Samotnia
W pienińskich lasach, u podnóża Zamkowej Góry żył pustelnik. Legenda głosi, że sypiał w drewnianej trumnie, a jego kolekcja świątków przyciągała do samotni turystów i okolicznych mieszkańców. Pewnego dnia mnich porzucił pustelnię w tajemniczych okolicznościach i słuch o nim zaginął.
Gdy wiele lat później ze schroniska w Szczawnicy znika grupa młodzieży, legenda odżywa
na nowo.
Czy w opowieściach o pustelniku kryje się ziarno prawdy?
Czy młody mężczyzna odnaleziony przez Igora Schutta ma coś wspólnego z wydarzeniami z przeszłości?
Czy i tym razem policjantom z nowotarskiej komendy uda się schwytać sprawcę brutalnych przestępstw?
Odpowiedzialność: | Anna Olszewska. |
Seria: | Zbrodnie czorsztyńskie / Anna Olszewska : t. 2 |
Hasła: | Emigranci Młodzież Osoby zaginione Seryjni zabójcy Śledztwo i dochodzenie Tajemnica Kryminał Powieść Literatura polska |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Zwierciadło, 2024. |
Wydanie: | Wydanie I. |
Opis fizyczny: | 301, [3] strony ; 22 cm. |
Uwagi: | Stanowi t. 2 cyklu, t. 1 pt.: Osada. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Powstanie dzieła: | 2024 r. |
Powiązane zestawienia: | |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz | |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Zbrodnie czorsztyńskie należy czytać w określonej kolejności:
Tom 1 OsadaNad Zalewem Czorsztyńskim górują dwa zamki, jednak to nie one rzucają cień na taflę jeziora. Stara osada na półwyspie Stylchyn skrywa tajemnice okolicznych mieszkańców. Gdy w jednym z budynków policja odnajduje ciało Magdaleny Zachary, odżywają dawne lęki. Wydaje się, że pożar osady, który wydarzył się dziesięć lat temu, [...] |
Tom 2 SamotniaW pienińskich lasach, u podnóża Zamkowej Góry żył pustelnik. Legenda głosi, że sypiał w drewnianej trumnie, a jego kolekcja świątków przyciągała do samotni turystów i okolicznych mieszkańców. Pewnego dnia mnich porzucił pustelnię w tajemniczych okolicznościach i słuch o nim zaginął. Gdy wiele lat później ze schroniska w [...] |