Trzeba pamiętać, że legenda o Piłsudskim została Polsce narzucona siłą po jego zbrojnym zdobyciu władzy w 1926 r. Wówczas sztucznie wytworzono mit głoszący, iż niepodległość Polski oraz zwycięstwo nad bolszewikami w Cudzie nad Wisłą są dziełem Piłsudskiego. Fakty historyczne tej legendy nie potwierdzają. Trwający do dziś kult Piłsudskiego zaciemnia rozumienie procesów politycznych, nie uczy społecznej mądrości i co gorsza promuje niebezpieczne wzorce. Najwyższy czas, aby z tym skończyć. Dziejowy wkład obozu narodowego powinien wreszcie znaleźć swe właściwe miejsce w świadomości historycznej.
Profesor Andrzej Nowak pisze: "Sens odzyskanej w roku 1918 niepodległości zrozumiemy tylko wtedy, gdy nie stracimy z oczu tego ogromnego dziedzictwa, które chroniła ona przez poprzednie wieki. Ani też tego dramatu, jakim stała się próba zniszczenia tego dziedzictwa przez rozbiory". Nie zrozumiemy też bez takich dzieł jak "Niepodległa!", które niesie wielki ładunek informacji i zarazem objaśnia procesy prowadzące do odzyskania wolności i utrwalenia granic państwa. Książka jest tylko na pozór kroniką lat 1864-1924. Wypunktowane wydarzenia tworzą bowiem bardzo logiczny ciąg historyczny. Autor uświadamia Czytelnikowi trudną drogę do wolności, na której złożono tyle ofiar... Widać jak wielki i różnorodny to był wysiłek - z tego trzeba zdawać sobie dziś sprawę, by znów nie utracić ogromu polskiego dziedzictwa. Ta książka nie tylko edukuje, ale wzywa każdego Polaka do systematycznych działań na rzecz ojczystej wspólnoty, uświadamia sens takiego działania i skutki jego ewentualnego zaniechania.
Różne były koncepcje, różne wizje, ale zawsze na końcu ten sam cel: NIEPODLEGŁA. Jedni zmierzali doń budząc narodowego ducha i walcząc piórem. Inni na deskach scenicznych, przy sztalugach lub partyturach. Jeszcze inni budowali podstawy gospodarcze. Musieli się też znaleźć tacy, którzy zaryzykują własnym życiem, chwycą za broń, a następnie stworzą solidne podwaliny polskiego wojska, bez którego II Rzeczpospolita nawet gdyby powstała, to nie jako suwerenna, lecz jakaś ułomna, pozorowana. Po kilkunastu miesiącach II Rzeczpospolita miała już prawie milionową armię, która odparła i przegoniła bolszewików! Rola Józefa Piłsudskiego jest w tym dziele nie do przecenienia. Oczywiście nad dziełem niepodległości pracowali też inni politycy, już od czasów zaborów. Cóż to były za potężne osobowości - spotkajmy się z nimi! Ta książka na to pozwala, również dzięki unikatowej, bogatej warstwie ilustracyjnej.
Niepokorne damy. Kobiety, które wywalczyły niepodległą Polskę. Przekonywano je, że są słabe, chwiejne, pozbawione właściwej tylko mężczyznom determinacji oraz siły. Nie uwierzyły. Olka na niebezpieczeństwo patrzyła z pogardą. Zarządzała tajnym arsenałem, w którym trzymano tysiące sztuk broni. Szmuglowała karabiny, rewolwery i prowizoryczne bomby. Gdy inni stchórzyli, ona osobiście przerzuciła przez granicę setki tysięcy rubli zrabowanych z pociągu. Igrała z carską ochraną i z niemiecką policją. Zawsze o krok przed wrogiem. Maria niezwykły szyk i grację łączyła z żelazną wolą i niezłomną wiarą w Wielką Sprawę. Mało kto wiedział, że sławna lwica salonowa, łamiąca serca niezliczonych adoratorów, to jednocześnie bojowniczka o niezwykłym harcie ducha. Nie dała się złamać, nawet gdy zamknięto ją w ponurych lochach Cytadeli warszawskiej. Wanda od dziecka marzyła tylko o jednym: by ruszyć na wojnę w mundurze polskiego żołnierza. Nie zdołały jej zniechęcić drwiny kolegów ani rechot dowódców, którzy w armii nie widzieli miejsca dla żadnej kobiety. Wiedziała, że udowodni im, jak bardzo się mylili. Nawet jeśli będzie musiała to zrobić w męskim przebraniu i pod fałszywym nazwiskiem. Kobiet takich jak one były setki. Niepokornych i nieugiętych. Prawdziwych wojowniczek, bez których nie byłoby wolnej Polski.
UWAGI:
Bibliografia na stronach [405-419]. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Kamil Janicki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tom jest pokłosiem międzynarodowej konferencji historycznej z 2018 r., zorganizowanej przez IPN Katowice razem z Muzeum w Gliwicach. Składa się na niego 16 artykułów, poświęconych sytuacji w regionie górnośląskim w roku 1918. Teksty koncentrują się na roku 1918, ale także opisują wydarzenia wcześniejsze i późniejsze, traktując ten rok jako moment szerszego zjawiska transformacji politycznej i społecznej w regionie.
Poszczególne artykuły traktują o sytuacji geopolitycznej, kwestiach dyplomatycznych, przemianach sceny politycznej w regionie, radykalizacji społecznej, skrajnym ruchach prawicowych i lewicowych, oddźwiękach rewolucji niemieckiej 1918 r. na Górnym Śląsku, sytuacji ruchu polskiego, warunkach socjalnym oraz nastrojach społecznych i postawach mieszkańców wobec nowej sytuacji geopolitycznej powstałej wskutek klęski Rzeszy Niemieckiej oraz upadku monarchii Hohenzollernów.
Autorami są historycy z Polski i Niemiec, związani z różnymi ośrodkami akademickimi i instytutami badawczymi. Praca jest pierwszą tego typu, międzynarodową, próbą spojrzenia na sytuację regionu górnośląskiego w okresie przełomu.
UWAGI:
Materiały z międzynarodowej konferencji historycznej, 15-16 listopada 2018 r., Gliwice. Bibliografie przy referatach. Indeksy. Streszczenia w języku [>>] angielskim i niemieckim. Oznaczenia odpowiedzialności: pod redakcją Sebastiana Rosenbauma ; Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Muzeum w Gliwicach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Epoka Drugiej Rzeczypospolitej, potępiana w czambuł w czasach PRL-u, budzi dziś wielkie zainteresowanie, ale często bywa idealizowana. Dla wielu współcześnie żyjących Polaków, nie wyłączając historyków, było to państwo elitarne, niemal idealne, z którego powinniśmy być nie tylko dumni, ale także czerpać wzory. To idealizowanie dotyczy zwłaszcza ówczesnych elit politycznych, których członkowie bywają porównywani do współczesnych ludzi władzy i porównanie zawsze wypada niekorzystnie dla dzisiejszych polityków. Panuje powszechna opinia, iż przed wojną rządzili prawdziwi idealiści, ludzie, którym obce były niesnaski i awantury, a ich jedynym drogowskazem było hasło: Bóg, honor, ojczyzna.Przyjrzyjmy się zatem ludziom sprawującym rządy w Drugiej Rzeczypospolitej. Okazuje się, że popełniali też różne grzeszki, które tylko dlatego nie ujrzały światła dziennego, że ówczesne media nie były ani tak sprawne, ani tak wszędobylskie jak ich współczesne odpowiedniki. A miałyby o czym pisać. Na szczytach władzy nie brakowało skandali obyczajowych i erotycznych. Od pozamałżeńskich romansów nie stronili znani politycy, począwszy od Władysława Sikorskiego, a na Józefie Piłsudskim skończywszy.Publikacja ta opowiada jednak nie tyle o skandalach obyczajowych epoki, w które zamieszani byli ludzie władzy, ile o partnerkach polityków, o ich żonach i kochankach, wśród których były kobiety o nieprzeciętnych osobowościach. Co więcej, niejeden mąż stanu zawdzięczał zaistnienie na scenie politycznej właśnie kobiecie, z którą związał swój los.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 357-[365]. Oznaczenia odpowiedzialności: Iwona Kienzler.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni