Tekst w języku angielskim Oznaczenia odpowiedzialności: Erich Maria Remarque ; translated from the German by Brian Murdoch ; afterword by Brian Murdoch.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Od 2003 roku Irak kojarzy się z permanentną wojną. Gdy w 2014 roku przy niemal zerowym oporze armii irackiej dżihadyści zajęli Mosul i Tikrit, podniosły się liczne głosy, że Irak jako państwo jest już skończony, a rozpad na trzy regiony kontrolowane przez Kurdów, szyitów i sunnitów - pewny.W 2017 roku sytuacja wyglądała już jednak zupełnie inaczej. Armia iracka stała się silna i wyparła Państwo Islamskie z Mosulu, a Kurdowie - nawet pomimo przeprowadzenia referendum niepodległościowego - nie zdecydowali się na secesję. Sytuacja w Iraku zaczęła się poprawiać, choć nie zawsze chciano to dostrzec za granicą.Witold Repetowicz, znany dziennikarz i specjalista do spraw Bliskiego Wschodu, przez lata podróżował po Iraku, by poznać wszystkich liczących się graczy. Był na linii frontu z szyickimi milicjami Haszd asz-Szaabi, w Nadżafie, religijnym centrum szyitów, przyjął go sam mardża Muhammad Sa’id al-Hakim. Spotykał się też z turkmeńskimi uchodźcami z Niniwy i jako pierwszy zachodni dziennikarz pojawił się w wyzwolonej od dżihadystów starożytnej Hatrze.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Witold Repetowicz.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
`Everyone was everyone`s enemy, and no one was sure who would meet death. At whose hands, when and where. And why.` In Luanda, the capital of Angola, an apocalyptic atmosphere prevails as the Portuguese residents hurriedly desert the city. Determined to cover events as four hundred years of colonial rule come to an end, Ryszard Kapuściński hitched a lift on one of the last Portuguese military aircraft flying to Angola. He discovered the terrifying spectacle of a war within the war for national independence: a murderous, messy struggle in which many of the participants can scarcely tell one another apart. Shot through with wit and irony, Kapuściński`s superb account vividly conveys the heat, confusion, fear and unrelenting tension of a country tragically divided by its new freedom. It is one of the truly great pieces of modern reportage.
UWAGI:
Tekst w języku angielskim. Oznaczenia odpowiedzialności: Ryszard Kapuściński ; translated by William R. Brand and Katarzyna Mroczkowska-Brand ; [>>] with updated material translated by Klara Glowczewska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Donieck to miasto jak każde inne - pod warunkiem że nie weźmie się pod uwagę wojny na jego przedmieściach, pustek na ulicach i strachu z tyłu głowy".
Mamuka jako czternastoletni chłopiec brał udział w wojnie w Gruzji, po latach wylądował na froncie w Donbasie, gdzie strzelał do Rosjan z automatu, walczył z nimi wręcz i namierzał ich pozycje przed ostrzałem z moździerzy. Jura to przestępca, który trafił w szeregi prorosyjskich bojowników. Liza żyła na przedmieściach Ługańska. Kiedy wyjechała na kilka tygodni, żeby schronić się przed atakami separatystów, nie podejrzewała, że już tam nie wróci.
Tomáš Forró opowiada o wojnie w Donbasie z samego serca konfliktu. Rozmawia z ludźmi po obu stronach frontu, niejednokrotnie naraża życie i potajemnie jeździ tam, dokąd nie zapuszcza się żaden dziennikarz. Wnikliwie opisuje sytuację polityczną na wschodzie Ukrainy i rosyjską taktykę wojny hybrydowej, w której walka konwencjonalna miesza się z partyzantką, a fakty z propagandą. Jego analizy są nieodłącznie związane z historiami ludzi, dla których wojna i jej skutki są bolesną codziennością. Wielka polityka przeplata się tutaj z małą, a losy żołnierzy z losami zwykłych rodzin, którym konflikt odebrał wszystko.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Tomáš Forró ; przełożył Andrzej S. Jagodziński.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
XXI wiek wszystkich strachów.W roku 1989 pożegnaliśmy komunizm i - nie wiedząc wtedy jeszcze o tym - powitaliśmy niepewność jutra. Zniknęły gwarancje zatrudnienia, jako społeczeństwo odbyliśmy przyspieszony kurs ekonomicznej samodzielności. Do NATO wkraczaliśmy z kilkunastoprocentowym bezrobociem i wielką rzeszą ludzi żyjących poniżej progu ubóstwa, ale gdzieś na niezbyt odległym horyzoncie pojawiła się już perspektywa wstąpienia do Unii Europejskiej i nadzieja na otwarcie się zagranicznych rynków na polskich pracowników. Później w dalekim Nowym Jorku w zamachu terrorystycznym runęły dwie wieże World Trade Center. To nas przeraziło, ale terroryści z turbanami na głowach byli dla nas tak odlegli jak - nie przymierzając - kosmici. Na naszym kontynencie był spokój, a w naszym kraju czuliśmy się szczególnie bezpiecznie, uznając, że to peryferia Zachodu. O, czyżby? Drugie dziesięciolecie obecnego wieku wytrąciło nas ze strefy komfortu. Za wschodnią granicą wybuchła regularna, choć oficjalnie niewypowiedziana wojna. Terroryści wyprowadzili się z odległego Iraku i Afganistanu, wybierając zamiast nich obiecaną ziemię Europy. Dziś już raz po raz natykamy się w internecie na cybernetyczne potyczki sterowanych sieciowych trolli. Z tsunami fake newsów coraz trudniej wyłowić rzetelne informacje... Czego naprawdę należy się bać? Czy będziemy obiektem ataku terrorystycznego? Czy polską ziemię mogą rozjechać rosyjskie czołgi? A może lepiej zamknąć oczy na politykę i zwyczajnie pilnować kursu franka, bo tym, co najbardziej zagraża naszemu bezpieczeństwu, są wahania wartości szwajcarskiej waluty? Jak żyć w świecie, który nieprędko (jeśli kiedykolwiek) znów będzie względnie bezpieczny, i nie dać się zwariować?
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Paulina i Roman Polko.