Jak zrozumieć dziecko? : wpływ ciała i umysłu na dziecięce emocje i zachowania Tytuł oryginału: "Brain-body parenting : how to stop managing behaviour and start raising joyful, resilient kids,". "Wpływ ciała i umysłu na dziecięce emocje i zachowania "
Jak rozmawiać z dzieckiem w trudnych sytuacjach i przestać stresować się swoimi decyzjami.
"Jak zrozumieć dziecko" to lektura obowiązkowa dla wszystkich rodziców, którzy chcą przestać obarczać się winą i stresować decyzjami, jakie muszą codziennie podejmować w związku ze swoją rolą.
Dr Mona Delahooke, psycholożka kliniczna i terapeutka, z pomocą neuronauki wyjaśnia, jak dzieci rozwijają samokontrolę i emocjonalną elastyczność, oraz co można zrobić, by wspierać ich rozwój emocjonalny i umiejętności społeczne.
Podstawowym założeniem neurobiologicznego podejścia opisanego w tej książce jest traktowanie zachowań dziecka jako manifestacji tego, co rozgrywa się w jego wewnętrznym świecie. Dzieci bardzo rzadko reagują bez jakiegoś powodu lub po to, by utrudnić życie rodzicom, choć czasami można odnieść takie wrażenie. Nie można go również nauczyć kontroli czegoś, co jest poza jego możliwościami ze względu na powoli dojrzewający układ nerwowy. I to niezależnie od tego, jakie środki perswazji zostaną podjęte: rozmowy, tłumaczenia, nagrody czy zachęty.
Zamiast więc korygować czy eliminować niepożądane zachowanie, lepiej nauczyć się odczytywania wskazówek, jakie się za nim kryją i w ten sposób szukać skutecznych rozwiązań.
Dzięki temu poradnikowi: - nauczysz się dostrzegać sygnały ciała wysyłane przez dziecko i z tej perspektywy odczytywać kluczowe informacje, - dowiesz się, jak pomóc dziecku w regulowaniu emocji, skłonić je do współpracy, opanować stresującą sytuację, gdy spieszycie się do przedszkola lub żłobka, - zadbasz w pełni o dobre samopoczucie malucha z szacunkiem dla jego potrzeb.
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 317-333. Oznaczenia odpowiedzialności: dr Mona Delahooke ; przełożyła Justyna Rudnik.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 634361 od dnia 2024-07-02 Wypożyczona, do dnia 2024-08-01
Mężczyznę łatwo zranić, ponieważ musi odgrywać rolę, której grać nie jest w stanie. Rola, której my, mężczyźni, nie potrafimy dobrze odgrywać, to przynależność do "płci mocnej". Wysilamy się i wytężamy, lecz mimo to nasz występ nie jest za bardzo wiarygodny. Gdy jesteśmy młodzi, możemy mieć złudzenia co do siebie, ale później w małżeństwie stwierdzamy, że nie potrafimy zasłużyć na pożądane przez nas oklaski za nasze starania i wysiłki. Mądra kobieta nie da się zwieść projekcją męskich ambicji, lecz zwyczajnie pragnie, by jej mąż był po prostu sympatyczną ludzką istotą, a nie jakimś rodzajem supermana.
Jak można właściwie wytłumaczyć wielką podatność mężczyzny na wewnętrzne zranienie? Czy nie powinien on - jako mężczyzna - mieć dość siły i odwagi, by po prostu być tym, kim jest w rzeczywistości? Dlaczego tak trudno jest mu zaakceptować siebie jako kogoś, kto ma prawo czuć się niepewny i niekompetentny, bezradny i pełen lęku, niepotrzebny czy sfrustrowany? Przecież w społecznym wyobrażeniu do męskich cech należy odważne stawianie czoła rzeczywistości i nazywanie rzeczy po imieniu. Problem polega na tym, że rzeczywistość nie odpowiada stworzonemu przez świat obrazowi Mężczyzny (przez duże M).
Ten rozdźwięk między naszymi marzeniami a rzeczywistą naszymi kwalifikacjami do pełnienia ról, jakich oczekują od nas kobiety, sprawia, że my, mężczyźni, czujemy się niepewnie. To z kolei przeszkadza nam żyć w zgodzie ze sobą. Tak jak mamy skłonność do niezauważania naszych żon i ich potrzeb, tak samo rozmijamy się sami ze sobą. Kobieta szuka mężczyzny, który jej potrzebuje, który będzie spragniony tego, co ona może mu ofiarować i który wręcz cieszy się, że jest stroną otrzymującą. Jeśli jednak mężczyzna ustawi się w roli "wielkiego dawcy" i będzie sądzić, że skoro jest mężczyzną, jest samowystarczalny - pokazuje tylko, że jest mężczyzną niekompetentnym. To właśnie ten rozdźwięk między naszymi marzeniami a rzeczywistą rolą sprawia, że my, mężczyźni czujemy się niepewnie.
UWAGI:
Na stronie przedtytułowej podtytuł: o tym, czego mężczyzna nie wie o sobie, a o czym jego żona nawet nie ma pojęcia. Oznaczenia odpowiedzialności: [>>] Walter Trobisch ; [przekład Teresa Zaleska].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jaszczurka, pawian i mądra sowa : dlaczego niegrzeczne dzieci nie istnieją "Dlaczego niegrzeczne dzieci nie istnieją " Tytuł oryginału: "There`s no such thing as `Naughty` : the groundbreaking guide for parents with children aged 0-5,".
Jeśli twoje dziecko po raz kolejny ma napad złości, a tobie przychodzi do głowy jedynie: "Znowu jest niegrzeczne!", oznacza to, że potrzebujesz zmienić swoje myślenie i rozumienie jego zachowania.
Wyobraź sobie, że mózg twojego dziecka to piękne drzewo - baobab. Przy jego pniu czai się jaszczurka. To zwinne zwierzątko kieruje się instynktem, działa automatycznie, reaguje natychmiast. Na gałęzi siedzi pawian. On odpowiada za emocje takie jak strach, złość i radość. Nie potrafi kierować się logiką. Żyje chwilą obecną. U samej góry czuwa mądra sowa. Ona potrafi analizować, myśleć logicznie, okazywać uczucia i radzić sobie z silnymi emocjami.
Mądra sowa wie, kiedy powinna zlecieć z gałęzi i wziąć jaszczurkę oraz pawiana pod swoje skrzydła. Dzięki niej - już jako dorośli - planujemy i reagujemy racjonalnie.
A co mądra sowa robi w mózgu dziecka? Odpowiedź jest prosta: w mózgu małego dziecka nie zamieszkała jeszcze mądra sowa!
UWAGI:
Na okładce: Przełomowy poradnik dla rodziców. Oznaczenia odpowiedzialności: Kate Silverton ; tłumaczenie Aleksandra Żak.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni