Legenda polskiego teatru i polskiej kinematografii. Stworzył niezapomniane kreacje w wielu znakomitych filmach (Zaklęte rewiry, Dzieje grzechu, Ćma, Wojna światów - następne stulecie) i serialach (Czterej pancerni i pies, Kariera Nikodema Dyzmy, Alternatywy 4). Obdarzony wybitnym talentem i równie trudnym charakterem. Zawsze otoczony wianuszkiem pięknych kobiet. Koledzy z branży odnosili się do niego jednocześnie z niechęcią i podziwem - mieli mu za złe wybuchowość i indywidualizm, ale cenili jego znakomite aktorstwo. Jego życie prywatne było pełne zawirowań. Hulaka? Kobieciarz? Despota? Utracjusz? A może perfekcjonista? Magda Jaros postarała się odkryć, jaki naprawdę był Roman Wilhelmi.
Opis pochodzi od wydawcy
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Magda Jaros.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 012285 od dnia 2024-06-29 Wypożyczona, do dnia 2024-08-28
W 1897 roku władze rosyjskie zarządziły przeprowadzenie spisu powszechnego, z którego wynikało, że na 160 tysięcy robotników zatrudnionych w Królestwie Polskim 40 tysięcy to kobiety. Szczególnie wybijał się przemysł włókienniczy, gdzie zatrudniano około 75 tysięcy ludzi, prawie połowę wszystkich pracujących w przemyśle. 30 tysięcy z nich, około 40%, stanowiły kobiety. W niektórych miejscach, jak w Żyrardowie, Łodzi czy Warszawie, w fabrykach bywało więcej robotnic niż robotników.A mimo to jeszcze pod koniec XIX wieku na ziemiach polskich nawet najbardziej postępowi socjaliści i radykalne emancypantki nie uważali, że robotnica fabryczna to nowy rodzaj kobiety, z którym należy się liczyć. W czasach, gdy na pierwszych stronach gazet czytano o nowych wynalazkach, przemysłowych fortunach i kobietach coraz śmielej sięgających po kolejne prawa, robotnice fabryczne pozostawały niemal niezauważone. A przecież było ich tak wiele i, w porównaniu z kobietami z klasy wyższej, mogły tak wiele.Książka przygląda się warunkom życia robotnic. Sprawdza, gdzie pracowały, ile im płacono, kto zajmował się ich dziećmi, gdy były w fabryce. Czy umiały pisać i czytać? Co działo się, gdy chorowały, rodziły dziecko, potrzebowały pomocy? Jak same potrafiły sobie tę pomoc wywalczyć? A także stara się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego do ruchu emancypacyjnego zostały zaproszone tak późno i tak niechętnie.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 268-280. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Alicja Urbanik-Kopeć.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Nazistowska pielęgniarka, która ryzykowała życie, żeby ratować więźniów.
"Bogactwo mojej miłości rozsypałam w Auschwitz" - pisała w lipcu 1946 roku zrezygnowana austriacka pielęgniarka Maria Stromberger do byłego polskiego więźnia Auschwitz. Przebywała wtedy w obozie internowania dla byłych narodowych socjalistów. Przetrzymywanie z członkami NSDAP i SS dotknęło ją w wyjątkowy sposób. Należała do Narodowosocjalistycznego Związku Niemieckich Pielęgniarek Rzeszy, ale nigdy nie popierała Hitlera, a w Auschwitz z narażeniem życia ratowała więźniów, dostarczała potajemnie wiadomości i współpracowała z ruchem oporu. Więźniowie, którzy się z nią zetknęli, nazywali ją matką.
Zwolniona z obozu dzięki świadectwom więźniów, w tym jednego z przywódców ruchu oporu w Auschwitz, Józefa Cyrankiewicza, późniejszego premiera PRL, powróciła do Austrii. Darzona ogromnym szacunkiem w Polsce, w swojej ojczyźnie zupełnie zapomniana, do końca życia przyjaźniła się z wieloma osobami, które dzięki niej przetrwały piekło obozu.
Niemiecki historyk Harald Walser jako pierwszy stworzył wyrazisty i poparty wieloma dokumentami portret Marii Stromberger i jej wyjątkowego, fascynującego życia.
UWAGI:
Indeksy. Oznaczenia odpowiedzialności: Harald Walser ; przełożyła Ewelina Twardoch-Raś.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W piekle Auschwitz, do którego trafiali mężczyźni i kobiety, rodziły się także dzieci. Auschwitz ma różne oblicza, lecz jednym z najgorszych i najbardziej tragicznych jest los dzieci, które przychodziły tu na świat. Bezbronne, bez szans na przeżycie. Jednak i tu pojawiały się anioły: położne, pielęgniarki i kobiety, które robiły wszystko, by je ocalić. Jedną z nich była Stanisława Leszczyńska. Położna, która gdy trafiła do Auschwitz, nie tylko nie straciła nadziei, ale pobyt tam potraktowała jak misję. Nazywana Mateczką, niosła pociechę innym, ale przede wszystkim odbierała porody więźniarek. W koszmarnych warunkach, nawet bez wody, za to pod czujnym okiem Mengelego. Nie pozwoliła umrzeć ani jednemu noworodkowi i ani jednej matce. Co nie znaczy, że wszyscy jej podopieczni przeżyli obozowy koszmar.
UWAGI:
Na 2 i 3 stronie rozkładanej okładki plan obozu. Oznaczenia odpowiedzialności: Nina Majewska-Brown.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Aniołowie o brudnych twarzach : piłkarska historia Argentyny Tytuł oryginału: "Angels with dirty faces : how Argentinian soccer defined a nation and changed the game forever,". "Piłkarska historia Argentyny "
Alfredo Di Stéfano, Diego Maradona, Gabriel Batistuta, Juan Román Riquelme, Sergio Agüero, Leo Messi. Argentyna zrodziła wielu wspaniałych piłkarzy. Bardziej niż jakikolwiek inny naród żyje i oddycha piłką nożną. O futbolu dyskutuje się tu bez przerwy: w domach, kawiarniach, na ulicach. Do dyskusji włączają się nawet pisarze i filozofowie.
Jonathan Wilson, jeden z najlepszych dziennikarzy piszących o sporcie, postanowił bliżej przyjrzeć się fascynującym dziejom piłki nożnej w Argentynie. To opowieść o tym, jak nieznana brytyjska gra stała się pasją milionów. Jak żywiołowy styl gry zmieniał się najpierw w antyfutbol, a potem w fuzję piękna i skuteczności pod wodzą Césara Luisa Menottiego. Wreszcie - to historia pięciu przegranych finałów w XXI wieku.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Jonathan Wilson ; tłumaczenie Michał Okoński.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni