Małgorzata Czapczyńska, autorka fanpage’a Moje wyspy, zabiera nas w urokliwą podróż w czasie. Książka Moje wyspy to piękno fotografii w stylu vintage oraz historie w nich zaklęte, opatrzone pełnym humoru i ironii komentarzem.
Jak romansowali celebryci minionych dekad? Które miłości były prawdziwe, a które to jedynie zręczny PR? Jak niegdyś rozumiana była kobiecość? Które plotki rozgrzewały wyobraźnię fanów? W jaki sposób kobiety wywalczyły prawa obywatelskie? Jakie historie były na pierwszych stronach gazet? Które konflikty kończyły się tragicznie, a które przyniosły Oscara?
Prywatne życie gwiazd! Historie, których nie znacie! Sensacje, romanse, skandale i miłości do grobowej deski!
Pola Negri, Marlene Dietrich, Charlie Chaplin, Irena Kwiatkowska, Ingrid Bergman, Joan Crawford, Frank Sinatra, Kalina Jędrusik, Fred Astaire, Josephine Baker, Hanka Ordonówna, Rudolph Valentino, Eugeniusz Bodo, Greta Garbo, Hanka Bielicka, Lana Turner, Édith Piaf, Marlon Brando i wielu innych!
UWAGI:
Na 4. stronie okładki: Pola Negri, Marlene Dietrich, Charlie Chaplin, Irena Kwiatkowska, Ingrid Bergman, Joan Crawford, Frank Sinatra, Kalina Jędrusik, [>>] Fred Astaire, Josephine Baker, Hanka Ordonówna, Rudolph Valentino, Eugeniusz Bodo, Greta Garbo, Hanka Bielicka, Lana Turner, Édith Piaf, Marlon Brando. Bibliografia, netografia na stronach 298-303. Oznaczenia odpowiedzialności: Małgorzata Czapczyńska autorka fanpage`a Moje wyspy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Nowa książka Michała Rusinka. Po "Pypciach na języku", "Niedorajdzie" i "Zerze zahamowań" czas na "Mrocznego "Erosa". O pypciach w języku polityki.
Powiedzmy to sobie od razu, żeby nie było niedomówień: nie jestem ani specjalistą od języka polityki, ani tym bardziej jego miłośnikiem. Język ten jednak ma pewną cechę wspólną z piosenkami disco-polo, którym w dużej części poświęciłem poprzednią książkę. Otóż ani jednego, ani drugiego nie da się nie słyszeć.
Wpadłem więc na pewien pomysł: żeby się przed nim bronić, żeby nie zaczął on infekować mojego języka, postanowiłem — wprost przeciwnie — uważniej się w niego wsłuchiwać, brać pod lupę poszczególne jego frazy, interpretować, psychoanalizować i dekonstruować. Mam poczucie, że w ten sposób wzmacniam własny układ odpornościowy, bo w jakimś sensie rozbrajam ten nieznośny język — także śmiechem. Jeśli zdecydują się Państwo tę książkę przeczytać, to istnieje prawdopodobieństwo (badania laboratoryjne w toku, efektów ubocznych nie stwierdzono), że i Państwa układ odpornościowy zostanie wzmocniony. Michał Rusinek
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Michał Rusinek.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 612571 od dnia 2024-06-11 Wypożyczona, do dnia 2024-12-09
Czasem nie mogę wstać, bo trzymam dziecko. A czasem trzymam dziecko, żeby nie musieć wstawać. Zresztą - sami wiecie, co będzie, gdy dziecku w końcu znudzi się tulenie. Armagedon.
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, czyj maluch nigdy nie wyjadł makaronu z kosza na śmieci albo nie zmienił wystroju mieszkania w kilka sekund, używając do tego samej mąki. No właśnie. Nie ma co walczyć z rzeczami, które i tak już się wydarzyły - powiedział to Budda, Marek Aureliusz albo sama do tego doszłam, widząc, jak moja Mysza nurkuje w toalecie. Czasem można już tylko usiąść i patrzeć, jak świat płonie. Nie zaszkodzi zrobić sobie wcześniej herbatę (niektórzy polecają melisę).
Nie da się być rodzicem idealnym - to zasada numer jeden. Zasada numer dwa - możemy być całkiem niezłymi rodzicami, o ile pogodzimy się z zasadą numer jeden.
Ta książka pokaże ci, że noszenie dziecka może być całkiem przydatne.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Ksenia Potępa.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Lubię jeździć po Polsce. Z domu niedaleko i nieźle znam język - to już dwa mocne argumenty. Najpierw przeglądam mapy, więc już przed wyjazdem jest miło (właściwie planowanie podróży bywa przyjemniejsze niż rzecz sama). Potem jadę, i to często nie tam, dokąd zamierzałem, czyli dodatkowa atrakcja. Poszukuję miejsc magicznych (są), ale i te paskudne (też nie brak) przekornie przyciągają uwagę. Czasami rozmawiam z ludźmi. Za to sporo gadam do siebie, a podczas jazdy powarkuję na kierowców.
Wyruszam z nastaniem Sezonu Grzewczego Słońca. Zwykle w drugiej połowie kwietnia. Kocham wiosnę i lato w Polsce. Z pozostałych pór mogę bez żalu zrezygnować. Siedzący we mnie entuzjasta proponuje: "Pokażę wam najpiękniejsze rzeczy w Polsce!". A siedzący obok ironista dopowiada: "A ja te najbrzydsze!".
Zatem obaj serdecznie zapraszamy!
UWAGI:
Na okładce: 100 miejsc, 100 osobistych historii. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Krzysztof Jaroszyński.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kim jest pies? Pies jest przeważnie mniejszy niż człowiek i bez porównania puchaciejszy. Natura wyposażyła go w łapki, zęby i wdzięk, choć i tak składa się głównie z noska. Wabi się różnie, najczęściej kiełbaską. Jedzenie jedzeń to jedno z ulubionych zajęć uczciwego psiska. Jego specjalnością są dania podwędzane. Poza tym preferuje radości skromne i proste. Jego nastrój podnosi się proporcjonalnie do liczby otrzymanych głasków. Do pełni szczęścia wystarczy mu, że wjedzie brzuszkiem w błotnistą kałużę albo oszczeka złowrogi słupek. Nie wszystkie zawiłości ludzkiej psychiki są dla psa zrozumiałe. Nie pojmuje na przykład dziwnego przywiązania emocjonalnego do obuwia. Dlatego jego człowiek musi się ciągle uczyć. Jeśli masz psa, znaczy to, że po prostu cenisz sobie kontakt z istotą milszą, subtelniejszą i zabawniejszą niż większość ludzi.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: [Maria Apoleika].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pypcie na języku to zbiór uroczych, napisanych z wielką kulturą, anegdot wziętych z życia autora, dla których punktem wyjścia (i dojścia) jest niefortunnie użyte słowo ("Awaria toalety. Prosimy załatwiać się na własną rękę") czy jakaś zagadka językowa ("Zakaz dobijania dziobem", "100 gramów drakuli"). Te opowieści, właściwie błahe, lecz nakreślone z prawdziwym mistrzostwem, są obrazkami naszej codzienności wplecionej w język i naszego języka wplecionego w codzienność - uzmysłowiają nam, że język jest czymś bardzo osobistym, a użyty w sposób nietypowy pozwala dostrzec zadziwiające wymiary rzeczywistości ("Organizujemy sylwestry. Dowolne terminy").
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Michał Rusinek.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jeśli myślicie, że tylko w piłce nożnej przydaje się okrzyk "Polacy, nic się nie stało", to jesteście w wieeeelkim błędzie! Jak by tego było mało, od zarania dziejów mamy pecha! Choćby to, że leżymy pomiędzy Rosją a Niemcami, wiele mówi o naszym szczęściu. Często też chcieliśmy dobrze, a wychodziło. jak zwykle!
Oto historia Polski w anegdotycznej formie. Wszystko oparte na faktach, choć momentami trudno w to uwierzyć. Sam Stanisław Bareja by tego nie wymyślił! Będzie zatem o królu, który gdy tylko zobaczył kandydatkę na żonę, uciekł, gdzie pieprz rośnie. Zajrzymy do królewskiej sypialni, w której od miłosnych igraszek zawaliła się podłoga. Opowiemy, jak polscy władcy i ich najbliżsi odchodzili z tego świata w stylu "laureatów" nagrody Darwina (no bo kto podcina gałąź, na której siedzi, albo dławi się ogórkiem kiszonym?!). Przeczytacie również o najgłupszym pomyśle w dziejach Polski oraz o rodaku sławnym na cały świat, który w liście do kobiety napisał: ".Wolę nic nie tworzyć, byle się z Tobą położyć, ja, zawsze najwierniejszy Fryc, co mocno tęskni do Twych cudnych cyc"! Zainteresowani?
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Krzysztof Pyzia.
DOSTĘPNOŚĆ:
Zwrócona ale zarezerwowana. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
REZERWACJE:
OPERACJE:
W kolejce czekają 4 osoby. W kolejności: 006112625702020847617105