Tom jest pokłosiem międzynarodowej konferencji historycznej z 2018 r., zorganizowanej przez IPN Katowice razem z Muzeum w Gliwicach. Składa się na niego 16 artykułów, poświęconych sytuacji w regionie górnośląskim w roku 1918. Teksty koncentrują się na roku 1918, ale także opisują wydarzenia wcześniejsze i późniejsze, traktując ten rok jako moment szerszego zjawiska transformacji politycznej i społecznej w regionie.
Poszczególne artykuły traktują o sytuacji geopolitycznej, kwestiach dyplomatycznych, przemianach sceny politycznej w regionie, radykalizacji społecznej, skrajnym ruchach prawicowych i lewicowych, oddźwiękach rewolucji niemieckiej 1918 r. na Górnym Śląsku, sytuacji ruchu polskiego, warunkach socjalnym oraz nastrojach społecznych i postawach mieszkańców wobec nowej sytuacji geopolitycznej powstałej wskutek klęski Rzeszy Niemieckiej oraz upadku monarchii Hohenzollernów.
Autorami są historycy z Polski i Niemiec, związani z różnymi ośrodkami akademickimi i instytutami badawczymi. Praca jest pierwszą tego typu, międzynarodową, próbą spojrzenia na sytuację regionu górnośląskiego w okresie przełomu.
UWAGI:
Materiały z międzynarodowej konferencji historycznej, 15-16 listopada 2018 r., Gliwice. Bibliografie przy referatach. Indeksy. Streszczenia w języku [>>] angielskim i niemieckim. Oznaczenia odpowiedzialności: pod redakcją Sebastiana Rosenbauma ; Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Muzeum w Gliwicach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Roman Starak : ponad czasem = beyond time = au-dessus du temps Tytuł równoległy: "Ponad czasem ". Tytuł równoległy: "Au-dessus du temps ". Tytuł równoległy: "Beyond time ".
Biografia znakomitego artysty, malarza, grafika, profesora Romana Staraka.
Roman Starak - mistrz syntetycznej formy. W swojej twórczości przedstawia krajobraz przemysłowy powojennego Śląska, redukując obraz do geometrycznych figur-znaków. Odrzucając nadmiar treści ujawnia metafory miejsca i rolę człowieka w kontekście społeczności i krajobrazu. W publikacji znajdują się przede wszystkim prace graficzne wykonane w technice linorytu, ale również prace malarskie i rysunki.
"Roman Starak należy do twórców, których artystyczna droga, unosząc się ponad czasem, potrzebuje dziś tego czasu więcej, by być właściwie odczytana. A jednak w pełni odczytana być nie może, gdyż jej siła polega właśnie na tym, że się sprowadzić do tego słowa całkowicie nie pozwala; że nie pozwala się rozwarstwić na formę i treść, którą możemy zinterpretować, a następnie zamknąć w szufladzie". (Fragment wstępu Roman Starak: ponad czasem autorstwa Grzegorza Hańderka).
Publikacja wyróżniona w konkursie "Edycja 2017/2018" za zdecydowaną i wyrazistą typografię, oddającą klimat i charakter prac linorytniczych Romana Staraka.
Tekst w języku polskim, francuskim i angielskim.
UWAGI:
Tekst równoległy w języku polskim, angielskim, francuskim. Oznaczenia odpowiedzialności: [teksty Grzegorz Hańderek, Marta Anna Raczek-Karcz, Irma [>>] Kozina ; tłumaczenie na j. angielski Łukasz Kansy, tłumaczenie na j. francuski Grażyna Starak, Uta Hrehorowicz].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Książka prezentuje kadry Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (PUBP) w Rybniku z lat 1945-1947. Jest to swoiste studium przypadku (case study), w dodatku przypadku skrajnego. Personel rybnickiego PUBP w okresie powojennym był jedą z najbardziej zdegenerowanych obsad jednostek terenowych UB. Skala nadużyć, pijaństwa i różnego typu naruszeń wówczas obowiązującego prawa nie znajduje odpowiednika w żadnym innym analogicznym urzędzie na terenie województwa śląskiego. Dołączony informator personalny prezentuje sylwetki wszystkich ustalonych funkcjonariuszy tej placówki z lat 1945-1947.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 278-280. Indeks Oznaczenia odpowiedzialności: Dariusz Węgrzyn ; Oddział Instytutu Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania [>>] Zbrodni przeciwko Narodowi polskiemu w Katowicach
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępne są 2 egzemplarze. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Po buncie generała Franco w lipcu 1936 roku przeciwko rządowi Frontu Ludowego w Madrycie prawie dwustu śląskich robotników wyjechało do Hiszpanii bronić Republiki, praw robotniczych i swoich marzeń. Historia jest polem walki. Wymazuje jedne losy, ozłaca drugie. Dzieje międzynarodowych ochotników podczas wojny w Hiszpanii są tego dowodem. W okresie PRL często mówiono o nich, wspominając "postępowe tradycje oręża polskiego". Dziś, gdy wahadło polityczne wychyliło się w przeciwną stronę, odsądzani są od czci jako "żołnierze Stalina". Ta książka przywraca pamięć o nich jako o ludziach z krwi i kości, a nie z propagandowych pomników - stawianych czy obalanych. To historia widziana oczyma Ślązaków, których los rzucił za Pireneje, a potem rozsiał po całym świecie. A w tle ludowe dzieje Górnego Śląska, tak często zniekształcane.
UWAGI:
Bibliografia. Oznaczenia odpowiedzialności: Dariusz Zalega.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 006740 od dnia 2024-04-19 Wypożyczona, do dnia 2024-10-16
Alchemia, psychodelia i buddyzm w artystycznej enklawie na Górnym Śląsku
Ezoteryczna historia polskiej inteligencji
Co to jest Śnialnia? To miejsce, w którym się śni, i przestrzeń, gdzie sny się urzeczywistnia. Ich sen był snem o wolności.
Malarze Urszula Broll, Antoni Halor, Zygmunt Stuchlik, Andrzej Urbanowicz i Henryk Waniek wymknęli się do Śnialni z realiów PRL-u. W latach sześćdziesiątych XX wieku stworzyli przy ulicy Piastowskiej 1 w Katowicach legendarną Pracownię, która przetrwała sześć dekad. Najpierw kusiła duchowością, a po 1989 roku - ekscesem, testując granice odzyskanej wolności.
W kręgu oddziaływania Pracowni znalazły się ważne dla polskiej kultury postacie, m.in.: Zdzisław Beksiński, Henryk Mikołaj Górecki, Jerzy Illg, Ryszard Krynicki, Mieczysław Litwiński, Jarosław Markiewicz, Jacek Ostaszewski, Tadeusz Sławek, Olga Tokarczuk czy Ingmar Villqist.
Rafał Księżyk powraca z polifoniczną, osadzoną w śląskich realiach opowieścią o tym, co wydawało się eskapizmem, a zmieniło rzeczywistość. W Pracowni publikowano jedne z pierwszych w Polsce Ludowej samizdatów, stąd wyruszano w pionierskie psychodeliczne tripy, tutaj zaczął się polski buddyzm zen. Rozwinęła się wrażliwość, która pozwoliła spojrzeć na Śląsk i na Polskę w nowy sposób.
Wokół powstań Śląskich pojawiło sie wiele mitów, nieporozumień, prób wykorzystania ich do bieżącej walki politycznej. i działo sie to już w latach 20-tych ubiegłego wieku. Dzieje się i dziś. Dlatego też warto publikować na ten temat. Pokazywać, jak to było. Przedstawiać relacje różnych uczestników. Ponieważ historia nie jest czarno-biała. Pewne decyzje po czasie okazują sie błędami. Ludzie szlachetni dopuszczali sie czynów podłych. Narodowość czy przynależność polityczna nie chroniło przed błędami i niemoralnymi działaniami. Mam nadzieję, że te historie, spisane przez naszych kronikarzy, będą kolejnymi lampkami, które pozwolą lepiej się przyjrzeć temu wielkiemu zjawisku., jakim były Powstania Śląskie. Pozwolą też dojrzeć, jak wiele aktualnych współcześnie tematów jest tak naprawdę kontynuacją dyskusji sprzed 100 lat. Autonomia, "polskość", czy też "niemieckość" mieszkańców Górnego Ślaska. A może odrębna narodowość. Dyskusje ciągną się di dziś. [...] (Ze wstępu)
Alicja Knast - dyrektor Muzeum Śląskiego w Katowicach o książce: Zbiór opowieści Wihajster do godki Barbary Szmatloch pięknie pokazuje, że niektórych zjawisk ze świata Górnego Śląska nie da się przekonująco opowiedzieć w języku polskim. Bo jak wytłumaczyć komuś, co to są fizymatenta czy wihajster.Psycholingwiści spierają się, jak akwizycja języka i aparat pojęciowy wpływają na nasze działania, ale my na Górnym Śląsku wiemy jedno: fenomenu godki śląskiej nie da się sprowadzić do skodyfikowanego systemu znaków graficznych czy fonemów. Jest to fascynujący świat, którego poznanie możliwe jest przez zanurzenie się w nim. Pomiędzy sylabami czy głoskami zawarte są zapachy, dźwięki, dwuznaczności, mrugnięcia okiem, duża doza ironii i autoironii, a także coś, co na Wyspach Brytyjskich nazywane jest understatement, a w godce śląskiej jest wszechobecne i nie ma nazwy.Moim zdaniem nie jest prawdą, że oznacza to brak przebojowości Ślązaków - jak powszechnie się uważa - ale coś dokładnie odwrotnego: dumę i radość ze zrozumienia tego świata, a książka Barbary Szmatloch jest tego dobitnym przykładem. Mam również nadzieję, że jest wyzwaniem i zachętą dla tych, którzy do tej pory uważali, że godki śląskiej nie da się poznać czy nauczyć. Terozki bydymy wszyjscy godać po ślonsku na cołki karpyntel!