Wszyscy chcą kochać i być kochani. Również mężczyźni. Jednak, aby nauczyć się kochać, mężczyźni muszą zrozumieć, że patriarchat krzywdzi nie tylko kobiety, ale również ich samych. Od małego uczeni są przecież dominacji, przemocy i braku kontaktu z uczuciami.
Bell Hooks wierzy, że nie musi tak być. W swojej szczerej i odważnej książce wskazuje mężczyznom drogę powrotu na ścieżkę miłości, współczucia i zrozumienia. Rozbraja jednocześnie typowe męskie lęki wiążące się z utratą władzy czy bliskością. Czy możliwe jest stworzenie kultury pojednania, w ramach której kobiety i mężczyźni mogliby znaleźć płaszczyznę porozumienia? I czy męskość może przestać być toksyczna?
To książka napisana po to, by pomóc mężczyznom odzyskać to, co w nich najlepsze.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Bell Hooks ; przełożyła Magdalena Kunz.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Macho - podobno wszyscy go pożądają. Kobiety za nim szaleją, mężczyźni chcą nim być. Tylko czy on jeszcze istnieje? A jeśli tak, to jak wygląda i czy ma się tak dobrze, jak przypuszczamy? Dla jednych to latynoski przystojniak z wąsem i złotym łańcuchem na szyi. Dla drugich - spuchnięty od sterydów paker z wygoloną głową, w obcisłej koszulce z napisem "Boss". Ale mianownik zawsze jest ten sam: macho to facet silny, bezkompromisowy, wręcz brutalny, traktujący kobietę jak zabawkę, która musi spełnić jego zachcianki i usunąć się w cień. Bo macho jej nie kocha, on ją tylko używa. A jednak na tym nieskalanym słabością wizerunku macho pojawiają się rysy. Czy rzeczywiście mężczyzna, który odgrywa rolę twardziela, jest tym, kim pragnie być? Czy macho nie jest jeszcze jedną oznaką słabości? Może za zasłoną siły i bezkompromisowości kryje się zakompleksiony chłopiec, który po prostu ma problemy z własną tożsamością i nie umie odnaleźć się w życiu?
UWAGI:
Bibliografia na stronach 232-[239]. Oznaczenia odpowiedzialności: Artur Górski i Andrzej Gryżewski.
Mężczyznę łatwo zranić, ponieważ musi odgrywać rolę, której grać nie jest w stanie. Rola, której my, mężczyźni, nie potrafimy dobrze odgrywać, to przynależność do "płci mocnej". Wysilamy się i wytężamy, lecz mimo to nasz występ nie jest za bardzo wiarygodny. Gdy jesteśmy młodzi, możemy mieć złudzenia co do siebie, ale później w małżeństwie stwierdzamy, że nie potrafimy zasłużyć na pożądane przez nas oklaski za nasze starania i wysiłki. Mądra kobieta nie da się zwieść projekcją męskich ambicji, lecz zwyczajnie pragnie, by jej mąż był po prostu sympatyczną ludzką istotą, a nie jakimś rodzajem supermana.
Jak można właściwie wytłumaczyć wielką podatność mężczyzny na wewnętrzne zranienie? Czy nie powinien on - jako mężczyzna - mieć dość siły i odwagi, by po prostu być tym, kim jest w rzeczywistości? Dlaczego tak trudno jest mu zaakceptować siebie jako kogoś, kto ma prawo czuć się niepewny i niekompetentny, bezradny i pełen lęku, niepotrzebny czy sfrustrowany? Przecież w społecznym wyobrażeniu do męskich cech należy odważne stawianie czoła rzeczywistości i nazywanie rzeczy po imieniu. Problem polega na tym, że rzeczywistość nie odpowiada stworzonemu przez świat obrazowi Mężczyzny (przez duże M).
Ten rozdźwięk między naszymi marzeniami a rzeczywistą naszymi kwalifikacjami do pełnienia ról, jakich oczekują od nas kobiety, sprawia, że my, mężczyźni, czujemy się niepewnie. To z kolei przeszkadza nam żyć w zgodzie ze sobą. Tak jak mamy skłonność do niezauważania naszych żon i ich potrzeb, tak samo rozmijamy się sami ze sobą. Kobieta szuka mężczyzny, który jej potrzebuje, który będzie spragniony tego, co ona może mu ofiarować i który wręcz cieszy się, że jest stroną otrzymującą. Jeśli jednak mężczyzna ustawi się w roli "wielkiego dawcy" i będzie sądzić, że skoro jest mężczyzną, jest samowystarczalny - pokazuje tylko, że jest mężczyzną niekompetentnym. To właśnie ten rozdźwięk między naszymi marzeniami a rzeczywistą rolą sprawia, że my, mężczyźni czujemy się niepewnie.
UWAGI:
Na stronie przedtytułowej podtytuł: o tym, czego mężczyzna nie wie o sobie, a o czym jego żona nawet nie ma pojęcia. Oznaczenia odpowiedzialności: [>>] Walter Trobisch ; [przekład Teresa Zaleska].
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 014148 od dnia 2024-05-10 Wypożyczona, do dnia 2024-11-06
Po latach od pierwszego wydania bestsellerowej Męskości autor przedstawia nowe spojrzenie na kwestie interesujące współczesnych mężczyzn i pomaga im odnaleźć się w czasach wymagających od nich z pozoru sprzecznych cech i ról. Pisze m.in. o tworzeniu satysfakcjonujących związków miłosnych i prowadzeniu udanego życia erotycznego, o wychowywaniu dzieci, męskich przyjaźniach, rozwijaniu duchowości i wartościowej, sensownej pracy. Nie unika też tematów trudnych i radzi, jak uporać się z poczuciem niespełnienia i frustracją, a także mroczną stroną męskości - gwałtownością, skłonnością do agresji i autodestrukcji. Męskość. Nowe spojrzenie wychodzi naprzeciw potrzebom mężczyzn, a kobietom pomaga zrozumieć swych partnerów, synów i ojców.
UWAGI:
Na okładce: Światowej sławy psycholog pisze o męskości w nowych, zmieniających się czasach. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Steve Biddulph ; przełożyła Agnieszka Jacewicz.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Książka Harveya Mansfielda stanowi kompleksowe studium męskości, cechy przejawiającej zarówno złe, jak i dobre oblicza, przeważnie męskiej, często nietolerancyjnej, irracjonalnej i ambitnej. Czerpiąc z nauk przyrodniczych, literatury, filozofii i historii, autor bada rozmaite warstwy męskości, od wulgarnej agresji, przez męskość jako cnotę, aż po męskość filozoficzną. Pokazuje, jak realizuje się ona w czasach wojen, konfliktów i sporów, w najważniejszych momentach wprowadza zmianę lub przywraca porządek, a dzięki swej asertywności pozwala poruszać kontrowersyjne problemy oraz czynić je publicznymi i politycznymi.
Mansfield nalega, aby mężczyźni, a zwłaszcza kobiety, zrozumieli i zaakceptowali, że męskość będzie występować także w społeczeństwie uznającym równość płci. Postuluje, by stworzyć taką przestrzeń i zasady urzeczywistniania się męskości, które pozwolą jej przysłużyć się dobru wspólnemu.W przeciwnym razie ona i tak nie zniknie, a raczej zostanie wykorzystana do brutalnej realizacji oderwanych od moralności, partykularnych interesów. W świetle tragicznej historii XX wieku oraz niestabilnych realiów trzeciej dekady XXI wieku wezwanie Mansfielda, aby nie ignorować istnienia męskości i nie pozostawiać jej "bezrobotną", brzmi szczególnie przekonująco.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 472-481. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Harvey C. Mansfield ; przełożyła Eliza Litak.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jak można zdefiniować współczesną męskość. W którą stronę zmierza? Co właściwie dzisiaj znaczy "być mężczyzną"? I jak współczesny mężczyzna może dogadać się ze współczesną kobietą?
To książka dla mężczyzn, którzy chcą odnaleźć siebie. I dla kobiet: partnerek i matek, żeby potrafiły lepiej zrozumieć mężczyzn. Nie po to, by wszystko akceptowały, ale by choć trochę zbliżyły się do problemów współczesnych facetów. Żeby umiały stworzyć nimi partnerskie związki. Albo we właściwym czasie potrafiły odciąć pępowinę syna - bo tylko wówczas może on dorosnąć i stać się partnerem w swoim związku.
Autorzy nie spierają się o to, kto ma dzisiaj trudniej - kobiety czy mężczyźni. Czyje życie jest bardziej skomplikowane. Próbują zrozumieć współczesną męskość, po to, by kobietom i mężczyznom było lepiej we wspólnym życiu. O wiele trudniejszym niż kiedyś, bowiem role płciowe nie są jasno przypisane, jak było dawniej, lecz dynamicznie się zmieniają.
Wiele mówi się dzisiaj o sile kobiet, które znają swoje potrzeby i śmiało je komunikują. Tymczasem wielu mężczyzn stoi w rozkroku między czułym a barbarzyńcą, zastanawiając się, co to znaczy być dzisiaj facetem. Jak sprostać oczekiwaniom stawianym przez współczesny świat? Czego kobiety chcą od mężczyzn? I czy w ogóle męskość ma jeszcze sens?
Rozmowy Jacka Masłowskiego i Martyny Harland pomagają udzielić odpowiedzi nie tylko na te pytania, ale na wiele więcej.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Jacek Masłowski, Martyna Harland.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Książka Marty Biercy, choć powstała na kanwie pracy doktorskiej,nie jest lekturą tylko dla socjologów. Autorka prezentujebadania nad współczesnym modelem ojcostwa w sposób przejrzysty i przystępny dla każdego czytelnika. Książka jest próbą odpowiedzi na pytanie, jaki jestwspółczesny ojciec i czy bardzo różni się od swojego ojca czy dziadka. Czy w dzisiejszych czasach panuje moda na bycie ojcem? Czy ojcostwo może być dla mężczyzny osiągnięciem, które równa się sukcesom zawodowym? A możenawet daje większą satysfakcję? I czy oznacza to, że współczesny model ojca (a także męża czy partnera) całkowicie wyparł wzorce patriarchalne, które jeszcze niedawno były tak powszechne? Aby odpowiedzieć na te pytania, autorka przeprowadziła wywiady z mężczyznami z małych i dużych miejscowości, w różnym wieku i o różnym wykształceniu, posiadającymidzieci. Stworzyła studium, z którego wyłania się obraz współczesnego ojca. Czy jest to obraz zupełnie inny od tego, jaki można było obserwować jeszcze kilkanaście lat temu?
UWAGI:
Bibliografia na stronach 421-426. Oznaczenia odpowiedzialności: Marta Magdalena Bierca.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni