Wystawa "Kolekcjoner światów" jest wyjątkowa pod wieloma względami. Prezentowane na niej przedmioty pochodzą z kolekcji doktora Henryka Mazurka, pozyskanej w trakcie licznych wyjazdów z organizacją "Lekarzy bez granic".

W ciągu 18 lat i licznych misji do krajów afrykańskich i na Haiti, zgromadził on pokaźny zbiór przedmiotów różnych, ale zawsze wyjątkowych. Na kolekcję składają się obiekty zróżnicowane pod względem charakteru, typologii i pochodzenia. Są wśród nich obiekty piękne, takie jak model karocy wykonanej przez złotnika cesarza Etiopii Hajle Syllasje I, przedmioty magiczne, chroniące kobiety podczas porodu, ale również takie, które są w naszej świadomości zbyt trywialne, aby znaleźć się na wystawie. Dlaczego?

Bez względu na to, który z nich weźmiemy do ręki usłyszymy opowieść. Historia ta przeniesie w nas do czasu i miejsca jego nabycia. Zobaczymy ludzi i miejsca, dotkniemy ich kultury, która stanie się bardziej zrozumiała. To, co dziwne i niezrozumiałe, stanie się oswojone i bardziej racjonalne. Usłyszymy opowieści czasami zaskakujące, jak ta o spotkaniu z Messim i rozmowach z Ducheminem - przywódcą francuskim neofaszystów, ale też takie, które poruszą i rozbawią. Poczujemy dramat ciszy po trzęsieniu ziemi na Haiti i lęk uchodźców w obozie w Kenii, ale również radość wdzięcznych pacjentów.