI:
Netografia na stronie [304]. Oznaczenia odpowiedzialności: Kamil Turecki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 631315 od dnia 2024-05-22 Wypożyczona, do dnia 2024-06-21
Skąd Mała Francja w Bolesławcu, Bytomiu, Gliwicach, Zabrzu, koło Wałbrzycha?
W latach dwudziestych XX wieku kilkaset tysięcy Polaków wyjechało pracować we francuskich kopalniach. Po II wojnie światowej stara ojczyzna, która potrzebowała rąk do pracy, wezwała ich do powrotu. Wielu odpowiedziało na to wezwanie - wśród nich najbardziej znany polski Francuz, Edward Gierek.
We Francji byli obywatelami drugiej kategorii. Jednak to tam nauczyli się walczyć o swoje prawa, angażować społecznie i cenić drobne przyjemności codziennego życia. W Polsce czekały na nich nowe wyzwania i rozczarowania, a podziw otoczenia mieszał się z nieufnością.
Aleksandra Suława, zafrapowana losami urodzonego w Haillicourt dziadka, śledzi historie kilkanaściorga polskich Francuzek i Francuzów, świadków i uczestników burzliwych przemian, które Europa przechodziła w ubiegłym wieku.
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 395-402. Oznaczenia odpowiedzialności: Aleksandra Suława.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zupełnie nieznane oblicze Sławomira Mrożka! Mistrz absurdu, uznawany za mizantropa i introwertyka, okazuje się prawdziwym romantykiem dzięki wspomnieniom prosto z szuflady (i z serca) jego żony. "Zaczynało mi się nudzić. Czekałam w recepcji hotelu już od czterdziestu minut, kiedy zobaczyłam, jak wchodzi wysoki, postawny mężczyzna w dżinsach, z miną Gary’ego Coopera wyrażającą pewność siebie i zarazem nieśmiałość. Spojrzałam na niego, on spojrzał na mnie, uśmiechnęłam się, on się uśmiechnął i w tamtej chwili nie liczyło się nic więcej". Tak zaczyna się niezwykle osobista opowieść Susany Mrożek, która poznała pisarza w 1979 roku w Meksyku. On był wdowcem, miał 49 lat i tkwił w długiej burzliwej relacji z mężatką. Susana miała wtedy 27 lat, była po rozwodzie i podjęła decyzję, że nigdy więcej nie wyjdzie za mąż. Została tłumaczką i przewodniczką Sławomira, on był jej przyjacielem, bezwarunkowo szczerym. Zakochali się, rozjechali, pisali do siebie, szukali się, spotykali w Europie, rozstawali, wchodzili w nowe związki, ranili, tęsknili. W 1987 roku oświadczył się jej w Paryżu. Bez namysłu odpowiedziała nie, ale to nie koniec tej historii pokazującej głębokie uczucie łączące dwoje dojrzałych i świadomych siebie ludzi - miłość z jej blaskami i cieniami, która jest w stanie przezwyciężyć mroczne, depresyjne tło, nieobce obojgu. Wspomnienia Susany Mrożek, przeplatane listami, jakie para pisała do siebie przez lata, oraz nieznanymi rysunkami Mrożka, pokazują pisarza z zupełnie nieznanej strony. Kto by pomyślał, że Sławomir Mrożek, jawiący się powszechnie jako samotnik stroniący od wszelkich egzaltowanych uniesień, ozdabiał swoje liściki do ukochanej serduszkami i zapakowywał je w koperty z Hello Kitty? Jednak ogromna czułość, jaką Susana i Sławomir darzyli się przez lata, nie ma w sobie nic infantylnego. Czy możliwe jest pogodzenie tych wszystkich sprzeczności: depresji, namiętności, osamotnienia, czułości, beztroski i prozy życia w obliczu chorób i upływającego czasu? Mrożkowie znaleźli na to własny, jedyny w swoim rodzaju sposób, a Susana Mrożek nareszcie uchyla rąbka tajemnicy.
UWAGI:
Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Susana Osorio-Mrożek ; przełożyli Marta Szafrańska-Brandt, Maciej Świerkocki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W zasadzce zabił niemieckiego generała Kurta Rennera. Kto o tym wie? Zamach na Kutscherę przeszedł do narodowej legendy, a o Tomaszu Wójciku ("Tarzanie") wiedzą tylko na jego rodzinnej ziemi sandomierskiej. Był żołnierzem Września, w podziemiu partyzantem NSZ, podporządkował się AK. Typ watażki, a takiego w partyzantce trzeba. Andrzej Nowak-Arczewski skrupulatnie zebrał relacje i opinie o swoim bohaterze. Bo też kontrowersji wokół jego postaci jest wiele. Generała zabił, ale dopuścił do zagłady całego swojego oddziału. Nie odznaczał się subordynacją. Wykonywał wyroki na szpiclach i kolaborantach, napadał na pociągi. Znany był z bratobójczych walk z oddziałami GL i AL, bo uważał ich członków za zdrajców.
W książce są drastyczne fragmenty dotyczące postępowania z ukrywającymi się Żydami. Wpiszą się niewątpliwie w dyskusję o relacjach polsko-żydowskich podczas II wojny światowej.
UWAGI:
Na okładce: Stań do apelu!. Bibliografia na stronach 218-220. Oznaczenia odpowiedzialności: Andrzej Nowak-Arczewski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wojna, krew i kontrakt!Byli członkowie GROM-u, antyterrorysta z jednostki specjalnej, żołnierz Formozy, gangster, a potem świadek koronny oraz młokos z prowincji szukający przygód i zarobku - co ich wszystkich łączy? Wszyscy na pewnym etapie życia zostali najemnikami: czy to w Legii Cudzoziemskiej, w firmach ochroniarskich w Iraku i Pakistanie, czy w ochronie statków przed piratami.
UWAGI:
Na okładce: Wojna, krew i kontrakt. Oznaczenia odpowiedzialności: Krzysztof Wójcik.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Bohdan Rudawiec i Halina Łupinowicz wraz z matką Anną Rudawcową, poetką, zostali wywiezieni 13 kwietnia 1940 roku przez władze sowieckie z Grodna na Syberię. Ustabilizowane, spokojne życie rodziny Rudawców, tak jak tysięcy Polaków, zostało brutalnie zrujnowane przez sowieckiego okupanta. Dzieci, mające w momencie wywózki na Sybir 14 (córka) i 6 lat (syn), nie wiedziały, że ich dziecięce problemy staną się już wkrótce problemami na miarę dorosłego człowieka. Rodzinne korzenie, aresztowanie ojca, sybirska tułaczka - to wszystko w skrócie i łagodnym tonie ukazane zostało z perspektywy czasu przez dorosłe już osoby. Opisane tu przeżycia, które najbardziej wryły się w pamięć i odcisnęły swoje piętno, powracają we wspomnieniach.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Bohdan Rudawiec i Halina Łupinowicz.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni